Miau.PL

Tak, jest możliwe, mój Kenji też miał takie objawy i jak napisałam wyżej nie była to astma
Sterydy też u niego nie dawały żadnych efektów lub wręcz pogarszały ataki.

Rudego niestety pożegnaliśmy kilka miesięcy po postawieniu właściwej diagnozy Zmiany były już zbyt zaawansowane a kot praktycznie mieszkał w namiocie tlenowym.

Czy są jeszcze jacyś forumowicze, którzy mają kota z astmą i leczą wziewnie?

Jakie nazwy leków oraz dawki kociaki otrzymują?

Zaznaczam wątek

mam kotkę z astmą i przymierzam się do leczenia wziewnego

Radio jest na Ventolinie i Flixotide 125 mcg - 2x dziennie po 6-7 sztachów z aerocata.
Okresowo, bo ładnie uzyskujemy remisję objawów, a Radio ma dość łagodną postać astmy i nie znosi się leczyć
Sterydów ogólnoustrojowych nie dostaje, bo jest FIV-kiem, ale leczenie wziewne jest zupełnie wystarczające.

OKI pisze:Radio jest na Ventolinie i Flixotide 125 mcg - 2x dziennie po 6-7 sztachów z aerocata.
Okresowo, bo ładnie uzyskujemy remisję objawów, a Radio ma dość łagodną postać astmy i nie znosi się leczyć
Sterydów ogólnoustrojowych nie dostaje, bo jest FIV-kiem, ale leczenie wziewne jest zupełnie wystarczające.

No i pięknie, tylko jeszcze lepiej by było, gdyby do Flixotide zamiast Ventolinu dostawał jakiś Pulveril czy inny Salmeterol.
Ventolin jest lekiem krótko działającym, do szybkiego przerywania ataku jeśli takowy już wystąpił, a reszta służy bardziej
do zapobiegania. Tylko weci nie zawsze wiedzą o tej subtelnej różnicy i o tym, że astmatyk powinien być zaopatrzony
we wszystko, znaczy wziewny steryd, długo działający lek rozszerzający drogi oddechowe i krótko działający. Wszystkie
potrzebne, bo każdy działa inaczej.

Necz, ale on bardzo ładnie funkcjonuje na tym zestawie
Jak zaczyna kaszleć po całkowitym odstawieniu, to poprawa po wejściu z lekami jest niemal natychmiastowa, a objawy ustępują całkiem po max 2 tygodniach. Nie ma ataków w ogóle.
Przy czym ten drugi tydzień to już bardzo rzadkie i słabe ataki.
Jak objawy ustąpią całkiem, to sztachamy się jeszcze jakiś 1 do 2 miesięcy, przy czym w drugim zaczynam schodzić z leków i po całkowitym odstawieniu to jest ładnych parę miesięcy spokoju.

BTW, doraźnie to na niego nic nie działa, znaczy - nie przerywa ataku. Zanim go złapię w trakcie ataku, to albo mu mija (rzadko), albo z wrażenia się pogłębia (znacznie częściej)
To jest dobrze ponad 6 kg bardzo wrażliwej tkanki nerwowej, z którą trzeba ostrożnie i delikatnie, bo jak wpadnie w panikę (a robi to z uwielbieniem), to ja go nie jestem w stanie utrzymać Ten kot się składa wyłącznie z nerwów
Po wielu próbach już nawet nie próbuję mu przerywać ataków, bo wyraźnie lepiej wszystko idzie, jak mu po prostu podam po ataku

Czy rodzaj leku wziewnego podajecie losowo? W sensie który pierwszy a który drugi?
Czy ma znaczenie kolejność?

Podepnę się pod temat astmy. Mój Kacperek 15-letni choruje od 2 lat na astmę . Obecnie jest na Encortolon 1/2 tabl i na Theovencie 2x1/4 tabl. I okresowo Flegamina w syropie.
Na razie żadnych leków wziewnych nie dostaje.

czy można takiemu kotu podawać Immunodol? Może ktoś ma doświadczenie w tym temacie.