Radzimy grzecznie
Jednak musisz spróbować spojrzeć na sprawę z naszej perspektywy.
Mamy tu na forum miesięcznie dziesiątki zapytań o radę od nowych użytkowników i najczęściej nasze rady, dobre rady, są ignorowane.
Dlatego czasem denerwujemy się, gdy my mówimy co trzeba zrobić, a osoba pytająca odpowiada: a może jednak nie zrobię nic.
Strasznie nas to wtedy boli, że gdzieś tam jest kot, który wymaga pomocy lekarskiej a jej nie dostanie.
A wracając do Twoich kotów, zabierz do weterynarza oba. Kotce zrób badania krwi i zapisz na zabieg. Powinna jak najszybciej zostać wykastrowana, nim wpadnie w ruję permanentną i zasika wam cały dom. A co gorsza, nim dostanie ropomacicza. Wtedy koszt kastracji urośnie wam o 300% lub więcej a operacja będzie trudna, z zagrożeniem życia kotki.
Kocurkowi też trzeba zrobić krew i na pewno bardzo dokładnie go obejrzeć.
Czy oba koty mają testy na Felv i FIV? Jeśli nie, koniecznie trzeba zrobić.