Strona 1 z 11

Poznań : zaginął Znikotek. Potrzebuję pomocy! JEEEEST!!!!

PostNapisane: Wto gru 04, 2018 14:09
przez Avian
1 listopada podczas przeprowadzki uciekł mój adoptuś, Znikotek.
Niefortunny splot wydarzeń - akurat ktoś otwarł drzwi, inne były otwarte i pooooszedł. Pognał w panice przed siebie, nie reagując na jakiekolwiek wołania.

Jest na kompletnie obcym mu terenie, nie wie dokąd wrócić. Teren jest trudny - bardzo dużo się tam buduje nowych osiedli, wszędzie wykopy, sprzęt ciężki, mury nowych bloków. Dużo otwartych przestrzeni, a jednocześnie osiedla już stojące są pozamykane, własciwie nie ma zakamarków.
Miejscowi wiedzą o czym piszę - zaginął w częsci Poznania Strzeszyn Grecki (ul.Gombrowicza).
Dla mnie to tez obcy teren - mieszkam 20km stąd, dzieli mnie całe zakorkowane miasto.
Jak tylko mogę, jeżdżę tam - głównie rozwieszać ogłoszenia. Wciąż jednak czuję, że to za mało, a ja sama nie jestem w stanie tego ogarnąć po pracy, w ciemnościach, w obcym miejscu :cry:

Znikotek przez ponad 4 lata był kotem wolnożyjącym. Dokarmiałam go przez 4 lata, więc znamy się naprawde długo ... Dokładnie rok temu nagle, z dnia na dzień coś się w jego głowie przestawiło i zamiast "znikocić" nagle podszedł do ręki. Pierwszy dotyk zmienił kota o 180 stopni. Stał się cudownym kotem przytulakiem, obejmującym łapkami za szyję, poprawiającym człowiekowi fryzurę łapkami, śpiącym pod kołdrą. Stał się ufnym, domowym kotem, jednak jestem pewna, ze teraz znów instynkt i przeżycia sprawią, ze będzie się zachowywał jak kot wolnożyjący. Czyli taki, którego nie bedzie widać za dnia i który nie podejdzie na wołanie do wyciągniętej ręki. Liczę na to, ze trafi na karmiciela, któremu zaufa, a który skojarzy ogłoszenie. Wciąż jednak nie udało mi się dotrzeć do tamtejszych karmicieli.

Potrzebuję pomocy osób z Poznania. Z całego Poznania, nie tylko Strzeszyna - Zniku może się przemieszczać wiec moze być wszędzie. Moze idzie do mnie, do Lubonia? Przez Wolę? Jeżyce? Może idzie do Skórzewa, gdzie mieszkał ostatnio? Potrzebuję pomocy przy ulotkach - może ktoś jedzie ze swoim kotem/psem do weta w najbliższym czasie i mógłby wydrukować ulotkę i zostawić u weta? Będę bardzo wdzięczna! Albo może ktoś ma dobre układy w osiedlowym sklepiku i może zostawić ulotkę?
Może jest tu ktoś ze Strzeszyna? I mógłby np wrzucić do skrzynek na swojej klatce? Ja nie wejdę na klatki schodowe, wszystko pozamykane ...

Każdy pomysł na wagę złota i życia Znikotka!


Znikotek - ma ok.5 lat, wykastrowany, zaczipowany (końcówka numeru ...9650). Cechy charakterystyczne - wywinięta końcówka lewego ucha, często język na wierzchu, mało zębów, kilka białych kłaczków na szyi. Łagodny.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Wydarzenie na fb : https://web.facebook.com/events/267774787136272/
Galeria zdjęć Znika : http://galeria.gagatki.com/index.php?/category/451

Ulotka do wydrukowania : http://www.gagatki.com/koty/znikotek.pdf

Re: Poznań : zaginął Znikotek. Potrzebuję pomocy, Poznaniacy

PostNapisane: Wto gru 04, 2018 14:25
przez mamaGiny
trzymam kciuki by się znalazł, Kubuś i Kluska ponad pół roku przebywali na obcym terenie i zostali szczęśliwie odnalezieni
znajdzie się :ok:

Re: Poznań : zaginął Znikotek. Potrzebuję pomocy, Poznaniacy

PostNapisane: Wto gru 04, 2018 14:28
przez czarno-czarni
pewnie poznańskie fundacje wiedzą? może głupio pytam...
:(

Re: Poznań : zaginął Znikotek. Potrzebuję pomocy, Poznaniacy

PostNapisane: Wto gru 04, 2018 14:55
przez Avian
czarno-czarni pisze:pewnie poznańskie fundacje wiedzą? może głupio pytam...
:(


Tak. I schronisko. Ogłoszenia w necie, na fb w grupie zaginionych w Poznaniu i okolicy. I bazie czipów zgłoszone zaginięcie kota.

Cały czas mam w głowie, że skoro ja złapałam po 2 miesiącach czyjegoś zaginionego daleko kota, to karma wraca i ktoś odnajdzie mojego ...

Re: Poznań : zaginął Znikotek. Potrzebuję pomocy, Poznaniacy

PostNapisane: Wto gru 04, 2018 14:57
przez JoasiaS
Avian pisze:Cały czas mam w głowie, że skoro ja złapałam po 2 miesiącach czyjegoś zaginionego daleko kota, to karma wraca i ktoś odnajdzie mojego ...

Oby tak było, Iza :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Gorąco Ci tego życzę :ok: :ok: :ok: :ok:

Re: Poznań : zaginął Znikotek. Potrzebuję pomocy, Poznaniacy

PostNapisane: Wto gru 04, 2018 15:09
przez kropkaXL
Współczuję i zaciskam kciuki za szybkie odnalezienie Znikotka! :ok: :ok: :ok:

Re: Poznań : zaginął Znikotek. Potrzebuję pomocy, Poznaniacy

PostNapisane: Wto gru 04, 2018 16:31
przez Marzenia11
Avian pisze:
czarno-czarni pisze:pewnie poznańskie fundacje wiedzą? może głupio pytam...
:(


Tak. I schronisko. Ogłoszenia w necie, na fb w grupie zaginionych w Poznaniu i okolicy. I bazie czipów zgłoszone zaginięcie kota.

Cały czas mam w głowie, że skoro ja złapałam po 2 miesiącach czyjegoś zaginionego daleko kota, to karma wraca i ktoś odnajdzie mojego ...

Mocno kibicuję !!!

Re: Poznań : zaginął Znikotek. Potrzebuję pomocy, Poznaniacy

PostNapisane: Wto gru 04, 2018 16:36
przez Anna2016
Witam. Mam koleżankę w Poznaniu, prześlę jej link do tego wątku z prośbą o rozpowszechnienie.
za znalezienie kotka :ok:

Re: Poznań : zaginął Znikotek. Potrzebuję pomocy, Poznaniacy

PostNapisane: Wto gru 04, 2018 16:45
przez Gretta
Na szczęście kocio ma charakterystyczne uszko.
Znajdź się, koteczku! :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

Re: Poznań : zaginął Znikotek. Potrzebuję pomocy, Poznaniacy

PostNapisane: Wto gru 04, 2018 18:09
przez wilber
Avian, mieszkam na styku Wola/Jeżyce, mogę wziąć rower i pojeździć po Strzeszynie, powrzucać ulotki. Pojutrze idę od wetki na moim osiedlu mogę powiesić u niej ogłoszenie, w zoologu na Tatrzańskiej też.
Na moim osiedlu też mogę porozwieszać, dobrze byłoby też obkleić Smochowice, nie wiadomo w którą stronę pójdzie.
Mogę tam też pojechać na tyle, na ile dam radę czasowo.
Niestety nie mam w tej chwili możliwości wydrukowania większej ilości ulotek, przydałyby się takie mniejsze do wrzucania do skrzynek, gdyby ktoś miał taka możliwość to mogę odebrać gdzieś w centrum.
Czas na jeżdżenie z ulotkami mam rano czwartek, piątek, sobota.

Re: Poznań : zaginął Znikotek. Potrzebuję pomocy, Poznaniacy

PostNapisane: Wto gru 04, 2018 19:30
przez Avian
Wilber, bardzo Ci dziękuję! :1luvu:

Wydrukuję i jakoś Ci podrzucę. Choćby pocztą.
Ja mogę przyjechać znów na Strzeszyn dopiero w poniedziałek, wiec pewnie najszybciej będzie jak wyślę.

Re: Poznań : zaginął Znikotek. Potrzebuję pomocy, Poznaniacy

PostNapisane: Wto gru 04, 2018 20:18
przez ASK@
Avian szukałam kota 50 kilosów od nas. Zaginał. A konkretniej DS zaniedbał sprawę. Ale to inna historia.
Napiszę co ja, co my zrobiliśmy. Ogłoszenia i ulotki były dostępne na wątku i na FB by każdy mógł sobie je wydrukować. I pomóc w roznoszeniu, wywieszeniu. Rozesłałam plakat do każdej całodobowej lecznicy w Warszawie prosząc o zwrócenie uwagi.Oraz o wywieszenie go. Potem wysyłałam do pomniejszych lecznic byleby był kontakt w necie podany. Do dużych zakładów też wysłałam na sekretariat. Skontaktowałam się z UM, z właściwą dzielnicą. Złapałam kontakt z osobą , która zajmowała się karmicielami. Powiadomiła wszystkie. Ona zamieściła podesłane ogłoszenie w biuletynie dzielnicy, na stronie i na tablicy w budynku. Wszystkie większe centra handlowe, sklepy, kościoły, fryzjerzy, zakłady, restauracje czy kebaby... szkoły i przedszkola... zostały obwieszone. Najbliższe działki też zostały dzięki uprzejmości karmicieli oplakatowane. Cmentarz także dostał w skromnym miejscu zwiskę. Ścieżki rowerowe, spacerniaki, miejsca gimnastyczne... Okolica dalsza i bliższa była oznakowana. Ja, mąż, miaukowicze wielokrotnie jeździliśmy. Były wywieszane plakaty, wrzucane ulotki w skrzynki... Rozmawialiśmy ze spotkanymi ludźmi, wręczaliśmy ulotki. Wreszcie złapany został kontakt z osobą zajmującą się kotami na tej ulicy. Jedna z forumowych dobrych dusz poświadczyła, że wsio jest prawdą. Ona namierzyła Beze. Dokarmiała ją. Podjęte zostały próby złapania. Pomoc "DS" nie wchodziła w grę. Jednej nocy mimbla64 i Malk złowiły kociczkę. Kotka "uciekła" w czerwcu. Ja zostałam powiadomiona w sierpniu. Znalazła sie w nieznanym jej terenie. Wśród nie życzliwych jej ludzi. Nie oddaliła się daleko. Żarcie ją trzymało pewnie również.
Oczywiście strony netowe dostały ogłoszenia, schron został powiadomiony, fundacje, azyle... Nawet te dalsze. Wszak ludzie się przemieszczają.
Bezia ma teraz fajny dom.
Mam nadzieję, że coś się zda.
Uważam ,że kot gdzieś siedzi w pobliżu. W jakiejś dziurze, stercie drewna, cz gdzie tam sie zatrzymał. Trzeba szukać, wołać, świecić latarkami. Bo czasem tylko odblask oka daje znać ,że kot jest wciśnięty. On nie musi sie odzywać słysząc was. Ale nie oddali się dalej. Znajdzie się. Musi!
Kciuki :ok:

Re: Poznań : zaginął Znikotek. Potrzebuję pomocy, Poznaniacy

PostNapisane: Wto gru 04, 2018 21:08
przez Baltimoore
O qurczę :( Biedny Znikotek :( Najmocnej trzyma kciuki za znalezienie :!:

Re: Poznań : zaginął Znikotek. Potrzebuję pomocy, Poznaniacy

PostNapisane: Wto gru 04, 2018 21:31
przez zabers
Niedaleko Strzeszyna Greckiego mamy działkę. Pojadę tam, pokręcę się i uprzedzę sąsiadów, że jakby co, to (i takie tam)

Re: Poznań : zaginął Znikotek. Potrzebuję pomocy, Poznaniacy

PostNapisane: Wto gru 04, 2018 21:32
przez Avian
ASK@, dzięki za pomysły!
Faktycznie, mogę dopytać w urzędzie o karmicieli (pracuję w UM, wiec to będzie łatwe).
I kurcze wstyd, ale nie pomyślałam, ze mogę ulotki rozesłać do wetów mailowo - nie wiem, czemu się zafiksowałam na rozwiezienie papierowych. Jutro porozsyłam.