Witam (przepraszam jak zły dział, proszę przenieść)
Posiadam Kotka, który ma około 6 miesięcy. Mieszka on na wsi, je w domu a śpi w oborze z innymi zwierzakami.
Kotek ten był bardzo ruchliwym kotem oraz łakomym. W sobote jak przyszedł do nas na jedzonko, kotek ten szedł chwiejnym krokiem (od prawej do lewej) go znosiło jakby był pijany, nie potrafił wskoczyć na krzesło. W niedziele było już troche lepiej, ale doszło tępe patrzenie. Kociak już lepiej chodził, ale postanowiłam wziąć go do weterynarza. Weterynarz stwierdził, że mógł zjeść zatrutą mysz. Dostał witaminę K oraz inne zastrzyki przeciwbólowe (do mięśniowo). W poniedziałek Kotek również dostał zastrzyk na ból oraz witaminę. Dzisiaj byłam u innego lekarza, dostał kroplówkę, zastrzyki oraz próbowaliśmy dać tabletkę, ale kot wręcz oszalał jak otwieraliśmy pysk i zrezygnowaliśmy.
Objawy, które widzę :
Niska temperatura ciała
Brak apetytu
"Pijany chód"
"Tępe spojrzenie"
Brak koordynacji ruchu (nie potrafi wskoczyć na krzesło)
Odruchy wymiotne
I najgorsze to taki ciężki oddech jakby przez mała rurkę oddychała
Może ktoś pomóc? Nie mam pieniędzy na robienie różnych badań jak mi inni karzą.. Niech ktoś coś doradzi, proszę Nie chce żeby Kociakowi coś się stało, pilne