Kot z hipoplazją móżdżku

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob gru 29, 2018 12:24 Kot z hipoplazją móżdżku

Witam.
W sierpniu znaleźliśmy małego kotka na dworze, miał może niecałe 2 miesiące. Kotek był nietypowy, tylne łapy były jakby dłuższe, całą tylna część ciała była wyższa. Kot był zabiedzony ale szybko doszedł do siebie i postanowiliśmy że u nas zostanie mimo posiadania już dwóch dorosłych kotów i psa, który go właśnie znalazł w krzakach. Kot jest u nas od 4 miesięcy, weterynarz po widocznych objawach stwierdził że najprawdopodobniej to hipoplazja móżdżku. Znajome siostry z kociej fundacji również oceniły że kot ma hipoplazję bo miały już identyczne koty. Niestety zauważam że kot wraz ze wzrostem gorzej się porusza. Tylne łapy się rozjeżdżają, ruchy są niezborne, czasem ciężko jej wstać, przewraca się, ciężko jej utrzymać równowagę. Ma skrzywiony kręgosłup a tylne łapy są dłuższe. Mimo to kotka jest dość żywota, ma apetyt, ochotę na zabawę mimo że tak niewiele może, uwielbia być głaskana, dużo mruczy. Czasami płakać się chce patrząc na jej bezradność jak chcę wstać i pójść gdzieś a nie może. Najgorsze że jest gorzej niż 2-3 miesiace temu,bo wtedy chodziła nieco lepiej. Nie wiem jak przystosować kotkę i co dalej robić. Czy jakoś uczyć ją chodzenia. Ostatnio była dużo noszona na rękach i przez to być może gorzej się porusza. Nie wyobrażam sobie eutanazji, nawet nie dopuszczam takiej możliwości, zwłaszcza że jest w niej wola życia:(

tracershy

 
Posty: 26
Od: Nie mar 17, 2013 14:08

Post » Sob gru 29, 2018 13:24 Re: Kot z hipoplazją móżdżku

Nie zawsze to co wygląda jak coś - faktycznie tym jest. Tym bardziej że kociak ma nietypową budowę, co może sugerować jakieś dodatkowe problemy.
Możliwe że hipoplazja też jest (czy inne trwałe schorzenie powodujące niezborność ruchową) - ale te dodatkowe, nie zdiagnozowane problemy, nie leczone mogą stopniowo pogarszać stan kota - u zdrowego półroczniaka może byłyby jeszcze nie widoczne, u takiego z poważnymi problemami neurologicznymi widać je po tysiąckroć.
Wzrost też czasem nie ułatwia sprawy - bo kociak staje się wyższy, każdy upadek jest boleśniejszy niż u malutkiego kociaka etc.

Ja bym koniecznie kociakowi zrobiła badania krwi - morfologię, biochemię, koniecznie absolutnie pełen jonogram, hormony tarczycy, fruktozaminę i co tam jeszcze kumaty wet uzna za słuszne.
Z tymi wynikami idealnie byłoby skonsultować się z jakimś neurologiem wet albo wetem ktory ma takiego "konika" - jednak w miarę rozsądny i kumaty wet ogólny też powinien umieć zinterpretować całokształt.

Blue

 
Posty: 23494
Od: Pt lut 08, 2002 19:26

Post » Sob gru 29, 2018 14:08 Re: Kot z hipoplazją móżdżku

W styczniu pojedziemy z nią do Poznania do kliniki w której siostra leczyła koty swoje i z fundacji. Mieszkam w małym mieście, dość odległym od dużych miast. U mnie weterynarze nie mają zbyt dużych możliwości niestety.

tracershy

 
Posty: 26
Od: Nie mar 17, 2013 14:08




Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 276 gości