Strona 2 z 2

Re: Niunia - prawdopodobne zakłaczenie, opcje?

PostNapisane: Nie mar 10, 2019 12:47
przez maczkowa
ale też może mieć znacznie obniżony apetyt- a to jej doskwierało przed kombinowaniem z karmieniem. Wymiot może być efektem tego kombinowania tak kombinuję.

Re: Niunia - prawdopodobne zakłaczenie, opcje?

PostNapisane: Nie mar 10, 2019 12:51
przez ItsMeOnly
maczkowa pisze:Wymiot może być efektem tego kombinowania tak kombinuję.

Jestem 100% pewien, że niepotrzebnie podałem jej Fibre Response, bo wcześniej jadła dużo różnych karm i nie miała problemu - dopiero wczoraj zaledwie godzinę (może dwie) po podaniu zaczęła wymiotować.

--edit-- Kocia odpoczęła i zaczyna (ostrożnie) rozrabiać.

Re: Niunia - prawdopodobne zakłaczenie, opcje?

PostNapisane: Nie mar 10, 2019 19:32
przez Chikita
Fibre Response to karma na zaparcia, a nie zakłaczenie.
Na kłaki najlepsza jest pasta Bezo-Pet. Jest trochę droga, ale potrafi zdziałać cuda.

Re: Niunia - prawdopodobne zakłaczenie, opcje?

PostNapisane: Nie mar 10, 2019 20:02
przez ItsMeOnly
kocia znów zjadła i zaczyna szaleć. Mało (90 g mokrej+20 g suchej przy prawie 3 kg kocie), ale zawsze coś. od 8 godzin nie wymiotowała nic. Fibre dała wetka, ja dawałem Malt-Soft.

Re: Niunia - prawdopodobne zakłaczenie, opcje?

PostNapisane: Wto mar 12, 2019 20:07
przez ItsMeOnly
Aktualizacja: wczoraj - dwie ładne kupki (rano i po południu, druga zaskakująco duża), mało włosów. Kupiłem Purizon i dwa Schesiry. Jednego Schesira 50g spałaszowała "na miejscu", potem już jeść nie chciała. Dojadła z 20 g Winstona. Purizona nie tknęła, nawet jak dodałem kilka granulek Whiskas Junior.
Dziś dwie kupki, małe, nieładne, plackowate. Zaskoczenie: zeżarła z 20 g Purizona z rannego jedzenia, dojadła kolejne 20 g po moim powrocie z pracy. Ani Schesira, ani Winstona niestety nie tknęła. Wodę pije.

Dalej bardzo wesoła, aktywna, gruchajaca i polujaca na nogi. Nie mizia się, choć po moim powrocie z pracy bardzo mruczała.

Nie wiem, co jest grane.

Re: Niunia - prawdopodobne zakłaczenie, opcje?

PostNapisane: Wto mar 12, 2019 20:18
przez SabaS
ItsMeOnly pisze:Dalej bardzo wesoła, aktywna, gruchajaca i polujaca na nogi. Nie mizia się, choć po moim powrocie z pracy bardzo mruczała.
Nie wiem, co jest grane.

coś Cię w jej zachowaniu niepokoi, czy ta jej aktywność nie jest formą jakiegoś pobudzenia, nerwowości? czasem mruczenie też jest objawem bólu. jesteś w stanie wyłapać różnicę?

Re: Niunia - prawdopodobne zakłaczenie, opcje?

PostNapisane: Wto mar 12, 2019 20:28
przez ItsMeOnly
Na pewno nie jest pobudzona bardziej, niż zwykle (zawsze była rozrabiaką). Mruczenie definitywnie było zadowolone, bo był rytuał ocierania się o policzki i lizania nosa - dzisiaj robiła to dłużej niż zwykle. Jak nie lubiła się tulić i polegiwać przy mnie, tak dalej tak jest, od razu zaczyna się polowanie na każdy ruszający się element moich kończyn. Jedyne co mnie smuci, to zmiana proporcji między odpoczynkiem a zabawą: bawi się krócej, dłużej odpoczywa - z drugiej jednak strony zmienił jej się cały reżim żywieniowy z jakiegoś nieznanego mi powodu, więc na pewno to wpływa na to, że szybciej się męczy.

Re: Niunia - prawdopodobne zakłaczenie, opcje?

PostNapisane: Wto mar 12, 2019 21:12
przez SabaS
koty potrafią doskonale maskować problemy zdrowotne. moja kota jak zaczyna mieć spadek formy, to jest ciut spokojniejsza i ...mruży oczy. wtedy wiem, że coś się może zadziać. Następnym etapem jest marudzenie przy jedzeniu. wtedy wiem, że już muszę szybko działać i wyciągnąć ją z tego stanu. jeśli mi się nie uda to kolejny etap to odmowa jedzenia, izolowanie od otoczenia a potem wymioty i ratuje tylko wet.ale to Ty znasz swojego kotka najlepiej

Re: Niunia - prawdopodobne zakłaczenie, opcje?

PostNapisane: Pon mar 18, 2019 10:32
przez ItsMeOnly
Kolejna aktualizacja: kocia dalej aktywna i wesoła. Próbowałem innych karm (Carny, Dolina Noteci, Applaws) i ze smakiem zjada jedynie te ostatnią - dziś kupuję jej więcej. Za to pogodziła się z Purizonem, je wystarczająco dużo, żebym był spokojny. Dużo pije. Kupki regularne: ostatnia kupka nieco niepokojąca - zwarta, ale dużo słabo strawionej zawartości.

Re: Niunia - prawdopodobne zakłaczenie, opcje?

PostNapisane: Pon mar 25, 2019 9:08
przez ItsMeOnly
Ostatnia aktualizacja: kocia podczas ostatniej zabawy poszła full Amor wobec mnie, więc sprawa się wyjaśniła.

Oczywiście będę sterylizował, i z tego powodu mam do Was pytanie: czy macie dobre typy na gabinety w Otwocku, gdzie nie muszę mieć obaw o jakość tego zabiegu? Czy Gniot jest dobry - tam jest Niuńka teraz zapisana. Zoocentrum się boję - przez późną diagnozę straciłem dwa koty tam leczone.

Re: Niunia - prawdopodobne zakłaczenie, opcje?

PostNapisane: Pon mar 25, 2019 9:13
przez maczkowa
podpytaj @ASK o wetów z tego terenu :)

Re: Niunia - prawdopodobne zakłaczenie, opcje?

PostNapisane: Pon mar 25, 2019 11:01
przez Gretta

Re: Niunia - prawdopodobne zakłaczenie, opcje?

PostNapisane: Pon mar 25, 2019 12:02
przez ItsMeOnly
Gretta pisze:ASK@
profile.php?u=24313
;)

Wiem, wiem, dzięki - pomagała mi z Łatkiem :)