Marzeniu, Deesiu, trzymajcie się. Marzeniu, na pewno jest Ci bardzo ciężko, współczuję. Ale i podziwiam, za hart ducha, za wytrzymałość....
Zaglądam na Twój wątek bardzo często, chociaż nie piszę dużo. Deesi życzę spokoju i żeby bardzo nie bolało
Ten świat jest jednak źle urządzony