Kochani, piszę tutaj w dość nietypowej sprawie... Mieszkam na śląsku i nie jestem w stanie pomóc tam na miejscu, a sprawa ma się następująco.
Moja bliska koleżanka opowiedziała mi o kotce, która przybłąkała się na domki właśnie w Modlinie. Została tam powiedzmy przygarnięta, ale jest to kot wychodzący, konkretnie kotka. Z tego co wiem u weta byli, kotka zdrowa, odpchlona, odrobaczona. I teraz najważniejsze - kwestia sterylizacji...
Kotka nie zostanie wysterylizowana, bo kota trzeba po sterylizacji przetrzymać w domu kilka dni, a kotka do kuwety nie robi, więc sterylizacji nie będzie
co będzie z kociętami na wiosnę....
obok z sasiadów też kotka nikt nie wysterylizuje, jedni mają szczeniaki, inni kocięta po swojej kotce to nie są ludzie z naszym podejściem.
Dlatego, można znajdzie się ktoś kto przetrzymałby Ritke w klatce przez kilka dni, może kotka załapie kuwetę, nikt Jej nie nauczył bo kuwetę jej postawiono, ale nikt Jej nie włożył do Niej, jak kot chce na dwór miauczy i wychodzi.,...