Mam kocura, który jest u mnie od 2,5-3 mca życia, kastrowany ok. 4-5 miesiąca.
I nie dość, że zdecydowanie ma cechy przywódcze i rządzi (a ma czym, bo to koleś ok. 7 kilo o budowie przedwojennego atlety
), to jeszcze się skubany znaczyć nauczył
I to jest ewidentnie "męskie" lanie - luty-kwiecień i obowiązkowo każdy nowy kot, zwłaszcza, jeśli jeszcze nie ciachnięty
Kocięta bez mamy olewa delikatnie, ale przy dorosłych jest masakra
Jak się "nowy" wmieszka, to lanie ustępuje jak ręką odjął.
I mam też kocura, który trafił do mnie ok. 2 roku życia, z mordą wyraźnie wskazującą na poważne dokonania w dziedzinie rozrodu tudzież stosownymi ropniami po pogryzieniach i FIVem. Ten dla odmiany nie znaczy, nie ma najmniejszych zapędów przywódczych i jest urodzonym pacyfistą bojącym się wszystkiego ze szczególnym uwzględnieniem kocic
Kocice też mam w różnym wieku i różnie do mnie trafiające, różnie cięte - przed i po dojrzewaniu, czasem po odchowanym miocie. I też nie zaobserwowałam wpływu ani wcześniejszego trybu życia, ani momentu kastracji na zachowanie i pozycję w stadzie. Fakt, że u mnie niekastrowany dorosły kot do stada nie wchodzi - dopiero już jako kastrat, co najmniej miesiąc po zabiegu - więc nie mam możliwości ocenić wpływu samej zmiany po kastracji w danym stadzie. Ale kocice jak kocury - każda ma swój charakter.
Zgadzam się natomiast z Milvą, że awanturki znacznie częściej są prowokowane i uskuteczniane przez kocice.
Kocury się awanturują przez pewien czas po dołączeniu nowego i po pewnym czasie ustalają sobie swoje relacje. Kocice za to wiecznie jakieś chryje odstawiają, znacznie częściej stosują bierną przemoc, lub prowokują do ataku, albo po prostu dają sobie po pysku bo tak
Znacznie częściej wśród kocic zdarzają się egzemplarze, które ewidentnie życzą sobie być jedynaczkami (chyba mi się nie zdarzył kocur, który ewidentnie źle radzi sobie w stadzie, a kocice całkiem często takie trafiają).
Chociaż oczywiście są i takie, które bardzo zgodnie żyją ze wszystkimi - w tym z tymi awanturnicami
Zdecydowanie jest różnica w zachowaniu kastrowanych kocic i kocurów.
One po prostu mają różne charaktery, które nierzadko widać już u dorastających kociąt.