Kot jest jak dziecko , jak nauczyć tak będziesz mieć
Nauczyłaś kota samowolki jeżeli chodzi przy Tobie po stołach, blatach itp, nie reagowałaś od razu więc teraz trzeba informować kotkę, że tak nie wolno bo wychować jej się już nie da,
jak to się mówi starych nawyków nie odzwyczaisz lecz możesz coś zmienić:)
Bardzo długo czekałaś na kastrację ponieważ powinno to odbyć się w ciągu pierwszego roku od jej urodzenia.
Głaskanie, przytulanie to tak naprawdę żadna forma rozrywki dla kota, to że kot posiada swoje miejsce i swoje zabawki to dobrze, ale jak wspomniałam na początku, kot jest jak dziecko, czyli trzeba się z nią bawić a nie czekać aż sama Ci przyniesie i zamruczy" baw sie ze mną", choć jak wspomniałaś bawisz się z nią i dobrze.
Cytuje " Wie że nie może wchodzić na stół, gdy to robi a ja siedzę obok i "psiikam" na nią, kompletnie nie reaguje" - przepraszam ale Ty masz katar, że psikasz na nią?
To nie jest wyraźny sygnał że tego nie może, trzeba się zastanowić i pomyśleć czy Ty byś wiedziała o co chodzi jakby ktoś tak reagował na twoje zachowanie które komuś się nie podoba.
To że wstajesz i w tedy ucieka to reakcja normalna ponieważ obawia się że zostanie zrzucona z miejsca na którym przebywa.
"Gdy zamknę się w pokoju kicia drapie jak szalona, miauczy przeraźliwie i skacze na drzwi przez co framugi są całe poniszczone. Potrafi godzinami tak robić" -
na kilka godzin zamykasz się w pokoju? - sory ale to nie jest normalne, kot pewnie myśli że to przed nim się zamykasz i próbuję za wszelką cenę się do Ciebie dostać aby poczuć że wszystko jest w porządku. Miauczenie kota jest zachowaniem normalnym, jeżeli jest to jak opisujesz przeraźliwe, to może być przyczyną tęsknoty za Tobą no to przecież zamknęłaś się przed nią, tak jakby przed własnym dzieckiem ..
"do tego że śpię na kanapie w salonie bo wtedy kot jest w miarę spokojny a nad ranem budzę się razem z nią o 4 i tyle ze spania bo trzeba się bawić" - Błąd, jeżeli kot chce się bawić o tej godzinie to nie reaguj,na pewno będzie to z początku trudne no bo będzie robić wszystko abyś wykonywała tą samą czynność co dzień wcześniej ale po czasie się oswoi że masz tego dość, poza tym co to za pomysł spania w salonie bo KOT, to nie jest dziecko, że trzeba mu aż tak ulegać i żyć tak jak Kot chce...
PO KASTRACJI KOT SIĘ USPOKAJA, ZAPEWNE BĘDZIE INNA I MOŻE MIMO SWOJEGO WIEKU BĘDZIE MĄDRZEJSZA, ALE NIE TRAKTUJ JEJ JAK NIEMOWLAKA, BO NAWET DZIECKA SIĘ TAK NIE TRAKTUJE GDYŻ PO PEWNYM CZASIE WEJDZIE CI NA GŁOWIE