Strona 11 z 11

Re: Poznań : zaginął Znikotek. Potrzebuję pomocy! JEEEEST!!!

PostNapisane: Sob sty 05, 2019 10:21
przez czarno-czarni
Dorota pisze:
MalgWroclaw pisze:Zniku powinien mieć już inne imię.


Tak


tak! na nowe życie :) i żeby nie kusić losu

Re: Poznań : zaginął Znikotek. Potrzebuję pomocy! JEEEEST!!!

PostNapisane: Nie sty 06, 2019 13:46
przez Avian
Zniku się relaksuje 8)

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Jak pisałam wcześniej, musi być izolowany od reszty kotów, bo chce je zamordować ;)
W związku z tym siedzi sam w pokoju, jęczy bo chce człowieka i marudzi, bo się nudzi, Jak tylko wchodze do pokoju i coś tam w nim robię, uspokaja się. Jak siadam, przychodzi położyć się obok i zasypia. On chce mieć człowieka na oku!

Myslę, ze bez względu na wyniki badań i jego stan, powinien jak najszybciej znaleźć dom, gdzie będzie jedynakiem i będzie miał człowieka przez wiekszą część dnia.
Ponieważ i tak przez cały czas jak był w ostatnim domu to ja opłacałam leki i weta, myslę, ze będę szukać dla niego DT, który da "siebie", a ja przejmę utrzymanie Znikotka. Dom, który będę miała pod ręką, żeby móc w każdej chwili podjechać i pomóc (zabrać do weta itp). Idealni byliby starsi ludzie, którzy już boją się brać kota na stałe - mogliby mieć Znikota bez strachu, ze zostanie sam gdy ich zabraknie i bez strachu, ze nie poradzą sobie w razie choroby kota.
Wiem, ze to wręcz nierealne życzenie, bo sensowne domy tymczasowe są już zakocone, a on musi być sam :roll: No ale cuda do Znikotkowa specjalność, więc kto wie ;)

Re: Poznań : zaginął Znikotek. Potrzebuję pomocy! JEEEEST!!!

PostNapisane: Nie sty 06, 2019 13:59
przez MalgWroclaw
Koteczku jedwabisty, na pewno ktoś Cię pokocha.

Re: Poznań : zaginął Znikotek. Potrzebuję pomocy! JEEEEST!!!

PostNapisane: Nie sty 06, 2019 14:04
przez MaryLux
:ok: :ok: :ok:

Re: Poznań : zaginął Znikotek. Potrzebuję pomocy! JEEEEST!!!

PostNapisane: Nie sty 06, 2019 14:05
przez Anna2016
Słodziak :1luvu: :1luvu: :1luvu:

Re: Poznań : zaginął Znikotek. Potrzebuję pomocy! JEEEEST!!!

PostNapisane: Nie sty 06, 2019 16:52
przez miltonia
Avian pisze:Obrazek



Znikotek domowy :love: :love: :love:

Re: Poznań : zaginął Znikotek. Potrzebuję pomocy! JEEEEST!!!

PostNapisane: Nie sty 06, 2019 17:20
przez aga66
Śliczny aksamitny kotek. A jest szansa na integrację z pozostałymi kotami?

Re: Poznań : zaginął Znikotek. Potrzebuję pomocy! JEEEEST!!!

PostNapisane: Nie sty 06, 2019 18:04
przez Avian
aga66 pisze:Śliczny aksamitny kotek. A jest szansa na integrację z pozostałymi kotami?


Nie sądzę. Próbowałam ale on na widok kota dostaje dzikiego wzroku i leci nakręcony bez ostrzeżenia ...
Będę pracować nad nim ale czarno widzę :roll:
Moze kociaka by nie tknął.

Re: Poznań : zaginął Znikotek. Potrzebuję pomocy! JEEEEST!!!

PostNapisane: Nie sty 06, 2019 20:12
przez mimbla64
Avian pisze:Myslę, ze bez względu na wyniki badań i jego stan, powinien jak najszybciej znaleźć dom, gdzie będzie jedynakiem i będzie miał człowieka przez wiekszą część dnia.
Ponieważ i tak przez cały czas jak był w ostatnim domu to ja opłacałam leki i weta, myslę, ze będę szukać dla niego DT, który da "siebie", a ja przejmę utrzymanie Znikotka. Dom, który będę miała pod ręką, żeby móc w każdej chwili podjechać i pomóc (zabrać do weta itp). Idealni byliby starsi ludzie, którzy już boją się brać kota na stałe - mogliby mieć Znikota bez strachu, ze zostanie sam gdy ich zabraknie i bez strachu, ze nie poradzą sobie w razie choroby kota.
Wiem, ze to wręcz nierealne życzenie, bo sensowne domy tymczasowe są już zakocone, a on musi być sam :roll: No ale cuda do Znikotkowa specjalność, więc kto wie ;)


Trzymam kciuki za cud. :ok:
Moi znajomi znaleźli taki dom dla swoich dwóch kotów za pomocą papierowych ogłoszeń w swojej okolicy.
Trafili na bardzo fajnego starszego pana rencistę, który nie mógł sobie pozwolić na utrzymanie kota, a bardzo chciał kota mieć.

Re: Poznań : zaginął Znikotek. Potrzebuję pomocy! JEEEEST!!!

PostNapisane: Nie sty 06, 2019 20:23
przez mziel52
A temu kotu jakieś jajko się nie zostało? Nie jest wnętrem? Bo zachowuje się jak niekastrowany. Miałam takiego, to wiem. Reszta stada robiła pod siebie ze strachu, gdy udało mu się wylecieć z jego pokoju.

Re: Poznań : zaginął Znikotek. Potrzebuję pomocy! JEEEEST!!!

PostNapisane: Nie sty 06, 2019 20:38
przez Avian
Nie, nie był wnętrem. Normalnie kastrowany.
Na wolności trzymał sie zawsze z dala od kotów, nie szukał zwady, w domu jednak nie ma jak trzymać się na dystans.
Może to zazdrość o człowieka? Jest dość zaborczy.

Re: Poznań : zaginął Znikotek. Potrzebuję pomocy! JEEEEST!!!

PostNapisane: Sob sty 12, 2019 22:39
przez Avian
Znikotek czuje się dobrze, mam nadzieję, że już zapomniał o przeżyciach ostatnich 2 miesięcy.

Ostatnio był u mnie na wakacjach w lipcu (przez tydzień) - widzę ogromną różnicę w jego zachowaniu wtedy i teraz. To spokojniejszy kot, już nie taki pobudzony jak wcześniej. Przynajmniej nie cały czas ;)
A najważniejsze - dzieje się kolejny cud na moich oczach - Zniku potrafi przejść spokojnie obok moich kotów 8O W szelkach, na smyczy na razie, bo muszę mieć go pod kontrolą, ale jest nieźle.
Będę mu jednak szukać nowego domu - nie mogę zostawiać każdego kota, kolejny sprawi, ze nie będę mogła pomóc następnemu ...
Jedno jest pewne - musi to być dom wyjątkowy. Sprawdzony. Najlepiej znajomy ...

Ten wątek swoją rolę spełnił wiec chyba przeniesiemy się do wątku, gdzie poprzednio szukałam Znikotkowi domu. Jak myślicie?

Zniku (reszta fotek w jego wątku adopcyjnym)
Obrazek
Link do wątku na Kociarni :
viewtopic.php?f=13&t=168749&start=345