Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Bo wetów nie uczą tego, co jadłyb koty od kilku milionów lat, i do trawienia czego jest przystosowany koci układ pokarmowy.Czarna Basia pisze:...Dlaczego jest taka rozbieżność między opiniami tutaj o surowej wołowinie a tym co mówią weci, żeby nie dawać surowego?...
Czarna Basia pisze: Sprawdze ten felix, bo nie wiem czy jest w Warszawie.
czitka pisze:Proponuję zrobić badanie w kierunku clostridium. Przerabiałam temat kupy mojej kotki przez kilka miesięcy.
Nic nie działało, wszystkie badania były robione, wszystkie leki, monodiety, karmy takie albo siakie.
Kupa jedzie do Niemiec, badanie kosztuje 500 zł.
No i nam wyszło, dwa szczepy nawet.
10 dni leczenia i kotka zdrowa już od dwóch miesięcy, ale co przeszliśmy, to nasze. Kupy piękne!
Norma0204 pisze:czitka pisze:Proponuję zrobić badanie w kierunku clostridium. Przerabiałam temat kupy mojej kotki przez kilka miesięcy.
Nic nie działało, wszystkie badania były robione, wszystkie leki, monodiety, karmy takie albo siakie.
Kupa jedzie do Niemiec, badanie kosztuje 500 zł.
No i nam wyszło, dwa szczepy nawet.
10 dni leczenia i kotka zdrowa już od dwóch miesięcy, ale co przeszliśmy, to nasze. Kupy piękne!
A Twoja kotka była leczona poprzednio długo antybiotykami, że rozmnożyły się u niej clostridium? Czytam, że one się namnażają po terapii antybiotykowej.
Temat przewleklej biegunki bardzo mnie interesuje ostatnio. 4 tygodnie temu adoptowałam starszego kota ze schronu, około 10-cioletniego, dokładny wiek nieznany, bo został porzucony we wrześniu w pudełku kartonowym na stacji benzynowej. Prawdopodobnie w ten sposób rodzina pozbyła się kota po osobie zmarłej. Od początku przyjazdu do mnie miał okropną biegunkę. Badanie krwi wykazało, że wszystkie wyniki w zasadzie w normie, tylko eozynofile podwyższone, czyli pasożyty są. Badanie kału wykazało lamblie i jest intensywnie leczony, ale biegunka nie ustaje. Przez osiem dni aniprazol , potem antybiotyk Clavaseptin i probiotyk.Nic to nie dało. Biegunka była dalej, chociaż lamblie nie wyszły w kolejnym badaniu kału, co jak wiadomo, nie oznacza, ze ich nie ma.Następnie karmilam go przez tydzień tylko surową wolowiną. Biegunka nadal szalała.Teraz od dwoch dni dostaje enzymy trzustkowe, na lamblie kolejne lekarstwo antybiotyk Sumamed plus probiotyk fortiflora, a do jedzenia dostaje tylko suchy gastrointestinal. Kot jest energiczny i poza biegunką nic mu nie dolega.Czy to możliwe, że ma też clostridium i w tym momencie to one są odpowiedzialne za biegunkę? Warto zrobić na to badanie w tym przypadku?
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 555 gości