Hej, miałam taki problem z moim Piorunem(obecnie 5-letnim). Nieregularnie obsikiwał materac. Pranie nic nie dawało. Trochę zajęło zanim się zorientowałam, że to po prostu kwestia żwirku. Kupowałam mu superluksusowy żwirek silikonowy, tymczasem Piorun tolerował go przez jakieś trzy dni od wymiany, a potem po prostu załątwiał sie poza kuwetą na ulubionym materacu. Po zmianie żwirku na bentonit (teraz używamy cat's best) problem zniknął jak ręką odjął. Może spróbuj zmienic żwirek, to najmniej kłopotliwe rozwiązania a kto wie, może trafisz w sedno? Powodzenia
aaa i jeszcze jedno. Z moich doświadczeń, jedyne co jest w stanie usunąć zapach kociego moczu to nadwęglan sodu ( tzw. aktywny tlen, m.in. składnik vanisha). Kupisz za niewielką kasę np. na allegro. Wystarczy proszek z mieszać z ciepłą wodą i w rękawiczkach (wybiela skórę jak woda utleniona) wetrzeć, a nawet trochę nasączyć materac. Po wyschnięciu wytrzepać/odkurzyć.