probiotyki a układ oddechowy (calici, herpes, astma)
Napisane: Pt sty 18, 2019 18:59
Mam w domu płaczącego kota (calicivirus), zazwyczaj Lizyna świetnie hamowała ten objaw ale jakiś czas temu przestała. Wetka poleciła mi na to probiotyk (ludzki), i już po dwóch dniach kotek rzeczywiście przestał płakać, mimo że dawałam pół dawki zalecanej przez lekarkę. Mam też kotkę z przewlekłą chorobą dolnych dróg oddechowych, i po jakimś czasie brania probiotyku mam wrażenie, że mała oddycha lepiej, i zastanawiamy się nad zmiejszeniem czestotliwości inhalatora. I nie wiem teraz czy sama sobie bajki opowiadam, czy probiotyk na układ oddechowy naprawdę pomaga. Niby wiem że probiotyk u ludzi działa ogólnie na układ odpornosciowy, ale jakoś nie sądze żeby ktoś badał to zjawisko u kotów, chociaż pewnie mechanizm jest podobny.
I teraz tak, trochę boje sie dawać to "lekarstwo" cały czas ze względu na układ pokarmowy, z którym kociaki problemow nie mają, ale odkąd zjadają probiotyk to zdarza im sie kupa dwa razy dziennie, co nie było nigdy normą (kupy normalne, zdrowe ale mniejsze, jakby podzielona na dwie tury ). Stąd też pytanie: czy ktoś ma doświadczenie w hamowaniu objawów calici/herpesa probiotykiem, lub astmy? Interesuje mnie jak to wygląda długofalowo. Oraz jakie mogą być negatywne skutki probiotyków podawanych stale. Moja wetka twierdzi ze jest to jak nabardziej wskazane, ale szukając informacji na ten temat widzę, że zdania są podzielone.
edit: przez placz mam na myśli wydzielinę z oczu
I teraz tak, trochę boje sie dawać to "lekarstwo" cały czas ze względu na układ pokarmowy, z którym kociaki problemow nie mają, ale odkąd zjadają probiotyk to zdarza im sie kupa dwa razy dziennie, co nie było nigdy normą (kupy normalne, zdrowe ale mniejsze, jakby podzielona na dwie tury ). Stąd też pytanie: czy ktoś ma doświadczenie w hamowaniu objawów calici/herpesa probiotykiem, lub astmy? Interesuje mnie jak to wygląda długofalowo. Oraz jakie mogą być negatywne skutki probiotyków podawanych stale. Moja wetka twierdzi ze jest to jak nabardziej wskazane, ale szukając informacji na ten temat widzę, że zdania są podzielone.
edit: przez placz mam na myśli wydzielinę z oczu