Strona 4 z 6

Re: Podejrzenie FIP, pomocy

PostNapisane: Pon sty 21, 2019 19:17
przez Blue
Hej!
Jak sytuacja na dzisiaj?
Jak czuje się kocurek?

Re: Podejrzenie FIP, pomocy

PostNapisane: Pon sty 21, 2019 21:06
przez anko
Średnio, jest niemrawy i widać że coś go boli- kuli się..
Dzisiaj po wielu dniach kup w kuwecie znowu poleciała na podłogę.

W sobotę po przeciwzapalnych czuł się dużo lepiej. Od niedzieli znowu średnio.
Dzisiaj byłam u weta po żarcie jeszcze łagodniejsze niż royal fibre, żeby nie drażnić żołądka.
Jutro biorę wyniki kota ( dzisiaj nie mogli mi ich wydać, nie prowadzą kartoteki na bieżąco, sic!) i w środę idę do weterynarza poleconego
przez koleżankę, uratowali jej kotkę jak było naprawdę ciężko.
Z pewnością męczy nas coś przewlekłego, w dodatku od piątku miał 2 dni przerwy w kupie (co prawda też mniej jadł przez wymioty piątkowe).
Teraz mi miaukoli na korytarzu.
Ma DZIKI GŁÓD. Ciągle chce jeść.

Dziewczyny, chyba nie wrzucałam wyników morfologii. Zaraz wkleje, zerkniecie jeszcze?
Znowu naczytałam się o tym fipie i zaczyna mnie męczyć ten temat :(
Na usg brzuszka nie wyszedł żaden płyn, czy mimo to może być coś na rzeczy?

Blue, pisałam do Ciebie prywatnie.

Re: Podejrzenie FIP, pomocy

PostNapisane: Pon sty 21, 2019 21:15
przez anko
https://zapodaj.net/5665efeb44a1a.jpg.html>50294446_636771986755135_4218119073965277184_n.jpg

Teraz widzę że są odchyłki, wcześniej lekarka powiedziała mi że 'w miarę ok'. Czy ktoś zinterpretuje?
W ogóle zastanawiam się czy on miauczeniem nie próbuje wymusić na mnie jedzenia.
Dziwnym trafem zazwyczaj uspokaja się jak go nakarmię . Może ja zniszczyłam go psychicznie przez ten miesiąc :placz:
Poradzimy sobie z każdą depresją, byle byśmy już somatycznie się naprawili :(

Re: Podejrzenie FIP, pomocy

PostNapisane: Pon sty 21, 2019 21:48
przez Blue
Czytałam Twoje pw dlatego pytam o dzisiejsze samopoczucie kocurka bo ostatnie wieści były całkiem fajne.

Nie wiem czy decydowałabym się na laparotomię na tym etapie.
Ja bym poszła chyba w kierunku diagnostyki zapalenia trzustki.
Dziki głód, problemy z jelitami, wymioty, objawy bólowe.
Do tego sprawdziłabym hormony tarczycy.

Re: Podejrzenie FIP, pomocy

PostNapisane: Pon sty 21, 2019 21:50
przez anko
Lekarka u której dzisiaj kupowałam jedzenie powiedziała że wyniki trzustki są ok i tam nie szukamy problemu, myślisz że mam drążyć temat? Na USG
też nic nie było widać...
Czemu tarczyca?

Re: Podejrzenie FIP, pomocy

PostNapisane: Pon sty 21, 2019 21:58
przez anko
Blue, ciesz się że nie mieszkasz we Wrocławiu, stałabym pod Twoim domem i błagała o pomoc :ok: :)

Re: Podejrzenie FIP, pomocy

PostNapisane: Pon sty 21, 2019 22:21
przez Blue
Zapraszam :)

W celu wykluczenia zapalenia trzustki trzeba zrobić specjalne badanie z krwi - test wykrywający podwyższony poziom specyficznej lipazy trzustkowej (fPL) u kotów.
Tylko on jest w stanie wiarygodnie w miarę ocenić czy kot nie zmaga się z zapaleniem trzustki, badania które kocurek Twój miał zrobione - nie są pod tym kątem wiarygodne.
Podobnie usg.

Hormony tarczycy dlatego że nadczynność tarczycy może być przyczyną takich dziwnych zaburzeń trawiennych.
A także wielu innych dziwnych objawów które trudno z czymś powiązać.
Jednym z nich jest bardzo nasilony apetyt bez tycia - nadczynność tarczycy bardzo podkręca metabolizm, kot potrzebuje o wiele więcej kalorii by zaspokoić zapotrzebowanie organizmu na kalorie i dlatego stale jest głodny.

Re: Podejrzenie FIP, pomocy

PostNapisane: Pon sty 21, 2019 22:38
przez anko
Okej, spróbuję wprowadzić te badania. Na wizytę jesteśmy umówieni w sobotę ( wtedy dostajemy zastrzyk z antybiotykiem), ale wiadomo że jakby zwymiotował to polecimy szybciej. Więc max do soboty spróbuję to mieć. W środę chyba pójdę do nowego weta najpierw bez niego. Ale jeszcze jutro zadzwonię
się dogadać przez telefon.

Ja już sama nie wiem co mam myśleć, on z jednej strony piszczy i przyjmuje pozycje bólowe,
z drugiej strony własnie patrzę jak walając się po podłodze odsłania brzuch i zaprasza mojego ojca do głaskanka. Tak samo wszystkie choroby wiążą się z utratą apetytu- a on TFU TFU ma i to jaki! Zawsze miał spory ale teraz to nie odchodziłby od miski. Dużo się zmieniło w naszym życiu od miesiąca, nowe jedzenie, nowy styl karmienia, nowe
pory karmienia, wizyty poza domem, leki, nie rozpoznam co może być u niego stresem a co nie. Fakt pozostaje taki- zaczęło się od kupy na dywanie :(
Gdybym wtedy wiedziała że to nie będzie jedyny problem...

Jak już wyzdrowiejemy to przysięgam- Będę najlepszą opiekunką na świecie. Kupię drapaczek pod sufit. Będę głaskać do zdrętwienia rąk. Tylko
niech mu pozwolą wyzdrowieć. Tak bardzo bardzo go kocham :cry:

Re: Podejrzenie FIP, pomocy

PostNapisane: Wto sty 22, 2019 2:48
przez variovorax
Blue pisze:Czytałam Twoje pw dlatego pytam o dzisiejsze samopoczucie kocurka bo ostatnie wieści były całkiem fajne.

Nie wiem czy decydowałabym się na laparotomię na tym etapie.
Ja bym poszła chyba w kierunku diagnostyki zapalenia trzustki.
Dziki głód, problemy z jelitami, wymioty, objawy bólowe.
Do tego sprawdziłabym hormony tarczycy.


Zdecydowanie tak, jak pisze Blue. Dodatkowo poprosilabym weta o oproznienie gruczolow okoloodbytowych u kocura
i zrobilabym badanie moczu (zap. pecherza tez sa przyczyna wymiotow i dolegliwosci bolowych/kulenia sie u kotow).

Czy badaliscie kal w kierunku lamblii?

Re: Podejrzenie FIP, pomocy/ Potrzebny koci dr House

PostNapisane: Wto sty 22, 2019 2:57
przez variovorax
Z kiedy sa badania, do ktorych link wstawilas 21.01.? Dopiero je zobaczylam. Kot jest zarobaczony, ma gliste. Trzeba podac odrobaczacz (np. pyrantel albo fenbendazol) przez 1-3 dni w odstepach 10-dniowych trzy-/czterokrotnie.

Re: Podejrzenie FIP, pomocy/ Potrzebny koci dr House

PostNapisane: Wto sty 22, 2019 6:29
przez anko
Kot był odrobaczany po tym jak znalazłam robale, kroplami na kark. Nie śpię w nocy bo pomiałkuje od 5.00..
W pracy będę półprzytomna- jak codziennie ostatnio.

Wyniki są jakoś sprzed półtora tygodnia.
Dzięki za sugestie badań, na pewno zrobimy. Wszystkie.

Re: Podejrzenie FIP, pomocy/ Potrzebny koci dr House

PostNapisane: Wto sty 22, 2019 6:46
przez anko
Czytam o nadczynności, bardzo dużo objawów by pasowało. Tylko znowu- nie byłoby tego widać na krwi? Zrobimy badania tak szybko jak się da.
Tylko czy wtedy może go boleć coś z przodu brzuszka? Lekarz uważa że tam występuje ból, stwierdziła to podczas badania.

Re: Podejrzenie FIP, pomocy/ Potrzebny koci dr House

PostNapisane: Wto sty 22, 2019 7:10
przez Blue
Wiesz, mogło posypać się kilka spraw.
Pierwotnie mogło dolegać coś jednego, a np. wdrożone leczenie spowodowało pojawienie się lub zaostrzenie innego objawu.
Przykładowo - kot może mieć nadczynność tarczycy, co powodowało pierwotne objawy a podanie leków przeciwzapalnych jeśli są z grupy NLP mogło spowodować wystąpienie objawów zapalenia trzustki jeśli wcześniej trochę niedomagała.

Nadczynność tarczycy widać w wyniku badania poziomu hormonów tarczycy.
Inne objawy w krwi są bardzo niespecyficzne.

Re: Podejrzenie FIP, pomocy/ Potrzebny koci dr House

PostNapisane: Wto sty 22, 2019 8:11
przez anko
Z pewnością posypało się kilka spraw. Przecież ja poszłam do nich z kotem robiącym na podłogę- nic więcej się nie działo.
Po 12 dzwonię do nowego weta. Próbuję na Damrota, mają super opinie, jak nie znajdą czasu to zadzwonię do tego co czitka polecała.

Re: Podejrzenie FIP, pomocy/ Potrzebny koci dr House

PostNapisane: Wto sty 22, 2019 10:58
przez variovorax
anko pisze:Kot był odrobaczany po tym jak znalazłam robale, kroplami na kark. Nie śpię w nocy bo pomiałkuje od 5.00..
W pracy będę półprzytomna- jak codziennie ostatnio.

Wyniki są jakoś sprzed półtora tygodnia.
Dzięki za sugestie badań, na pewno zrobimy. Wszystkie.


Czy dobrze rozumiem, że te wyniki są z okresu po podaniu środka na kark?