Warszawa - Mokotów - karmienie 2 wolnożyjących kotek

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie gru 09, 2018 22:33 Re: Warszawa - Mokotów - karmienie 2 wolnożyjących kotek

Postaram sie jutro podejsc i dam znac czy biore pozostale dni :)
Edit: skoro to tylko dwa dni to mysle, ze dam rade. Jedynie, ze bylabym w ciagu dnia a nie z samego rana, mysle, ze w okolicach 12
https://zrzutka.pl/bpfeke dla wojowniczki Fisi walczącej z FIP

kwiryna

Avatar użytkownika
 
Posty: 4234
Od: Sob lip 23, 2016 9:36
Lokalizacja: Warszawa mokotów

Post » Pon gru 10, 2018 14:36 Re: Warszawa - Mokotów - karmienie 2 wolnożyjących kotek

Bylam tam dzis. Moge wziac pozostale dni. Zostal wtorek i piatek, tak?
https://zrzutka.pl/bpfeke dla wojowniczki Fisi walczącej z FIP

kwiryna

Avatar użytkownika
 
Posty: 4234
Od: Sob lip 23, 2016 9:36
Lokalizacja: Warszawa mokotów

Post » Pon gru 10, 2018 23:58 Re: Warszawa - Mokotów - karmienie 2 wolnożyjących kotek

kwiryna pisze:Bylam tam dzis. Moge wziac pozostale dni. Zostal wtorek i piatek, tak?

Piątek to ja. Tyg
Los bowiem synów ludzkich jest ten sam, co i los zwierząt; los ich jest jeden: jaka śmierć jednego, taka śmierć drugiego, i oddech życia ten sam. W niczym więc człowiek nie przewyższa zwierząt.
(Biblia, Księga Koheleta 3/19)

Prakseda

 
Posty: 8148
Od: Czw cze 16, 2005 10:35
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Wto gru 11, 2018 9:18 Re: Warszawa - Mokotów - karmienie 2 wolnożyjących kotek

No tak czyli juz tylko wtorek :)
Co do spotkania w srode -niestety nie dam rady w tych godzinach :(
https://zrzutka.pl/bpfeke dla wojowniczki Fisi walczącej z FIP

kwiryna

Avatar użytkownika
 
Posty: 4234
Od: Sob lip 23, 2016 9:36
Lokalizacja: Warszawa mokotów

Post » Wto gru 11, 2018 12:01 Re: Warszawa - Mokotów - karmienie 2 wolnożyjących kotek

kwiryna pisze:No tak czyli juz tylko wtorek :)
Co do spotkania w srode -niestety nie dam rady w tych godzinach :(


No ew weekend,jeżeli komuś pasuje.
Los bowiem synów ludzkich jest ten sam, co i los zwierząt; los ich jest jeden: jaka śmierć jednego, taka śmierć drugiego, i oddech życia ten sam. W niczym więc człowiek nie przewyższa zwierząt.
(Biblia, Księga Koheleta 3/19)

Prakseda

 
Posty: 8148
Od: Czw cze 16, 2005 10:35
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Wto gru 11, 2018 17:23 Re: Warszawa - Mokotów - karmienie 2 wolnożyjących kotek

Prakseda pisze:
kwiryna pisze:No tak czyli juz tylko wtorek :)
Co do spotkania w srode -niestety nie dam rady w tych godzinach :(


No ew weekend,jeżeli komuś pasuje.

Bede we wtorki, , moge czasem wpasc w sobote tez :)
https://zrzutka.pl/bpfeke dla wojowniczki Fisi walczącej z FIP

kwiryna

Avatar użytkownika
 
Posty: 4234
Od: Sob lip 23, 2016 9:36
Lokalizacja: Warszawa mokotów

Post » Wto gru 11, 2018 22:11 Re: Warszawa - Mokotów - karmienie 2 wolnożyjących kotek

Kwiryna , Prakseda - wspaniałe wieści! Bardzo dziękuję. Wygląda na to, że mamy komplet!
Praksedo - jutro o 18:30 bedę na miejscu, jeśli z Twojej strony spotkanie nadal aktualne.
Koleżanka też znalazła jedną osobę, która mieszka vis a vis Chocimskiej 6 i zgodziła się dokarmiać.
Co więcej, być może dojedzie też na 18:30 Pani, która deklaruje, że może zabrać koty do domu...
Jednak wolałabym żeby najpierw je obejrzała/poznała, zanim przyjmiemy jakiekolwiek deklaracje.
Teraz tylko trzymać kciuki, żeby kocie siostry akurat w tym czasie jutro pojawiły się w okolicy :)

KotyzChocimskiej

 
Posty: 14
Od: Pt gru 07, 2018 20:04

Post » Śro gru 12, 2018 1:34 Re: Warszawa - Mokotów - karmienie 2 wolnożyjących kotek

KotyzChocimskiej pisze:Kwiryna , Prakseda - wspaniałe wieści! Bardzo dziękuję. Wygląda na to, że mamy komplet!
Praksedo - jutro o 18:30 bedę na miejscu, jeśli z Twojej strony spotkanie nadal aktualne.
Koleżanka też znalazła jedną osobę, która mieszka vis a vis Chocimskiej 6 i zgodziła się dokarmiać.
Co więcej, być może dojedzie też na 18:30 Pani, która deklaruje, że może zabrać koty do domu...
Jednak wolałabym żeby najpierw je obejrzała/poznała, zanim przyjmiemy jakiekolwiek deklaracje.
Teraz tylko trzymać kciuki, żeby kocie siostry akurat w tym czasie jutro pojawiły się w okolicy :)

Ja będę jutro.
Byłoby super gdyby dostały cieply i kochający dom.
Los bowiem synów ludzkich jest ten sam, co i los zwierząt; los ich jest jeden: jaka śmierć jednego, taka śmierć drugiego, i oddech życia ten sam. W niczym więc człowiek nie przewyższa zwierząt.
(Biblia, Księga Koheleta 3/19)

Prakseda

 
Posty: 8148
Od: Czw cze 16, 2005 10:35
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Śro gru 12, 2018 21:13 Re: Warszawa - Mokotów - karmienie 2 wolnożyjących kotek

I jak po spotkaniu? Jakies ustalenia? :)
https://zrzutka.pl/bpfeke dla wojowniczki Fisi walczącej z FIP

kwiryna

Avatar użytkownika
 
Posty: 4234
Od: Sob lip 23, 2016 9:36
Lokalizacja: Warszawa mokotów

Post » Śro gru 12, 2018 22:46 Re: Warszawa - Mokotów - karmienie 2 wolnożyjących kotek

Jesteśmy umówieni jutro na 17:00 z Panią, która chce wziąć koty do siebie.
Zobaczymy, co z tego wyjdzie! Dam znać ;)

KotyzChocimskiej

 
Posty: 14
Od: Pt gru 07, 2018 20:04

Post » Pt gru 14, 2018 21:49 Re: Warszawa - Mokotów - karmienie 2 wolnożyjących kotek

Update: jedna kotke udalo sie dzis zlapac i pojechala do stalego domu (nieoceniona pomoc Praksedy! :) Druga (bardziej dzika, ktora nie korzystala z budki i ma swoj nocleg gdzie indziej) bedzie codziennie dokarmiana przez Pania Nine, ktora mieszka w budynku po drugiej stronie ulicy :)
Kwiryno - bardzo dziekuje za chec pomocy! A pozostalym za rady i zaangazowanie! :1luvu:

KotyzChocimskiej

 
Posty: 14
Od: Pt gru 07, 2018 20:04

Post » Sob gru 15, 2018 0:50 Re: Warszawa - Mokotów - karmienie 2 wolnożyjących kotek

Nie, to nie u mnie ten dom stały ( bo tak można zrozumieć). Tu główna rolę odgrywa pani, ktora zdecydowała się dac kotce dożywotnio dom i serce.

Jest chętna i na drugą kotke. Ale tę po świecie gdzieś nosi i nie pokazała się. Będę karmić w piątki to może ją namierzę.

Dziewczynom z Chocimskiej wyrazy uznania za odpowiedzialność za dalsze losu podopiecznych kotek. :ok:
Los bowiem synów ludzkich jest ten sam, co i los zwierząt; los ich jest jeden: jaka śmierć jednego, taka śmierć drugiego, i oddech życia ten sam. W niczym więc człowiek nie przewyższa zwierząt.
(Biblia, Księga Koheleta 3/19)

Prakseda

 
Posty: 8148
Od: Czw cze 16, 2005 10:35
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Sob gru 15, 2018 14:07 Re: Warszawa - Mokotów - karmienie 2 wolnożyjących kotek

Jaki fajny wątek :D Taki "ku pokrzepieniu serc".

ewar

 
Posty: 54905
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Sob gru 22, 2018 16:22 Re: Warszawa - Mokotów - karmienie 2 wolnożyjących kotek

Zapytam tylko, czy drugą kotkę udało się złapać ?

ewar

 
Posty: 54905
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Sob gru 22, 2018 17:13 Re: Warszawa - Mokotów - karmienie 2 wolnożyjących kotek

ewar pisze:Zapytam tylko, czy drugą kotkę udało się złapać ?

Nie, wcale jej nie widać. Jedzenie znika.
Los bowiem synów ludzkich jest ten sam, co i los zwierząt; los ich jest jeden: jaka śmierć jednego, taka śmierć drugiego, i oddech życia ten sam. W niczym więc człowiek nie przewyższa zwierząt.
(Biblia, Księga Koheleta 3/19)

Prakseda

 
Posty: 8148
Od: Czw cze 16, 2005 10:35
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: ASK@, Doris2, Google [Bot], polalala, Silverblue i 234 gości