Mam pytanie ale nie wiem, czy ktoś będzie umiał mi na nie odpowiedzieć
W jaki sposób po mieszkaniu rozprzestrzenia się wirus. Czy mam zakładać, że jest wszędzie? Kocia mieszkała w sypialni i garderobie. Kuchnia jest po przeciwnej stronie mieszkania - czy mam zakładać, że wirusy są też w szafkach kuchennych w kuchni, w przedpokoju i odkażać wszystko jak leci łacznie z talerzami i garnkami czy ograniczyć się do miejsc, gdzie przebywała kocia oraz tych graniczących - łazienką i ogólnie tamtą częścią mieszkania?
Psikam roztworem Virkonu ściany - czy wystarczy jeśli je popsikam powiedzmy do wysokości 1-1,5 m czy też trzeba popsikać wszystkie powierzchnie łącznie z sufitem i oknami?
Wybaczcie głupie pytania ale nie mam zielonego pojęcia jak się ten wirus przemieszcza - czy tylko poprzez przenoszenie na człowieku lub zwierzęciu czy też sam się swobodnie rozprzestrzenia i dryfuje w powietrzu.