Miau.PL

U ratowanych dzikusków przy kocim katarze. kiedyś podawałam biovetalgin przepisany i sprzedany przez weta i był to łagodny działający ok 7h środek,ale już nie mam do niego dostępu. W każdej lecznicy można jedynie kupić tolfedyne i meloxidyl, ale są to bardzo cięzkie środki i zdazają się potworne reakcje u młodych kotków. Do tego łapiesz takiego dzikusa, jest odwodniony, wychudzony, więc absolutne przeciwwskazanie dla podania np. meloxidylu a do tego gorączka. zanim zacznie działać antybiotyk mija parę dni a czasem przecież okazuje się że antybiotyk nie jest odpowiednio dobrany...jakieś pomysły?

Podaję tolfinę. Nawet co 8-12 godzin. Najczęściej przez 3 pierwsze doby zanim antybiotyk nie zadziała. Maluszkom przez insulinówkę. Mają nie mieć skoków gorączki, mają jeść i pić. Najgorsza to taka huśtawka.
Zbijam temp także przez zapodawanie kroplówek. Bardzo dobrze działają. Najlepiej z Duphalaytem by od razu dożywiły się. Bo z żarciem w pierwszych dobach bywa różnie. Nie waham się też zapodać sterydu jeśli jest taka potrzeba. Stan kota jest ciężki. Daje kopa i zbija temp.
Powodzenia