Dluga podroz - jak to zrobic ?

» Pon mar 18, 2019 10:22 Dluga podroz - jak to zrobic ?

Witam,

W najblizszy weekend czeka mnie przeprowadzka do odleglego miasta. Operacja powazna logistycznie, ale najbardziej w tym rozgardiaszu martwia mnie przenosiny dwoch kotow ktore pozwalaja mi ze soba mieszkac.
Koty kazda podroz znosza bardzo zle, nic dziwnego, byly pakowane w kontenerki wylacznie przy wizytach u weterynarza ktorych szczerze nie znosza. Taka podroz do weta trwa jakies 10 minut, dla kotow to ogromny wyraznie widoczny stres, a teraz czeka je prawie 4 godziny jazdy.
Dodam jeszcze ze po 4 godzinach podrozy trafia do calkowicie obcego sobie miejsca, wiec to nie bedzie tak ze po dotarciu na miejsce odpoczna "u siebie".
Zastanawialem sie nawet czy nie pojsc w farmakologie, czy nie podac jakichs kropli czy wrecz nie poprosic weterynarza o lekki srodek uspokajajacy/nasenny ktory pozwolilby kotom lekko odplynac na czas podrozy i oszczedzic im stresu.
jak najlepiej przeprowadzic taka operacje zeby oszczedzic kotom stresu ?

Środków nasennych bym się bała - nigdy nie wiadomo jak zwierzę zareaguje.
Z łagodnie uspokajających dobrym preparatem jest Zylkene (można otworzyć kapsułkę i zmieszać proszek z jedzeniem), trzeba by już zacząć podawanie.
No i Feliway - w tym przypadku w sprayu najlepiej by się sprawdził - trzeba by spryskać wnętrze samochodu, transportery i nowe mieszkanie.
https://www.zooplus.pl/shop/koty/kuwety ... way/499377
Dacie radę! :ok:

Domyślam się, że to przeprowadzka "na raz", tzn. wszystko jedzie jednym transportem. Nie masz możliwości przygotowania nowego mieszkania i późniejszego przewiezienia kotów? Będziesz jechał z nimi?

Osobiście mogę polecić krople NoStress firmy Beaphar, u mnie się sprawdziły, uspokoiły mojego panikarza w nowym miejscu. Ale nie aplikowalam ich podczas jazdy, dopiero na nowym. Aplikuje się je na czubek głowy zwierzaka.

I jeszcze jedno: podczas przeprowadzki (pakowania i rozpakowywania) uważaj, żeby koty gdzieś nie uciekły, to się wbrew pozorom dość często zdarza. Podczas wnoszenia i wynoszenia rzeczy z mieszkania najlepiej zamknąć koty w jednym pomieszczeniu.

Podłączę się pod temat, bo Kicię mojej córki też w najbliższy weekend czeka przeprowadzka

Już się boimy. Zamówiłyśmy Feliway w sprayu, ten najmniejszy, chcemy spryskać transporterek i meble w pokoju. Mam pytanie: może ktoś się orientuje, czy Feliway nie zostawia śladów na meblach? A jeżeli tak, czy są trudno zmywalne? To nie będą nasze meble, tylko szefa (!!)
Radzę wziąć w podróż podkłady do transporterków, bo zestresowane kotki mogą zwymiotować albo się posiusiać, albo nawet "to drugie". I sporo mokrych chusteczek, żeby w razie czego wyczyścić kotki i resztę

I trzymam kciuki za przeprowadzkę! :ok:

Feliway nie zostawia śladów na tkaninach (pryskałam nim wielokrotnie zasłony i tapczan). Jeśli chodzi o meble typu stół, regał, to nie wiem, raczej na nie nie celowałam.

Ok, dziękuję, w takim razie córka też wypryska raczej tkaniny, a nie meble sensu stricto.

miszelina pisze:Domyślam się, że to przeprowadzka "na raz", tzn. wszystko jedzie jednym transportem. Nie masz możliwości przygotowania nowego mieszkania i późniejszego przewiezienia kotów? Będziesz jechał z nimi?

To przeprowadzka "na raz", ale transport jest rozdzielony. Czyli gabaryty jada dostawczakiem, a ja z kotami samochodem osobowym. Przyznaje ze bardziej boje sie transportu niz "przywykania" na miejscu. Mowicie wiec ze feliway ? Ewentualnie feliway jako fereomon i Zylkene/NoStress ? ma to sens ?

Z kotami Zylkene nie uzywałam, ale w tego sylwestra ze sporym wyprzedzeniem zaczęłam podawac psu i to był najlepszy sylwester od 12 lat dla psicy i dla całego domu. Tylko rzeczywiscie wymaga podawania przez kilka dni, w przypadku wyjazdu w weekend zaczęłabym natychmiast.

Podpowiem tylko opcje wiekszego transportera przy dluzszej podrozy.
Wiekszy, znaczy taki, by bylo miejsce na legowisko i na mala kuwete (wstawiam gore pudelka od butow ze zwirkiem). Jakos latwiej kotom zniesc podroz, wiedza, ze to nie krotki wypad do weta.

osobiście nie zauwazylam żeby zylkene i feliway w sprayu działał jakos pozytywnie na moje koty podczas przeprowadzki, natomiast obrożka feromonowa zadzialala fenomenalnie, więc to najbardziej polecam

Bardzo polecam Zylkene.

Juz po przeprowadzce, poszlo niezle. Koty maja spore kontenerki, na tyle duze ze moga w nich spokojnie stac lub siedziec (lub lezec jesli maja ochote), jedynie na spacerowanie zbyt wiele miejsca nie ma. Starsza kotka podroze znosi gorzej, widac bylo ogromny stres pomimo zastosowania Zylkene i Feliway. Troche sie obawialem bo przez wiekszosc drogi dyszala jak pies... obnizylismy temperature w samochodzie na wszelki wypadek, woda byl dostepna caly czas.
Placz z kontenerkow przez godzine.. pozniej juz cisza i widoczny stres starszej. Wszystko dobrze sie skonczylo, ale wnajblizszym czasie bedziemy unikac podrozy.

Dluga podroz - jak to zrobic ?

Kto przegląda forum