Kot chory, mama chora, co robić?
Napisane: Nie sty 13, 2019 9:34
Nie wiem czy już taki wątek jest, nie znalazłam nic podobnego, więc założyłam nowy. Jeżeli jest coś w temacie, proszę o przeniesienie watku.
Wczoraj się dowiedziałam, że z moją mamą nie jest dobrze. Potrzebuje opieki, więc co weekend będę musiał przejechać 600 km żeby jej pomóc. Najlepiej jakbym też co jakiś czas przyjechała tam na dłużej (mogę pracować z domu). I tu problem się pojawił. Około 2 tygodnie temu adoptowałam kota. On też jest chory, wymaga systematycznych wizyt u lekarza i opieki. Nie było to problemem, wiedziałam na co się piszę biorąc go do siebie. Ale wtedy z moją mamą było wszystko w porządku. Wychodziła zw swoim zdrowiem na prostą. Nie mam już współlokatorki, która mogłaby się zająć kicią jak mnie nie będzie. Weekend może i nie byłby problemem ale będę musiała zostać tam czasami dłużej i co wtedy?
Nie wiem już co robić, oddawanie kici wydaje się okrutne ale nie wiem czy w dłuższej perspektywie nie będzie lepiej, niż narażać go na jeszcze więcej stresów... Dacie jakieś rady? Podpowiedzcie, proszę bo spać nie mogę i noe wiem co zrobić...
Wczoraj się dowiedziałam, że z moją mamą nie jest dobrze. Potrzebuje opieki, więc co weekend będę musiał przejechać 600 km żeby jej pomóc. Najlepiej jakbym też co jakiś czas przyjechała tam na dłużej (mogę pracować z domu). I tu problem się pojawił. Około 2 tygodnie temu adoptowałam kota. On też jest chory, wymaga systematycznych wizyt u lekarza i opieki. Nie było to problemem, wiedziałam na co się piszę biorąc go do siebie. Ale wtedy z moją mamą było wszystko w porządku. Wychodziła zw swoim zdrowiem na prostą. Nie mam już współlokatorki, która mogłaby się zająć kicią jak mnie nie będzie. Weekend może i nie byłby problemem ale będę musiała zostać tam czasami dłużej i co wtedy?
Nie wiem już co robić, oddawanie kici wydaje się okrutne ale nie wiem czy w dłuższej perspektywie nie będzie lepiej, niż narażać go na jeszcze więcej stresów... Dacie jakieś rady? Podpowiedzcie, proszę bo spać nie mogę i noe wiem co zrobić...