Strona 10 z 10

Re: Biała Gwiazdka - rak płaskonabłonkowy :-(

PostNapisane: Wto kwi 23, 2019 6:43
przez Katia K.
Strasznie smutne :(
Z tego wynika, że być może wcale nie błąd lekarski był przyczyną. Niedawno słyszałam o dwu przypadkach u nas, w Lublinie, kiedy zbyt duża dawka leku podana w gabinecie wet zabiła kota, pomyślałam, że tak było i w przypadku Gwiazdki.
Mówi się, że to u starszych kotów narkoza jest obarczona ryzykiem. Wygląda na to, że nie tylko :(

Re: Biała Gwiazdka - rak płaskonabłonkowy :-(

PostNapisane: Wto kwi 23, 2019 8:35
przez OKI
Każda narkoza jest obarczona ryzykiem - tak u kotów, jak i u ludzi :(
Nigdy do końca nie wiadomo, jak organizm zareaguje na konkretne anestetyki, nawet te "najdelikatniejsze".
I nie ma możliwości, żeby to sprawdzić przed zabiegiem.
Dlatego przed każdą narkozą podpisuje się zgodę na zabieg, która zawiera też oświadczenie o znajomości ryzyka :?

To prawie na pewno nie był błąd lekarski, tylko koszmarny wypadek :(

Cholernie żal :(

Re: Biała Gwiazdka - rak płaskonabłonkowy :-(

PostNapisane: Śro kwi 24, 2019 9:33
przez mimbla64
Dziewczyny nie mam najmniejszych powodów by przypuszczać, że pani doktor popełniła błąd.
To ona nas przyjęła w środę przed zabiegiem.
Bardzo dokładnie studiowała badania, zauważyła kiepskie wyniki Gwiazdki z grudnia, sprawdziła, że się poprawiło po leczeniu.
Wypytała mnie o historię leczenia.
Rozmawiała o pobraniu wycinków do histopatologii, ile, jakie.
Zbadała Gwiazdkę dokładnie.
W moim odczuciu wykazała się uważnością i starannością.
Więc też myślę tak jak OKI, że to koszmarny przypadek reakcji na narkozę.

Trudno mi się na razie z tym pogodzić i nie mogę przestać myśleć o Gwiazdce.
Bardzo z niej była fajna koteczka.
Pocieszam się trochę myślą, że dobrze jej u mnie było.
To było widać.
Ogromna szkoda, że tak się to szybko i niespodziewanie skończyło.

Re: Biała Gwiazdka - rak płaskonabłonkowy :-(

PostNapisane: Wto cze 04, 2019 20:04
przez zuza
Dopiero doczytalam. Ogromnie mi przykro :(