Problem z łapą, niegojąca się rana

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto lut 05, 2019 20:47 Problem z łapą, niegojąca się rana

Witam.
Piszę z prośbą o poradę, pomoc gdyż sama nie wiem już co robić. Mam problem z kotem, Śnieżkiem (kot ma 6 lat). Prawie 4 lata temu wzięłam go z fundacji. Od samego początku był kotem słabego zdrowia, długo walczyliśmy ze świerzbem, miał ściągany kamień nazębny, co jakiś czas łapał pchły mimo, że jest kotem niewychodzącym, a ja nie mam psa. Gdy wreszcie udało się wyjść na prostą to pojawił się kolejny problem. Mała zmiana na tylniej łapie. Konsultowałam to z 1 weterynarzem, który kazał to obserwować. Zmiana była mała, miękka. Po około roku przy okazji wizyty u innego weta pokazałam zmianę i poprosilam o konsultacje. Zmiana przez ten rok niewiele ale jednak się powiększyła. Pani weterynarz obejrzała zmianę, wbiła igłę i spuściła z niej krew. Zmiana jakby się zmniejszyła. Zapisała też nas na zabieg usunięcia tejże zmiany za dwa dni. Tego samego dnia, wieczorem zmiana znowu się powiększyła do pierwotnych rozmiarów około 1-1,5cm. Po usunięciu zmiany zaczął się tak naprawdę cały koszmar z tym związany który trwa do dziś, a zmiana była wycinana 27.11.2018. Od tej pory rana nie chce sie goić, przez pierwsze 2 miesiące ciagle krwawiła. Wizyty u weterynarza polegały na zmianie opatrunku, kot dostawał zastrzyki, różne maści, spraye na ranę ale to nic nie dawało. Brał także cyclonamine, bez rezultatów. Gdy lekarz stwierdził, że trzeba będzie usunąć palec aby jakoś tą rane zszyć to poleciałam na konsultacje do innego weta. Nowa pani weterynarz przepisala maść chenidine. Przez 2 tygodnie była poprawa, potem rana znowu zaczęła krawić i się rozpadać. Na ostatniej wizycie 24.02 wetka stwierdziła, że rana się rozpada i nie bardzo już można coś z tym zrobić. Jedynym wyjściem zostaje amputacja łapki. Malo tego doszły problemy z nerkami oraz anemia spowodowana przez to ciągłe krwawienie. Póki co Śnieżek bierze leki Nefrokill, Encorfolon i Amodip. W przyszłym tygodniu będą ponowne badania krwi i moczu i wtedy się okaże co zrobimy z łapą. Łapa też nie wygląda lepiej. Prawie już nie krwawi ale rana ma dziwny zapach. Ogólny stan kota jest słaby, od kilku dni prawie w ogóle nie je, jest wyraźnie osłabiony. Poradźcie co robić, czy może szukać pomocy u kolejnego weterynarza? Czy amputacja łapy zakończy problemy zdrowotne Śniezka ?
Pozdrawiam

-feainne-

 
Posty: 5
Od: Wto lut 05, 2019 20:14

Post » Wto lut 05, 2019 22:10 Re: Problem z łapą, niegojąca się rana

Skąd jesteś? Czy kot miał robione testy, morfologię? Jesli z Warszawy lub okolic to polecam Derma Wet i dr. Karaś-Tęczę
Obrazek

Ewa.KM

 
Posty: 3765
Od: Śro mar 20, 2013 23:32

Post » Wto lut 05, 2019 22:21 Re: Problem z łapą, niegojąca się rana

A była robiona histopatologia z tej zmiany??
Taka niegojaca się rana nie brzmi ładnie:(
Dołączam sie do pytań o badania.

Zmiana na palcu, nie gojenie sie rany, obecne objawy... Koniecznie testy na FeLV i FIV, morfologia i biochemia, warto by też zrobić usg i zdjecie klatki piersiowej.

To moglo być cos złośliwego, szczególnie gdy po nakluciu leciała z guza krew :(
I obecnie kot może umierac od przerzutow albo rozbujanej wirusowki - one bardzo zwiększają ryzyko rozwoju mięsakow i chłoniaków :(
Trzeba to szybko wykluczyć a kota ratować :(

Moglo tez dojsc do zarazenia łapy jakims paskudztwem i rozejscia się infekcji np. Na szpik albo nerki.

Tak czy owak konieczne są szybkie badania i dobry wet.

Blue

 
Posty: 23416
Od: Pt lut 08, 2002 19:26

Post » Wto lut 05, 2019 22:39 Re: Problem z łapą, niegojąca się rana

Jestem ze śląska. Miał robioną morfologie i mocz. Wyszła anemia i problemy z nerkami. Więcej żadnych badań nie miał robionych, nawet ta wycięta zmiana nie była badana pod żadnym kątem.
Jestem przerażona tymi wiadomościami :( Jutro pojadę do innego weta i poproszę o rozszerzone badania.
Śnieżek do niedawna dobrze się czuł, słabnąć zaczął może od 2-3 dni.

-feainne-

 
Posty: 5
Od: Wto lut 05, 2019 20:14

Post » Wto lut 05, 2019 23:45 Re: Problem z łapą, niegojąca się rana

zdecydowanie trzeba zrobić te badania, o których napisała Blue, to podstawa, bo z Twojego opisu wynika, ze coś poważnego się dzieje.

maść, pomaga przy trudno gojących się ranach, choć niekiedy to chwile trwa, z tym, że stosowałabym ją dopiero gdy zostanie wyjaśniony stan kota i okaże się że można ją zastosować
https://kalinowa.pl/sklep/skora/pana-ve ... -psy-koty/
Obrazek

dalia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17361
Od: Nie maja 09, 2004 16:08
Lokalizacja: Poznań

Post » Śro lut 06, 2019 17:07 Re: Problem z łapą, niegojąca się rana

Witam, są nowe wieści na temat Śnieżka. Rano zawiozłam go do kliniki, tam pobrali krew i zrobili badania. Wyszła silna anemia. Kolejnym krokiem ratującym życiem było przetaczanie krwi. Oprócz tego kot jest mocno odwodniony. Sprawa łapki schodzi na dalszy plan, w tej chwili robiona jest dalsza diagnostyka, m. in. te badania o których tutaj wspomniano. Krew na szczęście się przyjęła ale jest mocno osłabiony. Do tego dochodzą problemy z nerkami.
Proszę o trzymanie kciuków za szybki powrót Śnieżka do zdrowia.

Pozdrawiam.

-feainne-

 
Posty: 5
Od: Wto lut 05, 2019 20:14

Post » Śro lut 06, 2019 21:37 Re: Problem z łapą, niegojąca się rana

Trzymamy...
Daj znać co wyszło z badań!

Blue

 
Posty: 23416
Od: Pt lut 08, 2002 19:26

Post » Śro lut 06, 2019 22:33 Re: Problem z łapą, niegojąca się rana

Zdrowia!
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=213932
***** ***

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 84527
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Nowodwory

Post » Czw lut 07, 2019 19:10 Re: Problem z łapą, niegojąca się rana

Odebrałam Śnieżka z kliniki. Został u nich wczoraj na obserwacji i dalszej diagnostyce. Z góry przepraszam ale nie jestem w stanie dokładnie powtórzyć to co lekarz mówił, ale ma poważny problem z nerkami, dalej ma zażywać Nefrokrill i Amodip oraz musimy zmienić karmę na specjalną z problemami nerkowymi. I tu pojawia się problem, gdyż mam dwa koty i zastanawiam się jak rozwiazać problem karmienia zdrowego kota i chorego na nerki? Może ktoś coś doradzi w tej kwesti. Oprócz tego miał zrobione wszystkie badania, o których napisała Blue oprócz zdjęcia klatki piersiowej. Testy na FeLV i FIV wyszły negatywnie(?) tzn, że nic nie wykazały, pod tym względem jest wszystko ok. Morfologia tragiczna, stąd decyzja o przetaczaniu krwi. Niski poziom HGB, w dniu przyjęcia miał około 4. Gdy go odbierałam 6.6. więc troszkę się poprawiło.
Jutro jedziemy na biopsje aby potwierdzić lub wykluczyć nowotwór łapki i dowiedzieć się z czym walczymy. To tyle takich ogólnych wiadomości co udało mi się w tej chwili zapamiętać. Ogólny jego stan jest ciężki właśnie ze względu na te nerki i z tym w pierwszej kolejności będziemy walczyć.

Pozdrawiam

-feainne-

 
Posty: 5
Od: Wto lut 05, 2019 20:14

Post » Sob lut 09, 2019 23:37 Re: Problem z łapą, niegojąca się rana

Też mam problem z karmieniem 6 kotow, z których jedna ma cukrzycę i może jeść tylko odrobinę suchej karmy, bezzbożowej (purizon, porta21), na które w dodatku uczuliła się inna kotka. Niestety, jedyną opcją okazało się wprowadzenie izolacji - kotka cukrzycowa siedzi w oddzielnym pokoju, dostaje mokrą karmę i tylko trochę suchej karmy, jeśli nie zje wszystkiego, chowam resztki suchej, żeby nie dorwała się do nich kotka uczulona (oczywiście bardzo lubi karmę, której jej nie wolno jeść :twisted: ). Pozostałe koty chodzą swobodnie po mieszkaniu, wpuszczam je do pokoju kotki cukrzycowej (lubią tam siedzieć) i wypuszczam, kiedy chcą. Suchą karmę mają poza pokojem kotki cukrzycowej. Nie jest to najlepsze rozwiązanie, ale nic lepszego nie wymyśliłam. U Ciebie można próbować dawać kotom jedzenie oddzielnie (w odległości, albo lepiej w różnych pomieszczeniach), potem chować to, czego nie zjadły i nie zostawiać karmy do podgryzania. Koty szczęśliwe nie będą, ale to chyba lepsze niż izolacja. Oczywiście można dawać tak jedzenie po trochu, ale częściej, żeby koty nie byly głodne.
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=187577
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 59703
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie lut 10, 2019 14:50 Re: Problem z łapą, niegojąca się rana

Dziękuję wszystkim za rady. Obecnie Śnieżek czuje sie już dobrze. Miał robiona biopsje tej łapki w piątek wiec na wyniki musimy jeszcze trochę poczekać. Dostaje również pod skórę kroplówki. Apetyt ma większy niż przed chorobą. Oczywiście dostaje karme typu rental. Niestety nerki są nie do uratowania. W przyszłym tygodniu bedziemy powtarzać morfologie i mocz więc zobaczymy czy jest poprawa.
Pozdrawiam.

-feainne-

 
Posty: 5
Od: Wto lut 05, 2019 20:14




Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 197 gości