Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Tasha8562 pisze:maczkowa pisze:Gusiek, jesteś niezawodna!
Tasha, w kwestii zdjęć- weż pod uwagę czyjąś pomoc, samemu dość trudno zrobić zdjęcia, bo kot podchodzi, wcina się w kadr ( w sensie ma się wcinać, ale wcina się niekadrowo ). Gdy jako opiekun skupisz jego uwagę, to drugiej osobie łatwiej będzie robić zdjęcia. Nejednokrotnie miałam sama wyłącznie zdjęcia ogonków, uszu itp. i dopiero ktoś drugi z aparatem był w stanie ująć całego kota.
I Zapytam- w czym problem w kastracji lezy? Czy to nie kwestia finansowa? Jeśli tak, to jeśli dogadasz się w kwestii dowiezienia na zabieg Melmana, np. z Gusiek, jak proponuje, jestem w stanie partycypować w kosztach ( nie wiem, ile w Wawie kosztuje wycięcie kocurka? )
I jeśli ogłoszenia miałyby iść też na inne województwa, jakie są możliwości ewentualnego dowiezienia? Widzę, że masz w profulu Olsztyn- warmińsko-mazurskie mogłoby być dodatkowo do mazowieckiego?
Ja nie mam samochodu ani możliwości dowozu kota do nowego domu. Więc z mojej strony to odpada.
Co do zdjęć, to zobaczę co da się zrobić. Fakt że nie mam fotogenicznego tła, ale coś pomyślę.
Tasha8562 pisze:Ja nie mam samochodu ani możliwości dowozu kota do nowego domu. Więc z mojej strony to odpada.
Chikita pisze:Nie wiem czy przyznacie mi racje, ale ja bym szukała domu w którym byłby jedynakiem. Mogę się jednak mylić, ale taką informację na pewno warto zaznaczyć. Nadaje się na dokocenie bądź nie.
maczkowa pisze:Tasha , nie pissz do wszystkich, bo tylko ja to napisałam i to w konteksie przeszłosci. Bo nie ukrywam, ze taka myśl mi przemkneła na początku i jak napisałam- obecnie nie mam takiego wrażenia.
G0cha pisze:Tasha8562 pisze:Ja nie mam samochodu ani możliwości dowozu kota do nowego domu. Więc z mojej strony to odpada.
Mogę pomóc z dowozem. Jeśli to będą okolice Warszawy, albo np. woj. łódzkie. Albo inne miejsce tak mniej więcej w odległości 150 km od Warszawy.
ASK@ pisze:Kot winien być zaszczepiony, odrobaczony i mieć testy.
Kot może być wykastrowany w Koterii. Bardzo dobra cena i bardzo dobra wet. Trzeba zadzwonić i umówić się. Wszystko jest na ich stronie. Jeśli nie ma testów FELV/FIV można je tam zrobić. Mają konkurencyjne ceny.
Ewa.KM pisze:A nie moze wrócić na Paluch na kastrację i zdjęcie tego druta?
Koteria mi kilka nie warszawskich kotów ciachnęła gratis, tj pewnie z 1% na Warszawskie dostaje dotację z miasta wiec pewnie kastracje nie będzie nic kosztować. Mogę zapytać szefową czy zdejmie tez stabilizator.
variovorax pisze:Co słychać?
Użytkownicy przeglądający ten dział: aania, kasiek1510, Zeeni i 490 gości