» Wto mar 24, 2020 19:50
Re: Koty z działek. Przynajmniej jeden jest bezpieczny.
Carmen201, dziękuję za troskę i za pomoc! Dzięki Tobie koty mają trzy nowe domki, jeszcze raz z całego serca dziękuję! (przepraszam że tak późno, ale w końcu wrociłam do tego wątku).
Nie pisałam tu od kilku miesięcy, conie znaczy że koty były zostawione samym sobie. Wciąż jeździłam do ich trzy razy w tygodniu, a od ogłoszenia kwarantanny raz w tygodniu. Bardzo się obawiałam co zastanę kiedy pojadę do nich po tej dłuższej przerwie, ale dały sobie radę, wcześniej dałam im dużo więcej chrupek i mokrej karmy. Prawdopodobnie będę musiała bazować teraz bardziej na suchym, nie mogę nakładać jednorazowo tygodniowej porcji puszek. Najważniejsze że koty wciąż mają jedzenie. Teraz boję się jak na moje dojeżdżanie do nich wpłynie nowy zakaz dotyczący przemieszczania się, czy jeśli ktoś to będzie sprawdzał powód jakim jest dokarmianie kotów będzie wystarczający?