KM_Emmie pisze:Możliwe że Emma to samotnik, za bardzo sugerowałam się specyfiką rasy, i faktem że kiedyś przecież mieszkała z tyloma kotkami.
No właśnie, "kiedyś".....
To, że kiedyś kot mieszkał w stadzie, nie znaczy, że po wielu latach samotności zaakceptuje intruza. Nawet syjam czy orient sprzedany na jedynaka zdziczeje i przestanie być towarzyski wobec innych kotów, jeśli przez trzy, cztery czy więcej lat będzie sam.
Ostatnio miałam wiele zapytań o zakup kociaka jako towarzystwo dla 9-letniego syjama, który całe życie był sam, dla 7-letniej orientki, która całe życie była sama, dla 11-letniej syjamki, która całe życie była sama etc
I jakież zdziwienie gdy odmawiam sprzedaży kociaka i radzę by zamiast tego dać kotu spokój, albo ewentualnie poszukać kotu towarzysza dokladnie w tym samym wieku.
Sprzedawanie kotów na jedynaka to niestety efekt pazerności hodowców, którzy widząc pieniądze natychmiastowo zapominają o specyfice rasy i o tym, że unieszczęśliwiają swojego kota skazując go na samotną wegetację. A jeszcze głupsi są hodowcy, którzy bez mrugnięcia okiem sprzedają kociaka do towarzystwa dla kilkuletniego kota, który od zawsze jest sam. Tylko kasa się liczy, a nie fakt, że sprzedając tego malucha w ogóle nie myślą o kocie-rezydencie, do którego ten maluch jedzie, o stresie jaki ten rezydent przeżyje gdy smarkacz zaanektuje mu jego święty teren, czy o chorobach jakie w wyniku stresu mogą dopaść rezydenta. Tylko kasa i kasa, reszta nie ważna.....
I absolutnie KM_Emmie nie bierz nic z tego co napisałam do siebie, bo to hodowcy obu twoich kotów tu nawalili, nie ty. Ty zostajesz tylko z problemem i wydatkami na drogich behawiorystów a być może i weta