Strona 1 z 4

Tosia wygrała wakę o życie. Znalazła DS :)

PostNapisane: Wto mar 05, 2019 20:53
przez Anna61
Kotka ma założony sączek z którego wydobywa się przeźroczysta aczkolwiek lekko mętna wydzielina i jest jej sporo.
Siku robi do kuwetki i mocz jest żółty.
Moje pytanie, co można zrobić dla kotki aby ją uratować? Jak jej pomóc? :(
Miała już operację za operacją(tydzień po tygodniu) i jej stan nie poprawia się aczkolwiek jest stabilna.
Jeżdżę 2 razy dziennie do lecznicy i spędzam tam ponad 4 godziny na kroplówce i lekach.
viewtopic.php?f=1&t=183699&p=12148497#p12148019

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Re: Tosia-zapalenie otrzewnej po operacji.PILNIE RADY POTRZE

PostNapisane: Wto mar 05, 2019 22:24
przez mziel52
Podniosę, bo ważne. Z opisu wynika, że leczenie teraz jest prawidłowe, wszystko zależy od organizmu.
https://www.vetopedia.pl/porada/1519/za ... ej_u_kotki

Re: Tosia-zapalenie otrzewnej po operacji.PILNIE RADY POTRZE

PostNapisane: Śro mar 06, 2019 20:20
przez Anna61
mziel52 pisze:Podniosę, bo ważne. Z opisu wynika, że leczenie teraz jest prawidłowe, wszystko zależy od organizmu.
https://www.vetopedia.pl/porada/1519/za ... ej_u_kotki

Dzięki za linka mziel52.

Tosi bardzo dużo tego płynu surowiczego? schodzi z brzuszka, z sączka cały czas kapie.
Skąd jej się to bierze i dlaczego? :(
Jest lichutka ale stabilna, coś tam poliże ale apetytu brak, temperatura, rano 39,3 a po obiedzie 39,4.

Re: Tosia-zapalenie otrzewnej po operacji.PILNIE RADY POTRZE

PostNapisane: Śro mar 06, 2019 20:39
przez Blue
Macie już wynik posiewu?

To faktycznie wygląda na reakcję na nici :(
Ten płyn się wytwarza stale i może jeszcze długo, póki trwa silny odczyn zapalny - o ile to faktycznie nie jest dodatkowo mocz. Kotka sika odpowiednio dużo? To żaden dowód, ale jeśli pije lub jest nawadniana a sika mniej niż by się wydawało że powinna - może to być wskazaniem na wyciek moczu.
Wygląda że koteczka ze strony medycznej jest bardzo dobrze zaopiekowana.
Pozostaje mieć nadzieję że albo posiew wynajdzie jakąś bakterię która zareaguje na dobrany wedle antybiogramu antybiotyk (tudzież te obecnie podawane zadziałają w pełni)- albo kotka przetrwa czas rozpuszczania nici.
Jednak z tym drenem jeszcze pewnie pochodzi :( Byleby tylko te zrosty nie utrudniły jej potem życia... Ona załatwia się bez problemu?

Re: Tosia-zapalenie otrzewnej po operacji.PILNIE RADY POTRZE

PostNapisane: Śro mar 06, 2019 21:01
przez Anna61
Dziękuję Blue.

Nie, nie mamy jeszcze posiewu, a też czekamy z niecierpliwością.
Kotka sika dużo, naprawdę dużo. Kupkę robi ale maleńko i twarde bo mało co je, a z conva to niewiele kupki się zrobi.
Mocz jest żółty a ten wyciek jasny, mocz czuć tak jak powinno, a wyciek czuć tak jak surowicę.
Mocz dzisiaj zbadany i w normie, wyciek też badany i wskazuje, że to nie mocz, chodzi o kreatyninę.
Lekarz też miał przypadki złych nici i te też bierzemy pod uwagę, bo ta druga kicia (Zośka) co miały razem w jednym dniu sterylizację, to też ma zaczerwienione od szycia i powiedział, że trzeba je jak najprędzej usunąć gdy tylko to będzie możliwe. Jutro jedziemy na zdjęcie szwów ale i badania krwi, bo też apetyt marny i chudnie w oczach choć w usg wszystko w porządku.
Co do załatwiania się Tosi to chyba trzeba ją wspomóc, aby łatwiej było się wykupkać, bo nie ma siły i dzisiaj nawet usiadła na dupce z wyczerpania i nic nie zrobiła ale poszła do drugiej i zrobiła troszkę.
Też z lekarzem rozmawialiśmy o tych zrostach, ale na razie nie wyrokujemy, mamy nadzieję, że kotka przetrwa kryzys tym bardziej, że nowy domek czeka na nią. :(

Re: Tosia-zapalenie otrzewnej po operacji.PILNIE RADY POTRZE

PostNapisane: Czw mar 07, 2019 7:07
przez aga66
Aniu kciuki trzymam za Tosię. Nacierpi się Maleńka.

Re: Tosia-zapalenie otrzewnej po operacji.PILNIE RADY POTRZE

PostNapisane: Sob mar 09, 2019 20:56
przez Anna61
Dzięki Agnieszka za kciuki. :201461

Nie spodziewałam się w najgorszych snach, że Tosia będzie musiała mieć prawdopodobnie usuniętą nerkę.
Dzisiaj po zrobieniu usg okazało się, że zrobiła się kieszeń gdzie ściekał płyn. Miała zrobioną punkcję i ściągnięto dużą ilość żółtego płynu a po zbadaniu okazało się, że to mocz.
Musi mieć zrobione badania z kontrastem w którym miejscu on przecieka.
Doktor już kontaktował się z innym lekarzem, ale jeszcze w poniedziałek ma się skontaktować z panią doktor nefrolog i skonsultować przypadek Tosi.
Jestem załamana, ile jeszcze to biedne dzieciątko będzie musiało cierpieć. :cry:

Re: Tosia-zapalenie otrzewnej po operacji.Przeciekający mocz

PostNapisane: Sob mar 09, 2019 21:18
przez aga66
Siła złego na biedną Tosię, załamka normalnie.

Re: Tosia-zapalenie otrzewnej po operacji.Przeciekający pęch

PostNapisane: Nie mar 10, 2019 11:44
przez Anna61
aga66 pisze:Siła złego na biedną Tosię, załamka normalnie.

Dokładnie Agnieszka :(

Re: Tosia-zapalenie otrzewnej po operacji.Przeciekający pęch

PostNapisane: Pon kwi 01, 2019 20:45
przez Anna61
Zapraszam do pomocy Tosi :201461

https://zrzutka.pl/t2auuf

Tylko za ostatnią, trzecią operację i pobyt w szpitaliku jest do zapłaty ponad 2000 tysiące :(

Obrazek

Obrazek

Re: Tosia-zapalenie otrzewnej po operacji.Uszkodzony moczowó

PostNapisane: Wto kwi 02, 2019 7:16
przez zuza
Wpłaciłam i na fejsie udostępniam.

Re: Tosia-zapalenie otrzewnej po operacji.Uszkodzony moczowó

PostNapisane: Śro kwi 03, 2019 6:47
przez Anna61
zuza pisze:Wpłaciłam i na fejsie udostępniam.

Bardzo dziękuję zuza, :1luvu: prawdziwych kocich przyjaciół poznajemy w biedzie.

Re: Tosia-zapalenie otrzewnej,uszkodzony moczowód. Zrzutka.p

PostNapisane: Pon kwi 08, 2019 9:22
przez Anna61
Tosieńka :201461

Obrazek

Re: Tosia-zapalenie otrzewnej,uszkodzony moczowód. Zrzutka.p

PostNapisane: Pon kwi 08, 2019 10:56
przez zuza
Niech sie brzunio goi i zarasta!

Mam nadzieje, ze nie masz nic przeciwko uzyciu foty Tosi przy udosatepnianiu zbiorki na fejsie?

Re: Tosia-zapalenie otrzewnej,uszkodzony moczowód. Zrzutka.p

PostNapisane: Pon kwi 08, 2019 13:31
przez Anna61
zuza pisze:Niech sie brzunio goi i zarasta!

Mam nadzieje, ze nie masz nic przeciwko uzyciu foty Tosi przy udosatepnianiu zbiorki na fejsie?

Absolutnie nie nie mam nic przeciwko, i bardzo dziękuję :1luvu: :201461