Nowy dom dla dorosłego kota

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob gru 15, 2018 16:59 Nowy dom dla dorosłego kota

Dzień dobry, proszę o poradę dotyczącą ewentualnej adopcji dorosłego kota. Mój kotek maincoon był z nami tylko rok, 2 tygodnie temu zmarł prawdopodobnie FIP. Hodowca zaproponowała nam do adopcji jego ojca, którego będzie kastrowała za około miesiąc, kot ma 4 lata. Czy taki dorosły kot przyzwyczai się do nowego otoczenia bez innych kotów (teraz mieszka w hodowli gdzie jest dużo kotów), czy będzie taki "domowy" po kastracji? Druga kwesta dotyczy też ewentualnego odkażania domu i rzeczy naszego zmarłego kota, czy jest taka potrzeba? Waham się czy go wziąć czy nie..... Będę bardzo wdzięczna za odpowiedź.

anna789

 
Posty: 3
Od: Sob gru 15, 2018 16:54

Post » Sob gru 15, 2018 17:29 Re: Nowy dom dla dorosłego kota

A Twoj poprzedni, niezyjacy juz kotek byl wychodzacy? Masz w domu inne koty?
Do cats eat bats?

Muireade

Avatar użytkownika
 
Posty: 1576
Od: Pon sie 08, 2016 17:26
Lokalizacja: Środek wiochy (pod Toruniem)

Post » Sob gru 15, 2018 17:46 Re: Nowy dom dla dorosłego kota

Mój wychodził tylko na własne podwórko. Kotów nie ma, mam małego psa.

anna789

 
Posty: 3
Od: Sob gru 15, 2018 16:54

Post » Sob gru 15, 2018 17:49 Re: Nowy dom dla dorosłego kota

anna789 diagnoza nie została potwierdzona i nie zleciliście sekcji?
Żeby kot zapadł na FIP potrzebny jest nie tylko kontakt z wirusem, ale wewnętrzny czynnik. Większość kotów miała styczność z koronawirusem i nie dochodzi do mutacji. To tak w skrócie, chociaż słyszałam też opinie, że owszem, jest on zaraźliwy. Jednak jeśli nie masz pewności czy był to FIP (nie wiem na jakiej podstawie postawiono diagnozę) to wskazane jest odkażenie na wszelki wypadek domu oraz zabawek poprzedniego kota.

Adoptując dorosłego kota, który do tej pory był niekastrowany ciężko wyrokować jaki ostatecznie będzie miał charakter. Dopytaj czemu kocur jest przeznaczony do kastracji akurat teraz, ile miał miotów, czy jest agresywny, jaki ma obecnie charakter, czy znaczy (niestety posikiwanie może przejść w nawyk i zdarzać się także po kastracji, mocz już tak mocno nie cuchnie, ale jednak może to być uciążliwe), jak zachowuje się w grupie (to bardzo przyjacielski kot czy trzyma się raczej na uboczu i niezbyt ceni bycie w grupie). Bo rozumiem, że to porządna zarejestrowana hodowla, koty przebadane, wszystko w tym temacie w porządku?
Masz prawo pytać o wszystko, co może stanowić dla Ciebie problem, teraz, przed podjęciem decyzji, jest właśnie na to moment.
"Czy dom bez kota - najedzonego, dopieszczonego i należycie docenionego - zasługuje w ogóle na miano domu?" Mark Twain

MegGrey

Avatar użytkownika
 
Posty: 253
Od: Pon lis 23, 2015 12:54

Post » Sob gru 15, 2018 17:59 Re: Nowy dom dla dorosłego kota

MegGrey pisze:anna789 diagnoza nie została potwierdzona i nie zleciliście sekcji?
Żeby kot zapadł na FIP potrzebny jest nie tylko kontakt z wirusem, ale wewnętrzny czynnik. Większość kotów miała styczność z koronawirusem i nie dochodzi do mutacji. To tak w skrócie, chociaż słyszałam też opinie, że owszem, jest on zaraźliwy. Jednak jeśli nie masz pewności czy był to FIP (nie wiem na jakiej podstawie postawiono diagnozę) to wskazane jest odkażenie na wszelki wypadek domu oraz zabawek poprzedniego kota.

Adoptując dorosłego kota, który do tej pory był niekastrowany ciężko wyrokować jaki ostatecznie będzie miał charakter. Dopytaj czemu kocur jest przeznaczony do kastracji akurat teraz, ile miał miotów, czy jest agresywny, jaki ma obecnie charakter, czy znaczy (niestety posikiwanie może przejść w nawyk i zdarzać się także po kastracji, mocz już tak mocno nie cuchnie, ale jednak może to być uciążliwe), jak zachowuje się w grupie (to bardzo przyjacielski kot czy trzyma się raczej na uboczu i niezbyt ceni bycie w grupie). Bo rozumiem, że to porządna zarejestrowana hodowla, koty przebadane, wszystko w tym temacie w porządku?
Masz prawo pytać o wszystko, co może stanowić dla Ciebie problem, teraz, przed podjęciem decyzji, jest właśnie na to moment.




Nie mieliśmy sekcji, nie chciałam tego robić, bo to nie zwróciło by mi mojego kota. Na początku zaczęło się od płynu w płucach, płyn ściągnęli, okazało się że była to ropa ale jałowa. Po kilku dniach nagle pogorszenie, problem z nerkami, płyn w brzuchu i okolicy serca....Może FIP może nie....Też usłyszałam od wetów że nie jest zakaźne.... Co do dorosłego "tatusia": hodowca kastruje i sterylizuje swoje kotki i koty mniej więcej w wieku 4 lat i bierze następne, a tam te oddaje do adopcji. Nie znam się na tym, nie wiem czy to jest norma... Ten akurat kot, do roku czasu był bardzo przyjacielski, lubił kiedy go głaskano, ale później zaczął kryć kotki , więc już miał inne powiedz my zainteresowania :) I właśnie trudno powiedzieć jaki będzie. Jak byłam u nich żeby go zobaczyć, był bardzo niezadowolony, nerwowy ponieważ został "oderwany" od kotki, więc trudno stwierdzić jaki jest na co dzień. Z tego co się dowiedziałam, to nie znaczy...

anna789

 
Posty: 3
Od: Sob gru 15, 2018 16:54

Post » Sob gru 15, 2018 18:51 Re: Nowy dom dla dorosłego kota

Co do tego, ze FIP nie jest zakazny, to tak do konca nie jest, bo koronawirusem koty sie zarazaja miedzy soba, tylko nie u kazdego mutuje on do FIPu.
Do cats eat bats?

Muireade

Avatar użytkownika
 
Posty: 1576
Od: Pon sie 08, 2016 17:26
Lokalizacja: Środek wiochy (pod Toruniem)

Post » Sob gru 15, 2018 19:33 Re: Nowy dom dla dorosłego kota

Kot dorosły przyzwyczaja się do nowych warunków tak samo jak kociak. Powiedziałabym, że nawet szybciej, bo kociak mimo wszystko tęskni zawsze za matką i rodzeństwem.
Adopcja dorosłego kota na pewno jest o tyle dobra, że wiadomo już co z kota wyrosło i jaki ma naprawdę charakter. Jeśli kot przed rozpoczęciem krycia był miły i kontaktowy, a hodowca nie trzyma go na co dzień w zamknięciu (klatka/ osobny pokój / łazienka / garaż/ woliera) to po kastracji, gdy hormony się wyciszą i krycie przestanie być dla niego jedynym sensem życia, na pewno z czasem stanie się on na powrót miziakiem i przytulakiem.

Twój poprzedni kot z tej hodowli miał echo serca, testy genetyczne i inne badania? Felv i FIV, chlamydie, mykoplazmy?
Ten dorosły kocur też ma wszystkie badania?

Wielka szkoda, że nie zrobiliście sekcji. Sekcja dałaby wam odpowiedź co się stało i czy było to coś potencjalnie groźnego dla kolejnego nowego kota, czy nie, czy była to wada genetyczna, choroba wirusowa lub coś innego.
Milva B
Obrazek
Nasze Koty: http://www.divine-cats.eu

milva b

Avatar użytkownika
 
Posty: 5596
Od: Czw mar 30, 2006 21:24
Lokalizacja: Poznań




Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 128 gości