PROSZĘ O ZAMKNIĘCIE !!!.i Kotydwa12 [¡]

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon cze 24, 2019 22:27 Re: Spieszmy się kochać ludz..i Kotydwa12 [¡]

Obrazek

Obrazek
To, jak traktujesz koty, decyduje o twoim miejscu w niebie. - Robert A. Heinlein
Justynka [*] 26.8.2011 Piglunia [*] 29.9.2011 Babunia [*] 24.11.2014 Rysio [*] 10.10.2016 Ogrynia-zaginęła 8.10.2011 odnaleziona 25.02.2012 zm. 26.11.2018, Tosia [*] 25.03.2019

Iwonami

 
Posty: 5474
Od: Wto sie 10, 2010 21:53
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Wto cze 25, 2019 8:47 Re: Spieszmy się kochać ludz..i Kotydwa12 [¡]

SabaS pisze:A co u pozostałych kotów? Dawno żadnych wieści nie było od Dużych chłopaków.

U nich wszystko w najlepszym porządku. Nie schodzą pańci z głowy :lol:
Pani regularnie przysyła mmsy, tylko foty są przeważnie tak słabej jakości, że trochę mi szkoda czasu (którego ostatnio brak mi na wszystko) na ich zrzucanie na kompa :oops:
Spróbuję dzisiaj coś wydłubać i wrzucić.

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt cze 28, 2019 7:46 Re: Spieszmy się kochać ludz..i Kotydwa12 [¡]

Dzisiaj.. :oops: :roll: :oops:
Obrazek Obrazek Obrazek

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt cze 28, 2019 7:53 Re: Spieszmy się kochać ludz..i Kotydwa12 [¡]

Aj tam nieważne, za to koty na fotach cudne :1luvu: warto było czekać. A co to za trzeci gagatek na ostatnim zdjęciu? Państwo mają więcej kotów?

SabaS

 
Posty: 4514
Od: Śro lis 14, 2018 8:58

Post » Pt cze 28, 2019 7:54 Re: Spieszmy się kochać ludz..i Kotydwa12 [¡]

Tak, więcej :D

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt cze 28, 2019 7:56 Re: Spieszmy się kochać ludz..i Kotydwa12 [¡]

i już taka przyjaźń kwitnie? :piwa: Super domek się chłopakom trafił

SabaS

 
Posty: 4514
Od: Śro lis 14, 2018 8:58

Post » Pt cze 28, 2019 7:59 Re: Spieszmy się kochać ludz..i Kotydwa12 [¡]

Przyjaźń kwitnie, ale panowie mają zapędy do królowania chwilami :lol:
Na szczęście niegroźne ;)

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt cze 28, 2019 8:07 Re: Spieszmy się kochać ludz..i Kotydwa12 [¡]

A ten marmurkowy kocio to chłopak czy dziewczyna?
Obrazek

mimbla64

Avatar użytkownika
 
Posty: 14232
Od: Pon lis 12, 2007 9:29
Lokalizacja: Warszawa Wola

Post » Pt cze 28, 2019 8:09 Re: Spieszmy się kochać ludz..i Kotydwa12 [¡]

Chyba chłopak...
Ja z trudem za swoimi nadążam :twisted:

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt cze 28, 2019 14:11 Re: Spieszmy się kochać ludz..i Kotydwa12 [¡]

:mrgreen:
To się chłopaki dobrali.
Obrazek

mimbla64

Avatar użytkownika
 
Posty: 14232
Od: Pon lis 12, 2007 9:29
Lokalizacja: Warszawa Wola

Post » Wto lip 02, 2019 18:11 Re: Spieszmy się kochać ludz..i Kotydwa12 [¡]

Kochani ,chciała bym Wam wszystkim pięknie podziękować za pomoc ,za wsparcie ,za życzliwość ,za znalezienie cudownych domków dla kotów .
Myślę ze czas zamknąć ten wątek .
Co Wy na to?

Ja nadal się ogarniam i wcale nie przychodzi mi to łatwo :oops: ktoś tu był i już Go nie ma... :cry:
Ja już nie chcę nikogo tracić :cry: :oops:
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43917
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto lip 02, 2019 18:13 Re: Spieszmy się kochać ludz..i Kotydwa12 [¡]

dorcia44 pisze:Ja już nie chcę nikogo tracić :cry: :oops:

:201454 :201454 :201454
ObrazekObrazekObrazek
"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35339
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Sob lip 06, 2019 12:46 Re: Spieszmy się kochać ludz..i Kotydwa12 [¡]

Dzień dobry.
Uznaję że skoro wątek się kończy, najwyższy czas się z Paniami również pożegnać. I podziękować.

Piszę jako, tak chętnie tutaj określani, "Spadkobiercy" i "Łaskawcy", czyli najbliższa i zdaje się jedyna rodzina Wandy.

Drogie Panie.
Pragnę podziękować za pomoc w znalezieniu domów dla kotów Wandy. Za opiekę nad nimi w tym czasie, kiedy przebywały na obu Jej mieszkaniach. Szczególnie uważam, że podziękowania należą się Pani Oldze za sprawną organizację adopcji. A także Pani Dorocie za doraźną opiekę nad zwierzętami. Oczywiście również osobom, które zwierzęta przyjęły pod swój dach. Jeśli kogoś pomijam, to przepraszam za niedopatrzenie.

Jednakże, muszę napisać parę zdań od siebie.
Czytając Forum, mnie oraz mojej rodzinie, było niezmiernie przykro. Z powodu wpisów, jakie się tutaj pojawiały. Czytaliśmy wątek na bieżąco, odkąd Wanda zmarła. Jej śmierć zaskoczyła nas wszystkich. Byliśmy jedyną rodziną z jaką utrzymywała kontakt, jedyną jaka Jej została i z jaką w ogóle rozmawiała. Znaliśmy Wandy decyzje i potrzeby. I co do majątku i co do zwierząt, którym pomagała. Nie potrafię zrozumieć, jak można pójść w swoich komentarzach tak daleko, żeby zapomnieć o istnieniu bliskich, będąc osobami właściwie obcymi. A często też, takimi które Wandy nawet osobiście nie znały.
Z przykrością mogliśmy obserwować zdjęcia trumny z Wandą na forum. Czy Panie chciałybyście widzieć trumnę bliskich na ogólnodostępnym forum w internecie? Nie wydaje mi się...Kwiaty, zbiórki pieniędzy, to rozumiem. Cieszyliśmy się, że postanowiliśmy pozostawić trumnę zamkniętą, to była dobra dla nas decyzja jak się okazuje. Grób również posprzątaliśmy sami, mimo że Panie zapomniałyście o naszym istnieniu i dziękowałyście sobie wzajemnie.

Potem zaczęły się dywagacje na temat majątku Wandy. Jej mieszkań, wynajmu, tego co powinna przepisać na koty? Na opiekunów kotów? Mieszkanie na kota, czy na osobę można zapisać, zastanawia mnie to do dziś. Jedna z Pań zdaje się nawet dzwoniła do adwokata w tej sprawie. W imię czego Wanda miałaby zapisać osobisty majątek obcej osobie, w imię sympatii czy miłości do zwierząt? Listy ze skrzynki z ubezpieczalni dostaliśmy po ok.3 tygodniach, a gdzie były po Jej śmierci? Drogie Panie. Wątek mnie momentami szokował. Czy wyobrażacie sobie, dywagacje na temat domu, mieszkania, samochodu etc.prowadzone przez obce zupełnie osoby, dotyczące Waszej mamy, cioci, babci, siostry...???? Myślę, że to bardzo zajmujący temat, jak się okazuje najbardziej interesował on Was drogie Panie, tutaj na forum. I jak podejrzewam w rozmowach prywatnych. My się nie prosiliśmy ani o Wandy majątek, ani o dwa mieszkania pełne chorych kotów, ani bynajmniej o Jej nagłą śmierć. Co i kto dostaje w spadku, to już nie jest Wasza sprawa drogie Panie. I w bardzo złym zwyczaju jest nad tym rozmyślanie publiczne w internecie.
Póki co, to my musimy utrzymywać dwa zdemolowane mieszkania. Mieszkamy 3h drogi od Warszawy. Mamy swoje problemy, prace, dzieci i zwierzęta. I choćbyśmy nie wiem jak kochali koty Wandy, Ona nas nigdy nie prosiła abyśmy się nimi zajęli w razie Jej wypadku. Nie byłoby to możliwe dla nas fizycznie w żaden sposób. Raczej chciałaby polegać na przyjaciołach z forum Miau, z fundacji które wspierała, z przyjaciół i miłośników kotów. Tymczasem z ponad 75tyś użytkowników Forum, z grona przyjaciół i fundacji które obdzwoniliśmy, tą osobę która wysterylizowała ponad 1tyś kotów, prawie nikt nie wsparł....to było dla nas równie szokujące, jak dywagacje o majątku Wandy i publiczne oczernianie jej najbliższej rodziny.
Nas rzekomo zmieniły pieniądze Wandy? Drogie Panie. My póki co majątkiem się nie zajmujemy, ale opłacaniem tego co zostało. Mieszkanie na Bemowie jest zdemolowane przez zorganizowanie na cudzy koszt tak naprawdę prywatnego schroniska dla kotów. Doszczętnie zasikane meble, podłogi, rzeczy. Wszyscy czytaliśmy wyrzuty z powodu braku zakupów czy finansowania tych zwierząt na nasz koszt, kiedy na forum widnieją oficjalne rozliczenia ponad 3 tyś, plus ostatnia paczka i zaraz po paczce sms, że ciężko, że mamy coś kupić.....a jeśli nie to że nagle dorobiliśmy się fortuny, pieniądze nas zmieniły i jesteśmy Łaskawcami? Mam nadzieję, że żadna z Pań kiedyś nie stanie w takiej sytuacji. Poczuliśmy się przez Was potraktowani jako winni, mimo że tak naprawdę pozwoliliśmy na rozwój sytuacji taki, aby zwierzęta nie ucierpiały. Mogło się to skończyć różnie. Nawzajem powstrzymywaliśmy się od rozwiązań radykalnych.
Czy zdajecie sobie Panie sprawę, że pozostawione samotnie koty spowodowały zwarcie w sprzęcie elektrycznym? Tym razem wyskoczyły korki. A co by było jakby wzniecił się pożar, pomyślał ktoś o tym?? Czy wtedy to już by była sprawa Spadkobierców?

I wreszcie ostatnia sprawa. Uważam, że w całej sytuacji jest coś do wyjaśnienia. Znikający post, po 5 minutach o pieniądzach pobieranych pośmiertnie od Wandy przez kilka tutaj osób. To chcemy wyjaśnić. Post został szybko usunięty. Osobiście uważam to za skandal. I te komentarze o tym jacy jesteśmy źli, pazerni i jak zło do nas wróci, są to zwykłe oszczerstwa. Proszę sobie poczytać i samemu zrobić rachunek sumienia.
Przepraszam za jakość zdjęć, nie potrafię umieścić ich na forum. Mam screeny zrobione z każdej strony tego wątku, zdjęcia te czytaliśmy na bieżąco. Możecie Panie wątek zamknąć, mnie zablokować, w sumie nie jest to istotne.
Wykaz osób, które pobrały przelew po osobie zmarłej będzie dostępny dla zainteresowanych.

Tak czy inaczej, dziękujemy za pomoc w adopcjach, Wandy by się cieszyła, mimo że padło po drodze tyle przykrych słów o jej rodzinie.

Pozdrawiam.

Obrazek


Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Bati2

 
Posty: 12
Od: Śro mar 13, 2019 14:56

Post » Sob lip 06, 2019 13:55 Re: Spieszmy się kochać ludz..i Kotydwa12 [¡]

Bati2, wielu forumowiczom pewnie nie podobały się wpisy oczerniające rodzinę Wandy. Mnie też. Może dlatego, że przeżyłam coś podobnego. 1,5 roku płaciłam czynsz za mieszkanie w oczekiwaniu na wyrok sądu. Nie mogłam nic zrobić. Ani sprzedać, ani wynająć - pisałam o tym na na wątku.
Mnie też Wanda pomagała. Przesyłała mi miesięcznie 50 zł. Ostatnią jej wpłatę otrzymałam 25.02.2019r i przeznaczyłam ją na pożegnanie Wandy i ew. potrzeby jej kotów. Rozumiem Twoje rozgoryczenie za to jak Was potraktowano. Za opłakiwanie, żal, wyrażany na wątku i zdjęcia wieńca ufundowanego przez forum i trumny nie powinniście mieć żalu.
Cytuję: "Z przykrością mogliśmy obserwować zdjęcia trumny z Wandą na forum. Czy Panie chciałybyście widzieć trumnę bliskich na ogólnodostępnym forum w internecie?" Ja tak. Byłabym dumna, że tyle osób kochało ją choć wiele z nich na oczy jej nie widziało. W tym ja.
Żal do forum pewnie masz prawo mieć ale z drugiej strony - jak byś sobie poradziła z 10 - ką kotów? Część z nich nieuleczalnie chora, większość wymagająca opieki weterynaryjnej i ... przede wszystkim nowych domów. I codziennej opieki!!! Dzięki Dorci44 i OKI ( i pewnie jeszcze niejednej osoby) te koty przeżyły.
Żal, jak najbardziej zrozumiały, ale jednak forum na coś się przydało. Może nie jesteśmy tylko źli.
Uroda moja nie sięga szczytu szczytów, ale mój pies patrzy na mnie oczami pełnymi zachwytu
L. J. Kern
1 - Trudne początki kota Dropsa
2 - Drops + reszta (trudne życie)
3 - Drops + koty
Amorka i Mumiś

Obrazek

ewkkrem

Avatar użytkownika
 
Posty: 7989
Od: Czw lip 27, 2017 15:20
Lokalizacja: Włocławek

Post » Sob lip 06, 2019 14:12 Re: Spieszmy się kochać ludz..i Kotydwa12 [¡]

Bati absolutnie i natychmiast proszę o korektę pierwszego zdjęcia. Jako pierwszy na nim jest mój podpis co sugeruje,ze jestem autorka postu. A jest to nieprawda!!! Podpis jest zawsze pod a nie nad postem. Zdjecie jest fatalnie zrobione, widoczny mój podpis a nie widoczny nick autora wpisu.
ObrazekObrazekObrazek
"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35339
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: ryniek i 518 gości