(4) Mika(*),Tato(*),Mama(*),Szarcia(*),Deesiu kocham Cię (*)

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt mar 08, 2019 7:29 Re: (4) Mika(**), Tato(**), Mamunia(**), ból łzy i tęsknota.

Szanoreczko maleńka, biedactwo, dla Ciebie <3 Szkoda, że weterynarze nie mają podobnej odpowiedzialności prawnej za leczenie i postępowanie z pacjentem jak mają ludzcy lekarze :(

jolabuk5 pisze: I w tych snach jest tak "zwyczajnie", Mama po prostu jest, często też Tata, i nie mam świadomości, że nie żyją.
Pięknie to napisałaś Jolu, cudownie, że TAK jest :ok:

Anna2016

 
Posty: 10481
Od: Pt lut 12, 2016 17:41

Post » Pt mar 08, 2019 11:48 Re: (4) Mika(**), Tato(**), Mamunia(**), ból łzy i tęsknota.

Ludzki lekarz ma odpowiedzialność ale glownie na papierze...A rzeczywistość jest inna. Aby poniósł konsekwencje to lata sądów chodzenia itp. Niestety w większości pacjent czy rodzina nie ma bladego pojęcia co się stało....A jak już usiłuje walczyć to argumenty nie te co być powinny i sprawa się rozmywa... Delikwent dalej pracuje ponieeaż jest domniemanie niewinności. :evil:
Obrazek

majencja

 
Posty: 5792
Od: Wto lis 04, 2008 23:17

Post » Pt mar 08, 2019 18:27 Re: (4) Mika(**), Tato(**), Mamunia(**), ból łzy i tęsknota.

Ale weterynarze też chyba ponoszą odpowiedzialność .. Tyle że co.. udało nam się dostać leki dla Szarci (jeszcze przed wizytą u dr Jagielskiego) i raz jeden znajomy robił jej zastrzyk i powiedzial, ze jest odwodniona. Następnego dnia eks poszedł do lecznicy i natknął się na weta szefa który - na piśmie - odmówił podania kroplówki i jakichkolwiek leków argumentując to uproczywą terapią i niepotrzebnym serwowaniem cierpienia zwierzęciu. A to bylo chyba z dwa tygodnie przed wizytą u Jagielskiego... A onkolog - dał leki, wytłumaczy na czym polega opieka paliatywna i ze tylko to już wchodzi w grę. Nie powiedzial, że kot musi być w tym momencie uśpiony.

To trochę podobnie jak u ludzi.. Jeden lekarz stwierdzi, że leczenie to podtrzymywanie cierpienia bo pacjent nie rokuje i to leczenie kończy mimo dobrej rekacji [pacjenta na leki. Nie mówi nawet rodzinie, ba, wręcz mówi, ze parametry sa stabilne itd. I podpisuje sie pod tym własnym nazwiskiem, przystawia pieczątkę...

Tak bardzo mi brak Mamy. I Miki. Tęsknota ćmiąca, ból ćmiący są silniejsze niż uczucia żywe, tętniące.. bo te żywe, intensywne się wyciszą, a to co ćmi trwa i trwa i trwa i końca nie widać...
ObrazekObrazekObrazek
"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35342
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Pt mar 08, 2019 18:29 Re: (4) Mika(**), Tato(**), Mamunia(**), ból łzy i tęsknota.

I wiecie co, napiszę, bo nie mogę sobie w ogóle z tym poradzić. Jestem taka wściekła, że Mama pierwsza odeszła ze swojego rodzeństwa, ze dwie starsze od niej siostry żyją. No nic nie mogę na to poradzić. Wściekłośc i poczucie krzywdy, ogromnej niesprawiedliwości we mną są, bardzo silne. Pewnie to wstyd i tak być nie powinno, no ale co z tego, jak tak czuję..
ObrazekObrazekObrazek
"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35342
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Pt mar 08, 2019 19:30 Re: (4) Mika(**), Tato(**), Mamunia(**), ból łzy i tęsknota.

A teraz o Milenie.
Jest lepiej. Wczoraj już było normalnie - je, bawi się, nawet polowała, i fuwała pod sufitem no ale... Oko jest fatalne. Muszę kupić krople i kropić i się modlić, zeby zadziałaly, bo wydatek na okulistę jest dla mnie teraz trudny do udźwignięcia.
Codziennie daję futrom vetomune w przysmakach miamora, pastach, z witaminami żeby się dodatkowo wzmocniły.. Wczoraj zrobiłam zamowienie w zooplusie, żwirek też się kończy..
Milena ma taki lekko charczący oddech - nie wiem czy tego nie było, czy nie słyszałam. Jak się utrzyma to będę musiała z nią pójść na kontrolę..
Ale najważniejsze, że jest lepiej. :ok:
ObrazekObrazekObrazek
"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35342
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Sob mar 09, 2019 9:03 Re: (4) Mika(**), Tato(**), Mamunia(**), ból łzy i tęsknota.

Marzeniu, wściekłość to typowa reakcja na utratę. Niewiara-wściekłość-depresja-powolne wychodzenie z dołka, z drobnymi niuansami.
Trzymajcie się!
"Koty trzeba chwalić, robia się od tego bardziej puchate"

taizu

Avatar użytkownika
 
Posty: 16114
Od: Śro gru 30, 2009 23:05
Lokalizacja: Mazury

Post » Sob mar 09, 2019 10:37 Re: (4) Mika(**), Tato(**), Mamunia(**), ból łzy i tęsknota.

Marzeniu, twój żal, że Mama zmarła wcześniej jest całkowicie zrozumiały, rozpacz po stracie może powodować takie myśli - przecież nie życzysz nikomu źle, tylko odczuwasz "niesprawiedliwość" takiego odejścia.
Kciuki za Milenkę :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=187577
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 60451
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob mar 09, 2019 11:58 Re: (4) Mika(**), Tato(**), Mamunia(**), ból łzy i tęsknota.

Dziękuję Wam za obecność. Choć wirtualnie walczę z samotnością.
ObrazekObrazekObrazek
"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35342
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Sob mar 09, 2019 12:06 Re: (4) Mika(**), Tato(**), Mamunia(**), ból łzy i tęsknota.

A teraz łysy brzuszek Nutki. NIGDY się nie wygryzała ani nie wylizywała.. Nie wiem czy to tylko stres czy coś jeszcze?

Obrazek

I trochę DeeDee.

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
ObrazekObrazekObrazek
"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35342
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Sob mar 09, 2019 12:13 Re: (4) Mika(**), Tato(**), Mamunia(**), ból łzy i tęsknota.

I ukochane oznaki wiosny mojej Mamy, u nas na działce... W tym roku już ich nie zobaczyła.

ObrazekObrazek
ObrazekObrazekObrazek
"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35342
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Nie mar 10, 2019 0:46 Re: (4) Mika(**), Tato(**), Mamunia(**), ból łzy i tęsknota.

Marzenia11 pisze:A teraz łysy brzuszek Nutki. NIGDY się nie wygryzała ani nie wylizywała.. Nie wiem czy to tylko stres czy coś jeszcze?

Obrazek

I trochę DeeDee.

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Ale pozycje do spania :201461 DeeDee wygląda zupełnie jak moja Kitka, śliczna jest.
Nutka brzusio wywala jak szczęśliwy kot :1luvu:
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=187577
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 60451
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie mar 10, 2019 2:28 Re: (4) Mika(**), Tato(**), Mamunia(**), ból łzy i tęsknota.

Co za koszmarny rok! Kotydwa12 (""")..("").
ObrazekObrazekObrazek
"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35342
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Nie mar 10, 2019 8:25 Re: (4) Mika(**), Tato(**), Mamunia(**), ból łzy i tęsknota.

Nutka to jakbym widziała Fasolkę.
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46713
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Nie mar 10, 2019 10:13 Re: (4) Mika(**), Tato(**), Mamunia(**), ból łzy i tęsknota.

Marzenia11 pisze:Co za koszmarny rok! Kotydwa12 (""")..("").

Naprawdę jakaś czarna straszna seria :(
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=187577
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 60451
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie mar 10, 2019 10:33 Re: (4) Mika(**), Tato(**), Mamunia(**), ból łzy i tęsknota.

jolabuk5 pisze:
Marzenia11 pisze:Co za koszmarny rok! Kotydwa12 (""")..("").

Naprawdę jakaś czarna straszna seria :(

Nie wspominając o śmierciach, które są wokół mnie, wśród znajomych, 3-4 osoby też odeszły od połowy stycznia, mniej więcej.
Ja mam wrażenie, ze śmierć się rozgościła i rozsiadła, a my jesteśmy u niej z wizytą..

Jak przeczytałam wpis dorci ok 2 z minutami to nie mogłam spać. I wiem jedno, że mimo cierpienia, odrealnienia i tych innych strasznych uczuć, z którymi nie mogę sobie poradzić i nie wiem kiedy będzie mi lżej to mimo wszystko chcę, aby moje koty odeszły przede mną. Skoro mi tak trudno to co mówić o zwierzętach..
ObrazekObrazekObrazek
"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35342
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google [Bot], magnificent tree i 512 gości