Strona 1 z 2

Szwecja. Jak pomoc kotu bez pieniedzy.

PostNapisane: Śro lut 13, 2019 0:51
przez Marcello45
czy jest na forum osoba, ktora zna jakiegos typu organizacje zajmujace sie nieodplatnie pomoca chorym kotom w szwecji? Moja zona kupila koty i jeden zachorowal a nie stac jej na leczenie. Dodam, ze mnie tez zupelnie nie stac, ale bylem zdecydowanie przeciwny kupowaniu kotow. Niemniej zwierze teraz cierpi. 4 miesieczna kotka (rosyjski niebieski) byla oczywiscie u weterynarza na ogledzinach, ale zona powiedziala, ze nie zaplaci nawet za pobranie krwi. Teraz stan kota sie pogorszyl, a ona po prostu nie chce nic zrobić mowiac, ze "itak zdechnie".

Nie znam sie na kotach ani na hodowli kotow szwecji. Wiem tylko, ze po pierwsze cos musze z tym zrobic nawet jesli to nie moj kot - tylko musze miec dostep do jakies bardziej charytatywnej ( chociaz nie strikte biznesowej, troche moge zaplacic) pomocy.

Re: Szwecja. Jak pomoc kotu bez pieniedzy.

PostNapisane: Śro lut 13, 2019 10:05
przez Ewa.KM
Troche to ni elogiczne. Stac było na kupno kota/kotów rasowych, a nie stac na badanie krwi? Uwazam, ze hodowca powinien byc powiadomiony, zapewne umowa to przewiduje. Może to jest choroba genetyczna i sprzedano wam chorego kota? A moze hodowaca zarząda w takiej sytuacji zwrotu kota, skoro nie jesteście w stanie należycie sie nim opiekować? W przypadku choroby o której hodowca wiedział, a przed wami zataił macie prawo żądać zwrotu kosztów

Re: Szwecja. Jak pomoc kotu bez pieniedzy.

PostNapisane: Śro lut 13, 2019 12:31
przez zuza
Pieniadze pozyczyć, potem spłacić. Kotom poszukać porzadnych ludzi (po wyleczeniu).

Re: Szwecja. Jak pomoc kotu bez pieniedzy.

PostNapisane: Śro lut 13, 2019 12:45
przez ASK@
Powiadomić trzeba hodowce. Oddać imu kota skoro nie możecie/nie chcecie się nim opiekować. To lepsze niż skazywanie na śmierć w cierpieniach. Nie wiem czy organizacja mająca w założeniu niesienie pomocy kotom bezdomnym i poszkodowanym zechce pomóc kotu właścicielskiemu. Stać was było na kupno rasowca a na leczenie nie?! Czy za leczenie rasowca i właścicielskiego kota będzie organizacja płacić kosztem bezdomniaków?
Mnie wstyd za takie wpisy. Jak można spokojnie patrzeć na cierpienie zwierzęcia, za którego sie wzięło odpowiedzialność. Szukaj w necie pomocowej organizacji w Szwecji. Skontaktuj się. Ew może wchodzić zrzeczenie się zwierzaka w grę. Zadzwoń do weta , zapytaj czy rozłoży płatność na raty. Może on coś podpowie. Ale przede wszystkim należy skontaktować się z hodowcą i naświetlić sprawę.

Re: Szwecja. Jak pomoc kotu bez pieniedzy.

PostNapisane: Śro lut 13, 2019 16:39
przez Ewa.KM
Ktoś kto wychodzi z założenia że kota, na dodatek maleńkiego kociaka, przed którym jeszcze całe życie, nie warto leczyć bo i tak zdechnie - nie powinien miec zwierzat. Do lekarza w takim razie tez nie warto chodzic bo kazdy z nas przecież tez kiedyś umrze.
Skoro kociak teraz ma teraz 4 miesiace to zakladam, ze jest u Was nie dłuzej niz miesiąc?

Re: Szwecja. Jak pomoc kotu bez pieniedzy.

PostNapisane: Śro lut 13, 2019 17:55
przez Stomachari
Marcello45 pisze:czy jest na forum osoba, ktora zna jakiegos typu organizacje zajmujace sie nieodplatnie pomoca chorym kotom w szwecji? Moja zona kupila koty i jeden zachorowal a nie stac jej na leczenie. Dodam, ze mnie tez zupelnie nie stac, ale bylem zdecydowanie przeciwny kupowaniu kotow. Niemniej zwierze teraz cierpi. 4 miesieczna kotka (rosyjski niebieski) byla oczywiscie u weterynarza na ogledzinach, ale zona powiedziala, ze nie zaplaci nawet za pobranie krwi. Teraz stan kota sie pogorszyl, a ona po prostu nie chce nic zrobić mowiac, ze "itak zdechnie".

Nie znam sie na kotach ani na hodowli kotow szwecji. Wiem tylko, ze po pierwsze cos musze z tym zrobic nawet jesli to nie moj kot - tylko musze miec dostep do jakies bardziej charytatywnej ( chociaz nie strikte biznesowej, troche moge zaplacic) pomocy.

Żona kupiła kota. Mieszkacie razem? W Szwecji?
Po pierwsze powiadom hodowcę. Jeśli to dobry hodowca (chociaż wiek zwierząt na to nie wskazuje), będzie chciał je odebrać.
Jeśli hodowca nie weźmie kotów, poszukaj im nowego domu. Obu kotom. Nawet jeśli ktokolwiek zdecyduje się wesprzeć pieniędzmi (organizacja, osoby prywatne) to ma prawo oczekiwać, że w zamian oddacie zwierzaki.
Też jestem zdania, że jeśli ktoś nie chce leczyć zwierzęcia (i nie jest to świadoma decyzja związana z chorobą nieuleczalną), bo ono i tak w końcu "zdechnie" (ciekawy dobór słów...), to nie powinien mieć zwierząt.

Re: Szwecja. Jak pomoc kotu bez pieniedzy.

PostNapisane: Śro lut 13, 2019 18:58
przez Muireade
To jakaś marna prowokacja. Kupiliście parę rasowych kotów i teraz nie macie za co ich leczyć? A czemu po prostu nie zwrócicie ich do hodowli?

Re: Szwecja. Jak pomoc kotu bez pieniedzy.

PostNapisane: Śro lut 13, 2019 22:48
przez Marcello45
Ludzie. Moze zle wyjasnilem. To nie moje koty. Nie podjelem decyzji zeby je kupowac. Nie jest to pytanie z dziedziny prawa rodzinnego tylko dotyczace czegos czego chyba nie ma. Watek zamkniety.

Re: Szwecja. Jak pomoc kotu bez pieniedzy.

PostNapisane: Śro lut 13, 2019 22:50
przez Marcello45
Tzn wg mojej orientacji watek jest beznadzuejny. Nie ma organizacji pomagajacej kotom za darmo w szwecji. To chcialbym wiedziec.

Re: Szwecja. Jak pomoc kotu bez pieniedzy.

PostNapisane: Czw lut 14, 2019 0:13
przez MaryLux
Podpisuję się pod tym, co już zostało powiedziane.
I nie rozumiem, jakim sposobem kot nie jest twój, skoro kupiła go twoja żona. Nie, nie odpowiadaj. Bo albo prowokujesz, albo...

Re: Szwecja. Jak pomoc kotu bez pieniedzy.

PostNapisane: Czw lut 14, 2019 0:25
przez Ewa.KM
A w Polsce znasz organizację ktre pomagaja włascicielom rasowych kotów? Zawsze możesz założyc zbiórke na pomagaj np. czy innym portalu zbiórkowym. Ostatnio zebralismy w ten sposób prawie 16 milionów PLN.
Jakie objawy ma kot? Co mu dolega?

Re: Szwecja. Jak pomoc kotu bez pieniedzy.

PostNapisane: Czw lut 14, 2019 0:39
przez Stomachari
Czego oczekujesz? Że ktoś podpowie Ci, gdzie znaleźć organizację, która bez jakiejkolwiek weryfikacji przeleje pieniądze na rasowe/pseudorasowe koty? Kota oczywiście mi szkoda, ale skoro nie możesz oddać kotów bo nie Twoje, to czy ta organizacja ma opłacać leczenie zwierzaków do końca ich życia, bo przy każdym przeziębieniu czy problemie z sikaniem Twoja żona powie, że nie da kasy na kota, który "zaraz zdechnie"?

Skontaktuj się z hodowcą. To chyba akurat możesz? Niech on żąda od żony zwrotu kotów.

Jeśli hodowca się wypnie a Ty zrobić wbrew żonie nie chcesz, to niestety wielkich szans na ratunek dla kotów nie widzę...

Re: Szwecja. Jak pomoc kotu bez pieniedzy.

PostNapisane: Czw lut 14, 2019 9:05
przez Ewa.KM
Ewentualnie można koty gdzieś podrzucić, ale to już namawianie do przestępstwa...W Krakowie podobno działa już 1 okno życia dla niechcianych zwierząt i maja powstac następne http://krakow.wyborcza.pl/krakow/7,4442 ... erzat.html

Re: Szwecja. Jak pomoc kotu bez pieniedzy.

PostNapisane: Czw lut 14, 2019 10:05
przez Alienor
Ferie się zaczęły, to trolle grasują.

Re: Szwecja. Jak pomoc kotu bez pieniedzy.

PostNapisane: Czw lut 14, 2019 13:03
przez Szalony Kot
Skontaktuj się z hodowlą, mam nadzieję, że przyjmie koty (obydwa!) Z powrotem, o ile to dobra hodowla.
Dobrze, że chociaż Ty trochę przejmujesz się ich losem, bo na żonę to nie ma co liczyć :(