Poznań : zaginął Znikotek. Potrzebuję pomocy! JEEEEST!!!!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy


Post » Pt sty 04, 2019 0:55 Re: Poznań : zaginął Znikotek. Potrzebuję pomocy, Poznaniacy

Avian pisze:Jeeeeest!!!!
Mam go!!!!
Koniec tułaczki!

Jutro szczegóły 8)

:)))) Aż mi się łzy zakręciły :))) od tych kilku dni, gdy pojawiły się te konkretne bardziej informacje ściskałam kcuki, czekając na taki post :))) Rozkładają mnie takie doniesienia o zaginionych zwierzakach :(
A to kolejny przykład, że nie można rezygnować, ogłoszenia papierowe to podstawa - wszędzie gdzie się da, ile sie da :))
Obrazek

maczkowa

 
Posty: 7104
Od: Pon gru 03, 2018 16:47

Post » Pt sty 04, 2019 8:43 Re: Poznań : zaginął Znikotek. Potrzebuję pomocy, Poznaniacy

Avian pisze:Jeeeeest!!!!
Mam go!!!!
Koniec tułaczki!

Jutro szczegóły 8)


ja pierniczę, jakie wspaniałe wiesci!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Obrazek

czarno-czarni

Avatar użytkownika
 
Posty: 41986
Od: Pon lip 21, 2008 12:35
Lokalizacja: Hradec Králové

Post » Pt sty 04, 2019 9:38 Re: Poznań : zaginął Znikotek. Potrzebuję pomocy, Poznaniacy

Iza, cudownie !!!! :spin2: :spin2: :spin2: :spin2: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Obrazek

JoasiaS

 
Posty: 16776
Od: Wto sie 02, 2005 18:45
Lokalizacja: Dąbrowy

Post » Pt sty 04, 2019 9:51 Re: Poznań : zaginął Znikotek. Potrzebuję pomocy, Poznaniacy

Suuuuuuper :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=187577
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 60222
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt sty 04, 2019 9:52 Re: Poznań : zaginął Znikotek. Potrzebuję pomocy, Poznaniacy

Avian pisze:Jeeeeest!!!!
Mam go!!!!
Koniec tułaczki!

Jutro szczegóły 8)


Wspaniale! :1luvu:

kociałapka

 
Posty: 5
Od: Pt lis 16, 2018 9:05

Post » Pt sty 04, 2019 10:03 Re: Poznań : zaginął Znikotek. Potrzebuję pomocy, Poznaniacy

No dobra. Szczegóły ;)
Trochę ochłonęłam, a historię już opowiedziałam dzisiaj z 50 razy :lol:

Jak pisałam, miałam do sprawdzenia dwa koty - wczoraj pojechałam sprawdzic pierwszego, który pojawiał się często w konkretnych miejscach osiedla. Pogoda straszna, zimno, wiało, ślisko, jak wyjechałam spod domu po dwóch minutach byłam na etapie zawracania. No ale pojechałyśmy (z forumową Catherine).
Na miejscu przeszłyśmy kilkanaście metrów - kiciałam, świeciłam latarką. Była tam też jedna pani, która jak sie szybko okazało, też przyszła szukać Znikotka. Ta pani mi kilka razy przysłała info, że jest tu czarny kot.
Powiedziała, że tu jest w krzakach znowu.
Podeszłam bliżej, zawołałam. Odezwał się!
Po dwóch jego "odzywkach" wiedziałam, ze to on!
Znikot nie miauczy - on gada specyficznie, takie krótkie "łaa"
Postawiłam miseczkę i czekałam, a on cały czas gadał, coraz głośniej.
Szybko wyszedł do jedzenia.
Pomyślałam, ze jak go nie złapię teraz, to niech się choć naje.
Zjadł. Wyciągnęłam w jego kierunku palec. Podszedł, powąchał. Wyciągnęłam drugi palec - odskoczył.
No to nowa saszetka do miseczki i znów palec. Troche zjadł i znów podszedł do palca.
Otarł się o paluch, potem o dwa paluchy. Dotknęłam za uchem, najpierw koniuszkami palców, odwzajemnił dotyk.
Pogłaskałam po główce, potem całą dłonią. Przejechałam po grzbiecie i ... był mój 8)
Tak jak rok temu w ruderze - dotyk otwarł w główce klapkę i wszystko do niego wróciło!
Wzięłam na ręce i pobiegłam do auta.
Bałam się, ze się wyrwie, że nie utrzymam go, ale udało się.
Jak zamknęłam za soba drzwi auta, wciąż ściskając mocno kota, już wiedziałam, ze jest bezpieczny.
Zapakowałam do transporterka i do domu! :D

Podczas całej akcji gadał; odpowiadał na każde moje słowo. Potem gadał całą drogę do domu. I pół nocy :lol:

Dobrze wygląda - musiał mieć kilka stołówek. Ma za to ileś kleszczy i straszny łupież. Dzisiaj pędem na badania krwi, sprawdzić nerki.

Pierwsze chwile w domu
https://youtu.be/ugLS9gso6v8
Obrazek

Avian

Avatar użytkownika
 
Posty: 27170
Od: Śro lip 05, 2006 13:15
Lokalizacja: Poznań / Luboń

Post » Pt sty 04, 2019 10:08 Re: Poznań : zaginął Znikotek. Potrzebuję pomocy! JEEEEST!!!

Ufffff.... :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu:

izka53

Avatar użytkownika
 
Posty: 15059
Od: Śro wrz 29, 2010 13:54
Lokalizacja: Poznań

Post » Pt sty 04, 2019 10:12 Re: Poznań : zaginął Znikotek. Potrzebuję pomocy! JEEEEST!!!

Ale się cieszę! :1luvu: :ok:
Obrazek

JoasiaS

 
Posty: 16776
Od: Wto sie 02, 2005 18:45
Lokalizacja: Dąbrowy

Post » Pt sty 04, 2019 10:15 Re: Poznań : zaginął Znikotek. Potrzebuję pomocy! JEEEEST!!!

Wspaniale wiesci!
Kurcze warto czekac, szukac do upadlego. Sasiadce w sierpniu zginal kot. Szukala. Ale poddala sie, nie ma juz ogloszen, nie ma niczego :( sory za off ale juz mi sie ulalo jak patrze na pogode za oknem i mysle o tej biefnej kocie, ze moze gdzies tam jest:(
https://zrzutka.pl/bpfeke dla wojowniczki Fisi walczącej z FIP

kwiryna

Avatar użytkownika
 
Posty: 4234
Od: Sob lip 23, 2016 9:36
Lokalizacja: Warszawa mokotów

Post » Pt sty 04, 2019 10:19 Re: Poznań : zaginął Znikotek. Potrzebuję pomocy! JEEEEST!!!

:ok:
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 55360
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 11 >>

Post » Pt sty 04, 2019 10:27 Re: Poznań : zaginął Znikotek. Potrzebuję pomocy! JEEEEST!!!

Najcudowniejsza wiadomość :201461 :1luvu: :1luvu: :201461

Baltimoore

Avatar użytkownika
 
Posty: 5504
Od: Sob sty 03, 2015 18:44

Post » Pt sty 04, 2019 10:29 Re: Poznań : zaginął Znikotek. Potrzebuję pomocy! JEEEEST!!!

Cudownie!
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=213932
***** ***

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 84857
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Nowodwory

Post » Pt sty 04, 2019 10:54 Re: Poznań : zaginął Znikotek. Potrzebuję pomocy! JEEEEST!!!

Opowiadał Ci wszystko, Avian
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46710
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Pt sty 04, 2019 10:59 Re: Poznań : zaginął Znikotek. Potrzebuję pomocy! JEEEEST!!!

Wspaniała wiadomość a ja już się martwiłam, że ruderę rozwalili do której Znikotek wraca swoimi ścieżkami ...

Iza, jak długo był Znikot poza domem ?
Gdy cię znalazłam, nie wiedziałam, co z tobą zrobić.
Dziś nie wiem, co zrobię bez ciebie...
Marcel 7.10.2007 - 26.07.2021

kwinta

Avatar użytkownika
 
Posty: 7320
Od: Śro maja 21, 2008 20:47
Lokalizacja: Wielkopolska

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 186 gości