Problem z kotką

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt gru 14, 2018 6:57 Re: Problem z kotką

mikii144 pisze: oprócz tego, że bardziej miauczy no i to sikanie.

Miki, u tej mojej wychowanki pierwsze znaki, to było to sikanie, następnego dnia- zaczęła pomiaukiwać i nagle zaczęła pozwalać swojej psiej szczenięcej siostrzyczce robić ze sobą wszystko, miętolić, podgryzać, tłamsić, mimo, że dzień wcześniej pacała ją za to po łebku.

Nie znam się na wszyskich kocich reakcjach, ale kot, gdy jest chory, coś go boli- raczej się chowa i siedzi cicho niż chodzi i miauczy, wiec raczej celowałabym w tę rujkę.
Obrazek

maczkowa

 
Posty: 7073
Od: Pon gru 03, 2018 16:47

Post » Pt gru 14, 2018 10:48 Re: Problem z kotką

Szalony Kot pisze:W Warszawie to trzeba mieć niefart, żeby trafić na takiego opoznialego weta ;) więc powiedz, jaka dzielnica ;)

Najlepiej Wola :)

Dziękuję wszystkim za odpowiedzi

mikii144

 
Posty: 7
Od: Czw gru 13, 2018 19:51

Post » Pt gru 14, 2018 12:42 Re: Problem z kotką

Muireade pisze:
mikii144 pisze:To moj pierwszy kot, więc nie wiem jak ruja może wyglądać, nie zmieniła za bardzo zachowania, oprócz tego, że bardziej miauczy no i to sikanie.

U mnie to bylo przeciagle darcie japy co 30 sekund przez 20 godzin na dobe i lanie na wszystko co popadnie, ze szczegolnym uwzglednieniem obiektow materialowych, jak lozka, kanapy i dywany.

A oprócz tego może być jeszcze brak apetytu u kotki i często dziwne zachowanie, jak syczenie na opiekuna. Są kotki, którym w rui naprawdę odbija ;)

Mikii144,jak najszybciej zmień weterynarza, bo czekając do marca będziesz mieć co najmniej 2-3 ruje po drodze. Z każdą kolejną rują ryzyko ropomacicza gwałtownie rośnie, jak i zagrożenie zachorowaniem na nowotwór sutka.
Trzeba szybciutko zbadać kotce krew i mocz i w zależności od wyników kastrować, lub wyleczyć pęcherz i potem kastrować.
Milva B
Obrazek
Nasze Koty: http://www.divine-cats.eu

milva b

Avatar użytkownika
 
Posty: 5596
Od: Czw mar 30, 2006 21:24
Lokalizacja: Poznań

Post » Pt gru 14, 2018 14:42 Re: Problem z kotką

Ja miałem podobny problem i okazało że kto był chory....
Ostatnio edytowano Czw gru 27, 2018 12:13 przez szocik44, łącznie edytowano 1 raz

szocik44

 
Posty: 1
Od: Pt gru 14, 2018 14:40

Post » Pt gru 14, 2018 15:14 Re: Problem z kotką

milva b pisze:A oprócz tego może być jeszcze brak apetytu u kotki i często dziwne zachowanie, jak syczenie na opiekuna. Są kotki, którym w rui naprawdę odbija ;)

Moja Puma znaczaco wypinala tylek na mojego meza i mraukala zachecajaco :mrgreen:, ladacznica jedna :evil:

Mi sie to wtedy nawet smieszne wydawalo, ale moj mąż byl przerazony 8O
Ostatnio edytowano Pt gru 14, 2018 21:45 przez Muireade, łącznie edytowano 1 raz
Do cats eat bats?

Muireade

Avatar użytkownika
 
Posty: 1576
Od: Pon sie 08, 2016 17:26
Lokalizacja: Środek wiochy (pod Toruniem)

Post » Pt gru 14, 2018 16:41 Re: Problem z kotką

Ja też chciałam czekać, aż kotka osiągnie jakąś tam wagę, ale wetka powiedziała, że nie stosuje się takich kryteriów. Raczej fakt zmieniania zębów jest oznaką, że kotka dojrzewa do sterylki. Ja odczekałam do 10 miesiąca i już byłam w strachu, bo miała zgrubienia przy sutkach.
To posikiwanie jak najbardziej kojarzy mi się z rują.
Obrazek

Axa76

 
Posty: 3889
Od: Śro wrz 24, 2008 13:56
Lokalizacja: Cieszyn


Post » Pt gru 14, 2018 18:54 Re: Problem z kotką

Tak tylko zaznaczę że moje obie kotki były sterylizowane po pierwszej rujce (długa historia) i ani jedna, ani druga nie obsiusiwała mi domu. Obie grzecznie kuwetkowały. Tak więc nie jest to reguła.
Natomiast zachowanie kotki z tego wątku bardzo mi pasuje do siusiania Ofelii na pościel właśnie w wieku kilku miesięcy. U Ofelii ewidentnie było to behawioralne, a nie rujkowe. I w przypadku posikiwania o podłożu behawioralnym im szybciej to utniemy tym lepiej.
wątek Księżniczki Ofelii i Małej Czarnej Carmen
viewtopic.php?f=46&t=213181 - cz. IX
Obrazek

MB&Ofelia

 
Posty: 33052
Od: Pt gru 09, 2011 9:20
Lokalizacja: Koszalin

Post » Pt gru 14, 2018 20:57 Re: Problem z kotką

MB&Ofelia, behawioralne na jakim tle? W czym był problem?
Milva B
Obrazek
Nasze Koty: http://www.divine-cats.eu

milva b

Avatar użytkownika
 
Posty: 5596
Od: Czw mar 30, 2006 21:24
Lokalizacja: Poznań

Post » Pt gru 14, 2018 21:12 Re: Problem z kotką

milva b pisze:MB&Ofelia, behawioralne na jakim tle? W czym był problem?

Pojęcia nie mam. Może pannica stwierdziła że żwirek bentonitowy za bardzo kłuje w arystokratyczną dupinkę a na pościeli bardziej miękko?. Wiem tylko że po złapaniu na gorącym uczynku, zbesztaniu, zaniesieniu do kuwety ("tu masz siusiać") i karnym jeżyku problem się nie powtórzył już nigdy.
wątek Księżniczki Ofelii i Małej Czarnej Carmen
viewtopic.php?f=46&t=213181 - cz. IX
Obrazek

MB&Ofelia

 
Posty: 33052
Od: Pt gru 09, 2011 9:20
Lokalizacja: Koszalin

Post » Sob gru 15, 2018 0:54 Re: Problem z kotką

Tylko besztanie u wielu kotów ma efekt odwrotny od zamierzonego. Noszenie i wkładanie do kuwety również.
Jeśli problem danego kota ma podłoże behawioralne trzeba rozpracować przyczynę a nie walczyć ze skutkiem.
Absolutnie nie jest to przytyk do Twojego sposobu rozwiązania problemu, po prostu piszę dla autorki wątku by miała na uwadze wszelkie możliwe scenariusze.
Co się uda z jednym kotem, z drugim może być spektakularnym fiaskiem. Bo przykładowo kot zaczął sikać z powodu jakiegoś stresującego nowego czynnika w domu, i podczas gdy ten czynnik nadal jest w mieszkaniu i nadal kota denerwuje, denerwuje go też człowiek, który co rusz łapie kota i nosi do kuwety, albo jeszcze na kota fuknie, syknie czy klaśnie, byle kot nie nasikał w buty czy na dywanik. I kot na buty/dywanik nie nasika. Ale za to pójdzie i naleje do świeżo pościelonego łóżka.
Tak czy owak, w pierwszej kolejności i tak robiłabym badania: krew i, jeśli się uda złapać, mocz. Ewentualnie niech wet pobierze przez punkcję, jeśli ma doświadczenie. Wtedy wynik badania moczu jest najbardziej miarodajny.
Milva B
Obrazek
Nasze Koty: http://www.divine-cats.eu

milva b

Avatar użytkownika
 
Posty: 5596
Od: Czw mar 30, 2006 21:24
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw gru 20, 2018 18:48 Re: Problem z kotką

byłyśmy u weterynarza, sterylizacja odbędzie się w lutym.. Wet stwierdził, że to problem behawioralny i że ciężko stwierdzić, dlaczego to robi. No ale problemu nie było od ostatniego razu aż do dzisiaj.. przed południem byłam w domu, kotka grzecznie spała obok mnie, chciała się przytulać. Wyszłam na kilka godzin, po powrocie zostawiłam torbę na łóżku, poszłam do kuchni na dosłownie 2 minuty, jak weszłam do pokoju to z torby az przeciekało, a kotka już sobie spokojnie kończyła w kuwecie.. Power bank do wyrzucenia.. Skraciłam ją jak polecialiście, zamknęłam na kilka minut w łazience.. mam nadzieję, że coś z tego wyniknie. Martwię się tym bardziej, że jutro oddaję Fridę na kilka dni do znajomej, która nie wyjeżdza na święta, nie chcialabym, żeby zostawiała jej takie niespodzianki..

mikii144

 
Posty: 7
Od: Czw gru 13, 2018 19:51

Post » Czw gru 20, 2018 19:31 Re: Problem z kotką

Kota za sikanie się nie karci, bo będzie sikał więcej. Zamykanie też nic nie da.
A krew i mocz kotka miała już badane?
Czy weterynarz wszystko zdiagnozował "na oko'? Jeśli behawioralne posikiwanie, to weterynarza zdaniem z jakiego powodu?

Nie oddałabym kotki do innego domu bo na 100% go zasika ze stresu. Koleżanka nie może przychodzić do kotki raz, dwa razy dziennie? Ogarnąć jej w kuwecie, dać świeże jedzenie i wodę, pobawić się choć chwilę?
Milva B
Obrazek
Nasze Koty: http://www.divine-cats.eu

milva b

Avatar użytkownika
 
Posty: 5596
Od: Czw mar 30, 2006 21:24
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw gru 20, 2018 20:52 Re: Problem z kotką

Oddanie na obce terytorium może też się skończyć zupełnie odwrotnie. Kotka może (aczkolwiek nie musi) być zestresowana zmianą miejsca, brakiem Twojej obecności i może nie sikać również. Znacznie lepiej by było aby to do kotki ktoś przychodził. Jeśli boisz się wpadek podczas Twojej nieobecności możesz kupić prześcieradła nieprzemakalne i nawet jak obsika fotel, kanapę itp będą suche. Ja póki nie odkryłam prześcieradeł używałam metrów folii malarskiej i plandeki, a na wierzch stare szmaty.

Chikita

 
Posty: 6317
Od: Śro cze 28, 2017 18:05
Lokalizacja: Białystok /Suwałki

Post » Czw gru 20, 2018 21:28 Re: Problem z kotką

Nie miała badań, jak zapytałam o nie weterynarza, to powiedział mi, że skoro to się zdarza raz na jakiś czas i zawsze do torby lub butów i jeśli z kuwety normalnie korzysta, to jest to problem raczej behawioralny. Kotkę zawożę do znajomej, bo po pierwsze nie chcę żeby była sama, to młoda kotka bardzo aktywna. A mam w domu klatkę z chomikiem i drugą ze świnkami morskimi. Nic nigdy nie zrobiła zwierzętom, ale bałabym się zostawić ją aż na 5 dni samą w domu, nawet jeśli codziennie by ktoś przychodził, to i tak wydaje mi się, że kilka minut z człowiekiem na dzień nie wystarczy, ona lubi być tam gdzie ludzie. Jak na kilka godzin zostaje sama w domu to miauczy i drapie drzwi. A znajoma ma młodą kotkę, podobno towarzyską, jak nie zaakceptuje fridy, to ma na tyle duże mieszkanie, że jest możliwość oddzielenia kotów..Myślałam, że to najlepszy pomysł..

mikii144

 
Posty: 7
Od: Czw gru 13, 2018 19:51

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: aania, Google [Bot], skaz, Zeeni i 247 gości