O co chodzi - płot

[ASK@]

Sąsiad może nie życzy sobie wizyt kocich na swoim podwórku. Są takie specjalnie obracające się 'rurki" ,które nie pozwalają zwierzakowi płotu przeskoczyć bo są w ruchu obrotowym. Ale to drogie. Każde takie kolce są niebezpieczne. Nawet miękkie. Widziałam ptaki z takimi wyłamanymi bolcami wbitymi w skrzydła lub inną część ciała. Wystarczy przypadek. Kot jak zawiśnie, wszak nie wie że takie cudo jest umocowane, nadzieje się.

[mgj]

warunki techniczne, jakie musi spełniać ogrodzenie, zostały określone w przepisach rozporządzenia Ministra Infrastrwarunki technicznuktury z dnia 12 kwietnia 2002 r. w sprawie warunków technicznych, jakim powinny odpowiadać budynki i ich usytuowanie (DzU Nr 75, poz. 690 z późn. zm.) – Dział II „Zabudowa i zagospodarowanie działki budowlanej”, Rozdział 9 „Ogrodzenia”, § 41-43.

Zgodnie z brzmieniem § 41 ust. 1 ww. rozporządzenia, ogrodzenie nie może stwarzać zagrożenia dla bezpieczeństwa ludzi i zwierząt.
Ponadto w § 41 ust. 2 ww. rozporządzenia prawodawca wskazuje, że zabronione jest umieszczanie na ogrodzeniach,na wysokości mniejszej niż 1,8 m ostro zakończonych elementów, drutu kolczastego, tłuczonego szkła oraz innych podobnych wyrobów i materiałów. Powyższe przepisy, zgodnie z § 41 ust. 3 ww. rozporządzenia, nie dotyczą ogrodzeń wewnętrznych w zakładach karnych i aresztach śledczych. Tym samym § 41 ust. 1 i 2 ww. rozporządzenia odnosi się do wszystkich pozostałych ogrodzeń, w tym również ogrodzeń realizowanych między sąsiadującymi ze sobą działkami. Zaś minimalna wysokość, na której mogą znajdować się ostre zakończenia w takich ogrodzeniach na całej ich długości to 1,8 metra.

[ASK@]

warunki techniczne, jakie musi spełniać ogrodzenie, zostały określone w przepisach rozporządzenia Ministra Infrastrwarunki technicznuktury z dnia 12 kwietnia 2002 r. w sprawie warunków technicznych, jakim powinny odpowiadać budynki i ich usytuowanie (DzU Nr 75, poz. 690 z późn. zm.) – Dział II „Zabudowa i zagospodarowanie działki budowlanej”, Rozdział 9 „Ogrodzenia”, § 41-43.

Zgodnie z brzmieniem § 41 ust. 1 ww. rozporządzenia, ogrodzenie nie może stwarzać zagrożenia dla bezpieczeństwa ludzi i zwierząt.
Ponadto w § 41 ust. 2 ww. rozporządzenia prawodawca wskazuje, że zabronione jest umieszczanie na ogrodzeniach,na wysokości mniejszej niż 1,8 m ostro zakończonych elementów, drutu kolczastego, tłuczonego szkła oraz innych podobnych wyrobów i materiałów. Powyższe przepisy, zgodnie z § 41 ust. 3 ww. rozporządzenia, nie dotyczą ogrodzeń wewnętrznych w zakładach karnych i aresztach śledczych. Tym samym § 41 ust. 1 i 2 ww. rozporządzenia odnosi się do wszystkich pozostałych ogrodzeń, w tym również ogrodzeń realizowanych między sąsiadującymi ze sobą działkami. Zaś minimalna wysokość, na której mogą znajdować się ostre zakończenia w takich ogrodzeniach na całej ich długości to 1,8 metra.

Wobec powyższego trzeba złożyć skargę na sąsiada. Iść na otwartą wojnę.

[Szukam_kotki]

Płot jest wspólny, stawiany jakiś miesiąc temu i mamy na to dowody (korespondencja sms i przelew). Faktury w papierze ma sąsiad. Natomiast płot ma kilka cm powyżej 1,8...

[mgj]

Można najpierw poprosić grzecznie o usunięcie kolców, dodając,że jest to niezgodne z prawem (w necie sporo artykułow na ten temat, radze przeczytać.

[mgj]

o kurcze, to jest problem te 3 cm. Ale jest jeszcze kwestia, że nie może stwarzać zagrożenia.

[Szukam_kotki]

Co więcej jest te 10 cm wyższy niż pozostałe płoty dzielące działki I chyba teraz widzę, że to było przemyślane.

[Muireade]

A rzeczony sasiad dawal wczesniej oznaki, ze nie lubi kotow?

[mgj]

Ale jeżeli jest to inwestycja wspólna (płaciliście), to Wasze zdanie też jest istotne i sąsiad powinien ten dodatkowy element uzgodnić.
Spróbujcie z sąsiadem pogadać. Wtedy się zorientujecie w jego nastawieniu. I pozostanie albo odpuścić, żeby nie mieć za płotem wroga (ale mieć wyrzuty sumienia, jeżeli jakiemuś zwierzęciu stanie się krzywda z tego powodu), albo iść na udry (pewnie i sądowe).

[ana]

I przestać swobodnie wypuszczać kota.

[mgj]

Ale tam podobno większość kotów chodzi po osiedlu. Więc nie chodzi tylko o kota autorki.

[Szukam_kotki]

I przestać swobodnie wypuszczać kota.

My nie puszczamy kotów luzem. Do jesieni wychodziły, ale wtedy ogródek prowizorycznie (aczkolwiek skutecznie) zabezpieczyliśmy. Na wiosnę chcemy zabezpieczyć bardziej profesjonalnie. Ale nie chcę mieć na sumieniu kotów sąsiadów.

[Wawe]

Płot jest wspólny, stawiany jakiś miesiąc temu i mamy na to dowody (korespondencja sms i przelew). Faktury w papierze ma sąsiad. Natomiast płot ma kilka cm powyżej 1,8...

Skoro płot jest wspólny to musiał być wcześniej uzgadniany z wami jego projekt. Przynajmniej taki pro forma: "Zrobimy ogrodzenie z paneli". Twoje zdziwienie wskazuje, że nie było mowy o żadnym wykończeniu kolcami. W takiej sytuacji poszłabym do sąsiada i powiedziała: "Panie sąsiedzie, nie tak się umawialiśmy. Te dodatkowe 'atrakcje' trzeba będzie usunąć, tym bardziej, że są niezgodne z prawem." (Tutaj postraszyłabym go możliwością wysokich kar, jeżeli ktoś doniesie na policję.)

[Blue]

Ale nie chcę mieć na sumieniu kotów sąsiadów.

I z tego powodu pogadałabym z sąsiadem na spokojnie. Bo iść na wojnę zawsze można, ale może facet ma powodu faktycznie ważne że nie chce na swoim terenie kotów. Zresztą nawet te mniej poważne też są ważne - z jakiegoś powodu wydał pieniądze na te kolce i je zamocował.
Wymyślił taki sposób - być może bez żadnych złych intencji. Skoro mają uginające się igły i zabezpieczone końcówki to raczej nie chodzi mu o skrzywdzenie zwierząt - o wiele taniej mógł kupić coś o wiele bardziej dla kotów groźnego.

Jeśli właściciele kotów zaczną go od razu atakować - facet może zastosować sposób mniej widoczny, za to dla kotów o wiele bardziej zabójczy.
Może uda się to obgadać na spokojnie. Zaproponować alternatywy.
Spytać się dlaczego to zrobił. Może wcale nie o koty chodzi. Całe ogrodzenie dookoła jego posesji jest tak zabezpieczone?

[Szukam_kotki]

Spróbuje dziś pogadać na spokojnie. Nie bardzo jednak wiem, jakie ewentualne alternatywy mogłabym mu zaproponować? Nasz ogródek zabezpieczalismy siatka wygieta do wewnątrz, ale chodziło o nie wychodzenie, a nie nie wchodzenie.