Strona 1 z 1

Widmo plyzmocytarnego zapalenia opuszek i dziąseł

PostNapisane: Wto mar 05, 2019 10:47
przez Ewa.KM
Ta koteczka, znaleziona w kukurydzy jako 8 tygodniowe maleństwo spędza mi sen z powiek. Wyadoptowana bardzo szybko, wróciła po miesiącu z powodu nieustajacej biegunki. Leczylismy sraczki kolejny miesiąc z powodu lamblii i kokcydiów. Szczepienia wiecznie odkladane bo ciagle powiekszone węzły chłonne, testy ujemne. Z pyszczka brzydko pachniało no ale akurat wymieniała zęby. Potem czekalismy na sterylkę. Przy okazji zabiegu została dokladnie obejrzana no i rokowania jak wyżej. Wyrazny stan zapalny w pyszczku i łuszczace sie opuszki w łapkach sugerują poczatki plazmocytarnego zapalenia. Na razie nie ma innych objawów, tj apetyt OK.
Jada wysokomięsne puszki (catz, feringa, mac's). Bardzo lubi surowe mieso i póki co nie widac aby miała problemy z gryzieniem. Po sterylce miala iśc do nowego domu, ale w tym przypadku mam watpliwości czy dom sobie poradzi z jej chorobą. Czy jakieś rozumne podnoszenie odporności może zapobiec rozwojowi tego paskudztwa?

Obrazek

Obrazek

Re: Widmo plyzmocytarnego zapalenia opuszek i dziąseł

PostNapisane: Wto mar 05, 2019 10:52
przez Meteorolog1
Śliczna kota. Oby jej się poprawiło. Mocne :ok: :ok: :ok:

Re: Widmo plyzmocytarnego zapalenia opuszek i dziąseł

PostNapisane: Wto mar 05, 2019 11:13
przez Ewa.KM
Charakter tez ma cudny. Przychodzi do łózka dopiero jak zadzwoni budzik, znajduje sobie jakieś gniazdko i cierpliwie czeka aż pojawi się ręka. Wtedy nie ma zmiłuj, pyszczek będzie dopominać się głaskania i drapania.
Obrazek

Re: Widmo plyzmocytarnego zapalenia opuszek i dziąseł

PostNapisane: Wto mar 05, 2019 11:21
przez Kinnia
wstrzymałaby się z tą diagnozą

długo leczony od maleńkości rudy kot przy kłopotach jelitowych
zaczęłabym od ustabilizowania organizmu i dania mu najświetszego spokoju

zniszczona sluzówka wali w cały organizm
często zmiany alergopodobne wynikają z intoksykacji
a tutaj było zaburzone wchłanianie, uszkodzenie, intoksykacja toksyną obcych i farmakoterapią
dużo tego jak na małego kociaka do tego rudego

wrzuć na luz
kochaj, karm, pój, suplementuj z przysłowiową głową i śpij spokojnie

spokojnie obserwując

Re: Widmo plyzmocytarnego zapalenia opuszek i dziąseł

PostNapisane: Wto mar 05, 2019 11:31
przez Ewa.KM
Biegunek nie ma już od października i od tego czasu nie dostawała żadnych leków, to już chyba powinna być odtruta? Ma ok 8 miesięcy. Czy w tym wieku zapalenie dziąseł może być skutkiem wymiany zębów?

Re: Widmo plyzmocytarnego zapalenia opuszek i dziąseł

PostNapisane: Wto mar 05, 2019 21:47
przez Kinnia
tak
tak samo jak toczącego się stanu zapalnego w organizmie

Re: Widmo plyzmocytarnego zapalenia opuszek i dziąseł

PostNapisane: Czw mar 07, 2019 20:46
przez Blue
Kinnia pisze:wstrzymałaby się z tą diagnozą



Zgadzam się w pełni.
Kociak dodatkowo może mieć jeszcze niedobory po takim okresie silnej choroby układu pokarmowego co może odbijać się na wyglądzie opuszek i całym organiźmie.
Stan zapalny dziąseł u kota w tym wieku też nie przesądza o tym ze rozwinie się on w upierdliwą chorobę potem (chyba że jest bardzo silny), cała masa kociaków do około roku ma takie stany zapalne (nie nasilone) - są związane ze zmianą zębów i cholera wiedzą z czym, są mało podatne na leczenie, po jego odstawieniu wracają tylko po to by w okolicach roku nagle zniknąć jak sen złoty, czy się to leczy wcześniej czy nie.
Jeśli stan zapalny dziąseł jest niewielki a kot ma poniżej roku - tak naprawdę powinno się to tylko obserwować.
Dbając o wartościową dietę, czyszczenie i masowanie dziąseł np. kawałkami wołowiny i obserwując czy stan się nie zaostrza.

Przy podejrzeniu chorób autoimmunologicznych sztuczna stymulacja odporności jest absolutnie nie wskazana, jedyne co jest wskazane to dbałość o powrót jelit do jak najlepszej formy oraz pełnowartościowa dieta. Warto dodawać do jedzenia dobrej jakości olej z łososia, ma zbawienny wpływ na stan skóry, śluzówek oraz ma naturalne działanie przeciwzapalne.

Koteczka miała testy na wirusówki powtórzone miesiąc po pierwszych (chyba że te pierwsze były zrobione po dłuższym okresie leczenia) i morfologię oraz biochemię?

Re: Widmo plyzmocytarnego zapalenia opuszek i dziąseł

PostNapisane: Czw mar 07, 2019 20:55
przez Alienor
Tak na wszelki wypadke przypomnę Franię, zwaną Frankenkotem, ktora zaliczyła calici z nadżerkami w pyszczku, uchu i na wszystkich opuszkach łapek. Może to podobny, choć mniej "rozbuchany" przypadek?

Re: Widmo plyzmocytarnego zapalenia opuszek i dziąseł

PostNapisane: Czw mar 07, 2019 22:00
przez Ewa.KM
jakiego łososia polecacie? Kotka lubi surowe mięsko i 2-3 razy w tygodniu jeden posiłek mają z surowizny. Ona nawet potrafi ostro pacnąć innego kota który się zbliża do jej miski a sama innym kradnie, wyciagając ruda łapke na pół metra. Badan krwi nie miała robionych. Test tylko raz.