Re: Walka o życie Toli - rozliczenie str 1
Napisane:
Pon kwi 08, 2019 10:18
przez Jaspis
Proszę bardzo - zdjęcie obrazujące pełen rozmiar Toli/Calypso/Małego Łysego Wyjca obok kubka pojemności 250ml. Tutaj ładnie widać, że się kulista robi.
Co do sterylizacji, w połowie kwietnia wybieramy się na kontrolę do dr Mostowskiej, i jeśli wszystko będzie w porządku, to myślę, że przedstawię termin. Nie zabraknie też zdjęć Toli w ubranku pooperacyjnym po wszystkim.
Re: Walka o życie Toli - rozliczenie str 1
Napisane:
Pon kwi 08, 2019 10:31
przez mziel52
Tola już globus przypomina
Re: Walka o życie Toli - rozliczenie str 1
Napisane:
Pon kwi 08, 2019 10:48
przez Jaspis
Czuję się dobrze, dziękuję. Tola nie odpuszcza, ostatnio zrobiła się bardziej pazurzasta, ale daję radę! Powoli, powoli, idzie mi jakoś przyuczanie jej, że nie wszystko kotu wolno. Niestety, to działa tylko jak patrzę, jak nie patrzę kotu wolno wszystko. No i nadal jest bardzo cięta na jedzenie - choćby miała pełną miskę, moje śniadanie jest bardziej atrakcyjne. Ale już nie jest to taki stopień natrętności, jak kiedyś. Teraz tylko wsadza łysy łeb do talerza i jak się ją pogoni, to odpuszcza na chwilę. Ale ogólnie rzecz biorąc, wszystko idzie w dobrym kierunku, a Trąba Jerychońska wyraźnie rzadziej trąbi, za to częściej lata po podłodze, ganiając losowe rzeczy. Kiedyś w ogóle się nie bawiła, teraz robi to praktycznie bez przerwy. Także dużo łatwiej z nią żyć. No i gryzie w uszy w nocy. Chyba mam smaczne, bo lubi to robić.
Re: Walka o życie Toli - rozliczenie str 1
Napisane:
Pon kwi 08, 2019 10:50
przez zuza
Nadrabia czas, kiedy nie miala sily sie bawic
Cudownie
Re: Walka o życie Toli - rozliczenie str 1
Napisane:
Pon kwi 08, 2019 12:09
przez mir.ka
Jaspis pisze:Proszę bardzo - zdjęcie obrazujące pełen rozmiar Toli/Calypso/Małego Łysego Wyjca obok kubka pojemności 250ml. Tutaj ładnie widać, że się kulista robi.
Co do sterylizacji, w połowie kwietnia wybieramy się na kontrolę do dr Mostowskiej, i jeśli wszystko będzie w porządku, to myślę, że przedstawię termin. Nie zabraknie też zdjęć Toli w ubranku pooperacyjnym po wszystkim.
dwa razy większa od kubka, no moze trzy
Re: Walka o życie Toli - rozliczenie str 1
Napisane:
Pon kwi 08, 2019 12:43
przez gusiek1
Jak wdzięcznie wkłada pyszczek
pewnie raz coś było za ciepłe, stąd lekka nieśmiałość
Cudnie, że się bawi
Re: Walka o życie Toli - rozliczenie str 1
Napisane:
Pon kwi 08, 2019 13:44
przez MalgWroclaw
Tylko nie kluska, bo Kluska moja ma kiepski charakter
Dobrze, że się dobrze czujesz, Jaspis.
Patrząc na zdjęcie Toli myślę o jedwabistości tej skórki.
Re: Walka o życie Toli - rozliczenie str 1
Napisane:
Pon kwi 08, 2019 14:51
przez Zazusia
Tola zapewne w dotyku jest jedwabista i pewnie też ciepła
Re: Walka o życie Toli - rozliczenie str 1
Napisane:
Pon kwi 08, 2019 20:02
przez Marmolada18
Re: Walka o życie Toli - rozliczenie str 1
Napisane:
Śro kwi 17, 2019 11:57
przez FuterNiemyty
Ale sie kota piekna,kragla robi. A jak sie te zmarszczki do konca wyprostuja, to co
?