Strona 1 z 2

PRZEWLEKŁA biegunka kota WYNIKI BADAŃ proszę o analizę :(

PostNapisane: Wto gru 18, 2018 22:49
przez arłynaantresoli
Wczoraj zauważyłam, że Fran - 3 lata, kocur, kastrowany, wszystkie szczepienia i odrobaczania na bieżąco - robi rzadkie kupy. Nie biega do kuwety częściej niż normalnie. Były jakieś 2 wypadki - pod balkonem i na parapecie - ale to chyba koci hafcik raczej, kolor, konsystencja i brak smrodka o tym nas przekonał.

Karmy nie zmienialiśmy, nie zeżarł nic czego normalnie by nie żarł. Stwierdziłam, że może jednorazowy wypadek (przechodzimy powolutku na mokre) i olałam temat. Dzisiaj powtórka z rozrywki. Dałam mu kapsułkę węgla do mokrego, zeżarł.

Kot jest trochę osowiały i obrażony na wszystkich.
Wet jest ostatecznością, bo Fran + wet = tygodniowa trauma, wypadanie sierści i niejedzenie.
Temperaturę ma w normie, je normalnie.

Możecie mi coś poradzić? Już mam w lodówce wątróbkę do obgotowania - może uda mi się mu wcisnąć trochę żeby kupę zagęścić.

Re: Biegunka (?) u dorosłego kota

PostNapisane: Wto gru 18, 2018 22:51
przez Muireade
A moze zjadl jakas rosline? Masz duzo kwiatow w domu?

Re: Biegunka (?) u dorosłego kota

PostNapisane: Wto gru 18, 2018 22:52
przez arłynaantresoli
Kwiatów i roślin w domu brak.

Re: Biegunka (?) u dorosłego kota

PostNapisane: Śro gru 19, 2018 10:08
przez Bastet
To raczej wołowiną się zagęszcza. Słyszałam że po wątróbce właśnie bywają rozwolnienia.

Re: Biegunka (?) u dorosłego kota

PostNapisane: Śro gru 19, 2018 14:30
przez boguska_t
W takich przypadkach dobrze mieć pod ręką dobry koci probiotyk. Nie eksperymentowałabym dodatkowo z podawaniem podrobów. Może coś w karmie mokrej kota alergizuje i dlatego taka reakcja. Odstawić mokre i sprawdzić czy wszystko wraca do normy. Po około tygodniu można ponowie próbować podać nową karmę.

Re: Biegunka (?) u dorosłego kota

PostNapisane: Pon gru 24, 2018 18:34
przez arłynaantresoli
No i mamy powtórkę z rozrywki, tak akurat w święta. Wczoraj jadły mokre...
Najdziwniejsze jest to, że kupa zupełnie nie śmierdzi, nic, a nic!

Re: Biegunka (?) u dorosłego kota

PostNapisane: Pon gru 24, 2018 18:59
przez milva b
A kot nie kręcił się gdzieś przy butach?
U mnie jeden paskudnik, który uwielbia bawić się w butach, wkładać tam druciki i myszki i potem na nie polować, miał ostatnio luźne kupy.
Przebadaliśmy na wszystkie strony, nic nie wyszło. Schowaliśmy buty i zaczęliśmy muć kilka razy dziennie podłogę przy wejściu. Kupa w normie.
Przypuszczalnie to solanka, którą sypali na dworze chodniki :(
Na szczęście wątroba i inne narządy w porządku. Bo już obawialiśmy się zatrucia.

Re: Biegunka (?) u dorosłego kota

PostNapisane: Pon gru 24, 2018 20:51
przez arłynaantresoli
No butów co prawda nie chowamy ale dzięki wielkie za trop! Nie wpadłabym na to nawet.
Franuś to kot ze wsi, taki typowy opiekuńczy facet, który pilnuje porządku w domu, rozdziela i kończy wszystkie bójki. Nigdy, serio, nigdy mu nic nie było przez ponad 3 lata. Żadne przeziębienia, choróbska, wzorowy pacjent.

Re: Biegunka (?) u dorosłego kota

PostNapisane: Czw gru 27, 2018 23:17
przez agga80
Absolutnie nie podawaj wątróbki ona często powoduje biegunki nawet u zdrowych kotów . Polecam pastę Pro-kolin + ładnie reguluje pracę jelit .
Jeśli biegunki będą się utrzymywać to warto zrobić badania

Re: Biegunka (?) u dorosłego kota

PostNapisane: Śro sty 02, 2019 15:37
przez arłynaantresoli
Sytuacja wygląda tak: kot dalej ma biegunkę, w niedzielę dostał antybiotyk + probiotyk, miało to coś dać, nie dało nic, dzisiaj wizyta kontrolna, znowu faszerowanie kota i probiotyk + pobranie krwi do badań. Z kota KAPIE, gubi kupę w ucieczce, bo mu coś nie pasuje. Już nie mam siły sprzątać tych srak... Do wyrzucenia poszły 2 hamaki, tunel, drapak i obrus. Do tego zjeepsuła nam się pralka więc siedzimy w tym obsranym domu...
Wiem, że z tymi antybiotykami to trochę eksperymentowanie ale ja już nie mam siły się kłócić czy warto, czy nie miałam nadzieję, że coś pomoże.

"Leczymy" w polecanej tutaj, na forum klinice Auxilium w Milanówku.

Re: PRZEWLEKŁA biegunka dorosłego kota

PostNapisane: Śro sty 02, 2019 15:51
przez Yocia
Może zacznij zbierać kupę do pojemniczków na badanie pod kątem pasożytów? Ze 3 próbki z 5-7 dni, najlepiej jakby kupa była oddana w dzień zebrania ostatniej próbki.

Re: PRZEWLEKŁA biegunka dorosłego kota

PostNapisane: Śro sty 02, 2019 15:56
przez arłynaantresoli
Właśnie po to pobieraliśmy krew dzisiaj, może jutro coś wyjdzie z wyników.
Mamy strasznie dużo wydatków jak na początek roku, a wydaje się, że to się nieszybko kończy + bieganie z Cifem za kotem + moje własne zdrowie, kotastrofa.

Re: PRZEWLEKŁA biegunka dorosłego kota

PostNapisane: Śro sty 02, 2019 16:20
przez Yocia
Miałam na myśli fakt, że zbieranie kupy trwa. Kilka dni. Więc gdyby okazała się potrzeba jej zbadania, to już będziesz mieć kilka próbek zebranych, a to skróci czas całej diagnostyki i może powrotu do zdrowia. Gdyby lekarze badania nie zlecili - zawsze można zutylizować :)
Koszt i wysiłek niewielki a w razie potrzeby nie trzeba będzie czekać tygodnia na uzbieranie :)

Nie zauważyłaś powiązania z tymi mokrymi? Może smak nie ten, firma, rodzaj (puszka/saszetka/kartonik)? Jakiś konkretny składnik, który się powtarzał?

Re: PRZEWLEKŁA biegunka dorosłego kota

PostNapisane: Śro sty 02, 2019 17:21
przez arłynaantresoli
Yocia pisze:Miałam na myśli fakt, że zbieranie kupy trwa. Kilka dni. Więc gdyby okazała się potrzeba jej zbadania, to już będziesz mieć kilka próbek zebranych, a to skróci czas całej diagnostyki i może powrotu do zdrowia. Gdyby lekarze badania nie zlecili - zawsze można zutylizować :)
Koszt i wysiłek niewielki a w razie potrzeby nie trzeba będzie czekać tygodnia na uzbieranie :)

Nie zauważyłaś powiązania z tymi mokrymi? Może smak nie ten, firma, rodzaj (puszka/saszetka/kartonik)? Jakiś konkretny składnik, który się powtarzał?


Mokrego nie widział od czasu gdy zaczęła się biegunka.

Re: PRZEWLEKŁA biegunka dorosłego kota

PostNapisane: Śro sty 02, 2019 17:55
przez Yocia
Ok, ja zrozumiałam z postów, że miał dwa "ataki" biegunkowe po mokrym, a pomiędzy nimi suche, podczas których było ok. To by wtedy kazało skłaniać się ku zmianie karmy.