Weekendowy wyjazd z kociakiem

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro sty 23, 2019 15:03 Weekendowy wyjazd z kociakiem

Było już sporo wątków na podobny temat, ale wciąż nie znalazłam takiego, który rozwiewałby moje wątpliwości, więc zakładam własny :)

Chciałabym wybrać się na weekend do rodziców z moim kociakiem. Sęk w tym, że mały ma niecałe cztery miesiące, a u mnie jest dopiero od dwóch tygodni. Spotkałam się z opinią, że dobrze jest jak najszybciej zacząć przyzwyczajać koty do podróżowania, ale jak myślicie, czy to jeszcze nie za wcześnie? Maluch zaaklimatyzował się u mnie względnie szybko (pierwszego dnia natychmiast wyszedł z transportera i ani myślał się chować, tylko zwiedzał zaraz wszystkie kąty) i nie mam z nim żadnych problemów, ale nigdy jeszcze nie zabrałam go poza mieszkanie i zastanawiam się, czy to nie za wcześnie dla niego na taką przygodę.

Będę bardzo wdzięczna za opinie :)

Aneżka

 
Posty: 2
Od: Śro sty 23, 2019 14:58

Post » Śro sty 23, 2019 23:11 Re: Weekendowy wyjazd z kociakiem

P mojemu dac mu czas na aklimatyzacje, nawet jesli pozornie wyglada dobrze. Nowe miejsca, kontakt z zarazkami, zimno, nowi ludzie, moze byc za duzo.
Predzej rodzice moga zrobic sobie wycieczke.
Rozumiem, ze generalnie wyjazd nie na sasiednia ulice :)?

FuterNiemyty

 
Posty: 3471
Od: Pt gru 01, 2017 11:58

Post » Pt sty 25, 2019 13:20 Re: Weekendowy wyjazd z kociakiem

Tak, wyjazd zdecydowanie dalej, jakieś 90 km od mojego miejsca zamieszkania ;) Zabrałabym malucha samochodem, więc nie powinno być źle, ale racja, lepiej jednak poczekać jeszcze trochę z podróżą.
Z ciekawości - pamiętacie, w jakim wieku były Wasze kociaki, kiedy wyruszyły w pierwsze wojaże? :)

Aneżka

 
Posty: 2
Od: Śro sty 23, 2019 14:58

Post » Pt sty 25, 2019 17:24 Re: Weekendowy wyjazd z kociakiem

Teraz jest za zimno żeby kota gdziekolwiek ciągać. To maluch z lichym podszerstkiem i odzieniem wierzchnim. Byle wiatr może go przeziębić.
Niech się poczuje jak u siebie (dwa tygodnie to za mało), zapozna się ze wszystkim co jest w okół i dopiero wtedy możesz próbować. Nie każdy kot też koniecznie może pokochać jazdę samochodem nawet uczony od małego :wink:
Sam weekend to dość krótko. Maluch może nawet nie zauważyć, że Ciebie nie ma :wink:

Moja pierwszy raz pojechała jak miała coś ok 4-5 miesięcy, ale wtedy było ciepło. Lato, słońce itp.

Chikita

 
Posty: 6316
Od: Śro cze 28, 2017 18:05
Lokalizacja: Białystok /Suwałki

Post » Pt sty 25, 2019 17:41 Re: Weekendowy wyjazd z kociakiem

Zimą trzeba mieć porządny ocieplacz na transporter, termoforek itp
Transport malucha przy minusowych temperaturach to nie żarty.
Milva B
Obrazek
Nasze Koty: http://www.divine-cats.eu

milva b

Avatar użytkownika
 
Posty: 5596
Od: Czw mar 30, 2006 21:24
Lokalizacja: Poznań

Post » Nie sty 27, 2019 7:56 Re: Weekendowy wyjazd z kociakiem

Kotka mojej siostry od małego była taka jeżdżąca. Pierwszy wojaż miał 14 h, padło na ciepłe miesiące. Na początku wszędzie zabierali ją ze sobą, na wszelkie wypady, chcieli zrobić kota podróżnika - kot póki mały tolerował dobrze, później zaczęła się stresować. Nie podróżą, bo znosi grzecznie i śpi w transporterku, tylko nowymi miejscami. Teraz na te drobniejsze, kilkudniowe wypady zostawiają ją w domu.
Trzy koty moje. Czwarty tylko ze mną mieszka.

Fatka

Avatar użytkownika
 
Posty: 5841
Od: Pt sty 01, 2016 19:36

Post » Nie sty 27, 2019 13:16 Re: Weekendowy wyjazd z kociakiem

Fatka pisze:, chcieli zrobić kota podróżnika - kot póki mały tolerował dobrze, później zaczęła się stresować.


W wielu przypadkach takie przymuszanie kota typowo domowego do ciągłej zmiany otoczenia często kończy się zapaleniem pęcherza a nawet oksalatami.
Jeśli ktoś podróżuje, doradzam psa. Większość psów lubi jeździć. Koty lepiej zostawiać w domu.
Milva B
Obrazek
Nasze Koty: http://www.divine-cats.eu

milva b

Avatar użytkownika
 
Posty: 5596
Od: Czw mar 30, 2006 21:24
Lokalizacja: Poznań

Post » Nie sty 27, 2019 20:04 Re: Weekendowy wyjazd z kociakiem

Kotka zabezpieczyła się przed takimi dolegliwościami jasno dając znać, że jej nie odpowiada- płaszczyła się, puszyła i była ślepo agresywna ze strachu.
Teraz zabierają ją tylko gdy jadą do Polski - i tu kot się czuje świetnie.
Trzy koty moje. Czwarty tylko ze mną mieszka.

Fatka

Avatar użytkownika
 
Posty: 5841
Od: Pt sty 01, 2016 19:36

Post » Nie sty 27, 2019 20:33 Re: Weekendowy wyjazd z kociakiem

Moja Ofelia jeździ od kocięcia mieszczącego się w dłoni. Podróżowała też zimą (urodziła się jesienią). Można jak najbardziej jeździć z kociakiem.
Oczywiście trzeba zabezpieczyć kotka przed zimnem na czas podróży. Na miejscu sprawdzamy czy nie ma zakamarków w których mógłby utknąć i innych niebezpiecznych miejsc.
wątek Księżniczki Ofelii i Małej Czarnej Carmen
viewtopic.php?f=46&t=213181 - cz. IX
Obrazek

MB&Ofelia

 
Posty: 33046
Od: Pt gru 09, 2011 9:20
Lokalizacja: Koszalin




Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: włóczka, Wojtek i 171 gości