Biała Gwiazdka - rak płaskonabłonkowy :-(

za Gwiazdeczkę :ok:

Zmianę na nosku też jutro usuną? Będę trzymała kciuki.

Katia K. pisze:Zmianę na nosku też jutro usuną? Będę trzymała kciuki.

Tak, tak mi powiedział onkolog.
Mam nadzieję, że się uda to usunąć z marginesem.

Dziękuję wszystkim za kciuki.

Bardzo mocne :ok:

mimblu, wiekie kciuki na jutro!

Trzymamy!

Też przesyłam mnóstwo kciuków na jutro :ok:

Biedna Gwiazdeczka, a jaka śliczniutka :201461

niestety białe koty żyjące na zewnątrz narażone są na raka płaskonabłonkowego :cry:

Ale chociaż tyle dobrze u Gwiazdki, że jest to w miejscu możliwym do amputacji, czyli dającym dużą szansę :ok:

Miałam kiedyś kotkę z błaskonabłonkowym w jamie ustnej, to jest strasznie trudne, bo jak usunąć kotu szczękę?

za Gwiadeczkę
:201461

Jeszcze raz dzięki za kciuki.

Ode mnie też kciuki. Oby operacja przeszła bez komplikacji i wszystkie zmiany udało się usunąć w całości :ok:

Kciuki i głaski od nas :ok:

Najmocniejsze :ok:

cudna Gwiazdeczko :1luvu:

Pisz od razu, jak będziesz mogła, jak poszło. Na pewno wszystko się uda.
Tak, jak zuzia pisze, szczęście w nieszczęściu, że raczysko usadowiło się w takich miejscach, jednak uszy najłatwiej ciachnąć, a to na nosku nie jest jeszcze bardzo duże. Gorzej z okiem, a już tragedią jest, gdy zaatakuje w jamie ustnej, bo rzeczywiście, w tym ostatnim przypadku operacja raczej w grę nie wchodzi.

Ściskam!

Zostawiłam Gwiazdkę w Wesołej.
Okazało się, że anestezjologiem jest lekarka, którą znam z vetcardii, Kasia Koprowska.
Jeździłam do niej na echo serca z fundacyjnymi kotami.
Zasugerowała, że może pobiorą też wycinek z węzłów chłonnych.
Zgodziłam się, gdyby uznali, że potrzeba, bo zależy mi na jak dokładniejszej diagnozie koteczki.

Biała Gwiazdka - rak płaskonabłonkowy :-(

Kto przegląda forum