Miau.PL

Byłam dzisiaj z Miciusią na kontroli w lecznicy.
Wszystkie zmiany ładnie się goją i już praktycznie ich nie widać, a i nowe się nie pojawiają, bo się nie drapie.
Dostała jeszcze długo działający steryd i mam obserwować.
Oczywiście kotka szuka już domku.





Uregulowałam zaległy rachunek i razem z dzisiejszym zapłaciłam 60 zł.
Było w skarpecie 72 złote -60zł. =12zł. zostaje w skarpecie.

Miciusia jest chora.
Wczoraj się bardzo przeraziłam gdy zobaczyłam, że z pyszczka wypływa ślinotok.
Pierwszy raz widziałam u kota aby tak kapało z pyszczka czystą wodą.
Gdy siedziała na stole to pod nim była kałuża wody,



szybko udało mi się ją zapakować i do lecznicy.
W pyszczku nie ma żadnych nadżerek bo podejrzewaliśmy kaliciwirozę, na usg też nic nie wykryto jak i w badaniach krwi też nic.
Byłam z nią rano i po obiedzie i dzisiaj rano.
Wymioty ustąpiły i już mniej pije ale jeszcze jej kapie z pyszczka choć to już zdecydowanie mniej niż na początku.
Dzisiaj dostała leki na 2 dni ale gdyby coś się działo to mam dzwonić do lekarza.
Prawdopodobnie coś z żołądkiem, bo tam była odczuwalna bolesność podczas badania.

Rachunek do zapłaty jest na kwotę 188 złotych minus 12 które były na plusie, razem rachunek 176 złotych do uregulowania, a to jeszcze nie koniec leczenia.

Ktoś może pomóc tej kotce?

Aniu bardzo przepraszam za zwłokę ale bank mnie zablokował bo nie uaktualniłam danych (!) i wpłace dopiero w poniedziałek, Wpłacę więcej i na Miciusie i maluszki. Pozdrawiam

aga66 pisze:Aniu bardzo przepraszam za zwłokę ale bank mnie zablokował bo nie uaktualniłam danych (!) i wpłace dopiero w poniedziałek, Wpłacę więcej i na Miciusie i maluszki. Pozdrawiam

Dobrze Agnieszka, to poczekam z rozliczeniem za maj i czerwiec na wątku ogólnym.
Tolusia, Twoja podopieczna się nie nie pogniewa.

aga66 pisze:Wpłacę więcej i na Miciusie i maluszki. Pozdrawiam

Miciusia już zdecydowanie lepiej i dziękuje pięknie cioci.
Maluszki jeszcze nie są u mnie, bo nie mogę brać gdy nie mam dla nich nic do jedzenia, a na wątku moja prośba o pomoc dla nich obiła się tylko pustym uchem viewtopic.php?f=1&t=183699&start=1485#p12195938
Niestety gdy tylko kocicę złapiemy na sterylizację to będę musiała już zabrać maluszki.

A myslałam, że maluszki juz u Ciebie Aniu. A może wolisz paczke z bebisiowym jedzonkiem? Jesli tak to wyślij mi adres na priv to coś kupię i wyslę.

aga66 pisze:A myslałam, że maluszki juz u Ciebie Aniu. A może wolisz paczke z bebisiowym jedzonkiem? Jesli tak to wyślij mi adres na priv to coś kupię i wyslę.

Tak Agnieszka, wolę karmę z bebisiowym jedzonkiem ale nie jakieś drogie.
Może być smilla https://www.zooplus.pl/shop/koty/karma_ ... ten/367027
Bardzo dziękujemy

Byłam dzisiaj na kontroli z Miciusią i jest już chyba dobrze ale jeszcze w środę muszę jechać na zastrzyki.
Rachunek w lecznicy do uregulowania na ponad 200zł.



Bardzo dziękuję mb za pomoc dla kotki 50 zł.

Dziękuję aga66 za wpłatę 25 złotych na debet w lecznicy.

Mamy już 75 złotych a potrzeba ponad 200 na uregulowanie rachunku.

Prosiłabym dane do przekazu , coś podeślę po powrocie w następnym tygodniu.

mozah pisze:Prosiłabym dane do przekazu , coś podeślę po powrocie w następnym tygodniu.

Dziękuję, napisałam pw.

mozah pisze:Prosiłabym dane do przekazu , coś podeślę po powrocie w następnym tygodniu.

Bardzo dziękuję mozah za wpłatę 150 złotych na dług w lecznicy.

W środę byłam z Miciusią na kontroli i ostatnim zastrzyku.
Teraz jest już dobrze i niech tak zostanie.
Rachunku jeszcze nie uregulowałam bo wtedy jeszcze nie miałam wystarczającej kwoty.
Jutro prawdopodobnie będę w lecznicy to ureguluję i wstawię tutaj rachunek.

Może ktoś chce koteczkę bez ogonka?

Bez ogonka to taka jedyna w swoim rodzaju!

Za domek dla Miciusi

Byłam dzisiaj w lecznicy (z innym kotem) i uregulowałam dług za Miciusię, dziękuję aga66, mb i mozah za pomoc dla koteczki. .

Było w skarpecie 12 zł, +25 +50+150=237zł.-233 = 4zł. zostaje.