Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Blue pisze:Może być tak że wcześniej te kulki były mniej wyczuwalne bo otoczone były dodatkową tkanką tłuszczową, obecnie w miarę chudnięcia tłuszczu ubywa w jednych miejscach szybciej, w innych wolniej, mogą być też wyczuwalne różnego rodzaju zgrubienia w tkance tłuszczowej. Warto być ostrożnym, zawsze, przy znalezionych guzkach u kota, i pokazać je wetowui ale położone symetrycznie, na bioderkach, miękkie "guzki", szczególnie u kota z nadwagą który chudnie i widziane już przez weta - są wyjątkowo mało niepokojące
ettariel1 pisze:Ale ja nie rozumiem, co ma jedno do drugiego?
Kotka nie ma żadnych niepokojących objawów klinicznych, w jaki sposób po badaniach moczu wywnioskowałaś coś o przewodzie pokarmowym?
mziel52 pisze:ettariel1 pisze:Ale ja nie rozumiem, co ma jedno do drugiego?
Kotka nie ma żadnych niepokojących objawów klinicznych, w jaki sposób po badaniach moczu wywnioskowałaś coś o przewodzie pokarmowym?
Sorry, to nie był wpis do Ciebie, pomyliłam wątki, już go usunełam.
Blue pisze:Może być tak że wcześniej te kulki były mniej wyczuwalne bo otoczone były dodatkową tkanką tłuszczową, obecnie w miarę chudnięcia tłuszczu ubywa w jednych miejscach szybciej, w innych wolniej, mogą być też wyczuwalne różnego rodzaju zgrubienia w tkance tłuszczowej. Warto być ostrożnym, zawsze, przy znalezionych guzkach u kota, i pokazać je wetowui ale położone symetrycznie, na bioderkach, miękkie "guzki", szczególnie u kota z nadwagą który chudnie i widziane już przez weta - są wyjątkowo mało niepokojące
Użytkownicy przeglądający ten dział: Goldberg, kasiek1510 i 417 gości