Stara kotka w opuszczonym domu Wrocław-ma dom!!!!!!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro lis 28, 2018 9:18 Re: Stara kotka w opuszczonym domu Wrocław-zdjęcia

Właśnie żadnej wiadomości nie widzę. Jestem teraz w pracy i mam tu słaby zasięg. Wyślij proszę jeszcze raz PW i zerknę po 14 na pewno

kasia9772

 
Posty: 25
Od: Nie paź 20, 2013 11:28
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro lis 28, 2018 9:41 Re: Stara kotka w opuszczonym domu Wrocław-zdjęcia

kasia9772 pisze:Właśnie żadnej wiadomości nie widzę. Jestem teraz w pracy i mam tu słaby zasięg. Wyślij proszę jeszcze raz PW i zerknę po 14 na pewno

PW wisi u mnie w skrzynce do wysłania, to pewnie ten zasięg 8)
Też za moment znikam do pracy i wtedy muszę mieć telefon wyłączony, ale znajdziemy się, do usłyszenia!
Wybaczcie, ale nie o wszystkim piszę w wątku, jedno jest pewne- kicia w tym pustym domu nie zostanie, dwie fundacje są gotowe ją przejąć. I jeden forumowy domek. Szukamy najlepszego rozwiązania dla niej, spokojnego, ciepłego, odpowiedzialnego i kochającego domu, ale jeżeli nie jest to jeszcze dograne do końca - sprawa ciągle otwarta.
Blue, dziękuję za ogląd sytuacji z zewnątrz, bo ja czasem tracę dystans.
Miłego dnia wszystkim!
Obrazek

czitka

Avatar użytkownika
 
Posty: 17888
Od: Sob lut 12, 2005 10:03
Lokalizacja: wrocław

Post » Śro lis 28, 2018 14:25 Re: Stara kotka w opuszczonym domu Wrocław-zdjęcia

PW niestety nie dotarł. Jak kotka nadal będzie potrzebować domku to możemy się skontaktować telefonicznie. Trzymam również kciuki za inny domek dla niej jakby się szybciej znalazł :wink: najważniejsze dobro kotki

kasia9772

 
Posty: 25
Od: Nie paź 20, 2013 11:28
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro lis 28, 2018 14:34 Re: Stara kotka w opuszczonym domu Wrocław-zdjęcia

kasia9772 pisze:PW niestety nie dotarł. Jak kotka nadal będzie potrzebować domku to możemy się skontaktować telefonicznie. Trzymam również kciuki za inny domek dla niej jakby się szybciej znalazł :wink: najważniejsze dobro kotki

:ok: :ok:

MaryLux

 
Posty: 159720
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro lis 28, 2018 14:36 Re: Stara kotka w opuszczonym domu Wrocław-zdjęcia

czitka pisze:(...)
Wybaczcie, ale nie o wszystkim piszę w wątku, (...)


ano właśnie,a ja duchem świętym nie jestem i reaguję emocjonalnie na to, co tu przeczytam. A nie na to,co ustalacie poza forum.Bo niby skąd mam o tym wiedzieć.

Fundacjom nie oddałabym. Zwykle są przekocone.

I uważałabym z hurrra optymizmem,że 17-letni kot jest w "doskonałym zdrowiu". Zwłaszcza niebadany i mający dotąd równie starego opiekuna,który zapewne do wetów z nią nie chodził... bo sam podupadał na zdrowiu na tyle,by trafić do hospicjum. A koty same bardzo późno sygnalizują swoją chorobę. Zwykle zbyt późno. Choć na zdjęciu kotka dobrze wygląda.

W każdym razie za DS dla koteńki :ok:
Wzruszają mnie takie staruszki,sama ostatnio kilka podobnych,acz zdecydowanie młodszych, wyadoptowywałam. Także po zmarłych. Stąd emocje.

tabo10

 
Posty: 8086
Od: Nie lip 31, 2011 14:24

Post » Śro lis 28, 2018 14:39 Re: Stara kotka w opuszczonym domu Wrocław-zdjęcia

tabo10 pisze:
czitka pisze:(...)
Wybaczcie, ale nie o wszystkim piszę w wątku, (...)


ano właśnie,a ja duchem świętym nie jestem i reaguję emocjonalnie na to, co tu przeczytam. A nie na to,co ustalacie poza forum.Bo niby skąd mam o tym wiedzieć.

Fundacjom nie oddałabym. Zwykle są przekocone.

I uważałabym z hurrra optymizmem,że 17-letni kot jest w "doskonałym zdrowiu". Zwłaszcza niebadany i mający dotąd równie starego opiekuna,który zapewne do wetów z nią nie chodził... bo sam podupadał na zdrowiu na tyle,by trafić do hospicjum. A koty same bardzo późno sygnalizują swoją chorobę. Zwykle zbyt późno. Choć na zdjęciu kotka dobrze wygląda.

W każdym razie za DS dla koteńki :ok:
Wzruszają mnie takie staruszki,sama ostatnio kilka podobnych,acz zdecydowanie młodszych, wyadoptowywałam. Także po zmarłych. Stąd emocje.

Fundacje, niezależnie od stanu zakocenia, są lepsze niż pusty dom. I nigdzie nie jest powiedziane, że kicia na wieki wieków amen będzie w kocińcu: są przecież DT, sama też jestem DT

MaryLux

 
Posty: 159720
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro lis 28, 2018 14:47 Re: Stara kotka w opuszczonym domu Wrocław-zdjęcia

MaryLux pisze:(...)
Fundacje, niezależnie od stanu zakocenia, są lepsze niż pusty dom. (...)


Yhmmm,zwłaszcza jak mają pandemię pp,albo 50 zagilonych kotów na 1m2 :ok: Chyba nie wiesz,co piszesz.

tabo10

 
Posty: 8086
Od: Nie lip 31, 2011 14:24

Post » Śro lis 28, 2018 15:35 Re: Stara kotka w opuszczonym domu Wrocław-zdjęcia

tabo10 pisze:
MaryLux pisze:(...)
Fundacje, niezależnie od stanu zakocenia, są lepsze niż pusty dom. (...)


Yhmmm,zwłaszcza jak mają pandemię pp,albo 50 zagilonych kotów na 1m2 :ok: Chyba nie wiesz,co piszesz.

Nie w każdej fundacji tak jest.
Niektóre stowarzyszenia, fundacje mają kilka DT i tam umieszczają swoich podopiecznych.

Dyktatura

 
Posty: 11911
Od: Pon paź 12, 2009 8:40
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro lis 28, 2018 18:53 Re: Stara kotka w opuszczonym domu Wrocław-zdjęcia

kasia9772 pisze:PW niestety nie dotarł. Jak kotka nadal będzie potrzebować domku to możemy się skontaktować telefonicznie. Trzymam również kciuki za inny domek dla niej jakby się szybciej znalazł :wink: najważniejsze dobro kotki

Kasiu, przepraszam Cie najmocniej, w biegu do pracy wysłałam PW do kogoś innego, dopiero teraz zauważyłam :oops: Teraz poszło już właściwe :P
Obrazek

czitka

Avatar użytkownika
 
Posty: 17888
Od: Sob lut 12, 2005 10:03
Lokalizacja: wrocław

Post » Śro lis 28, 2018 18:54 Re: Stara kotka w opuszczonym domu Wrocław-zdjęcia

tabo10 pisze:
czitka pisze:(...)
Wybaczcie, ale nie o wszystkim piszę w wątku, (...)


ano właśnie,a ja duchem świętym nie jestem i reaguję emocjonalnie na to, co tu przeczytam. A nie na to,co ustalacie poza forum.Bo niby skąd mam o tym wiedzieć.

Fundacjom nie oddałabym. Zwykle są przekocone.

I uważałabym z hurrra optymizmem,że 17-letni kot jest w "doskonałym zdrowiu". Zwłaszcza niebadany i mający dotąd równie starego opiekuna,który zapewne do wetów z nią nie chodził... bo sam podupadał na zdrowiu na tyle,by trafić do hospicjum. A koty same bardzo późno sygnalizują swoją chorobę. Zwykle zbyt późno. Choć na zdjęciu kotka dobrze wygląda.

W każdym razie za DS dla koteńki :ok:
Wzruszają mnie takie staruszki,sama ostatnio kilka podobnych,acz zdecydowanie młodszych, wyadoptowywałam. Także po zmarłych. Stąd emocje.

To może ja jeszcze raz wyjaśnię dla wszystkiego. Kotka nie jest kotką mojej sąsiadki. Moja sąsiadka ma znajomą, daleko ode mnie. I ta znajoma sąsiadki zwróciła się do sąsiadki z prośbą o pomoc :ryk:
Więc moja sąsiadka, wiedząc, że obracam się w środowisku forumowym poprosiła mnie o pomoc w imieniu swojej znajomej. Uffff.... :roll:
Obiecałam koteczkę ogłosić, ale wszelkie informacje są mocno zapośredniczone, jak widać. Uffff...
Nie będę relacjonować w wątku całej historii, która się dzieje poza forum, albowiem fundacje, a znam je i forum też zna, dobre fundacje, to w rzeczy samej ratunek lepszy niż schron, ale tutaj jednak trzeba kici domu.
I bardzo im jestem wdzięczna za odzew, kto wie, czy jednak kicia do fundacji nie trafi.
I nie chcę też pisać, że domek już jest, bo jeszcze nie jest. Będzie, jak koteczka się w nim znajdzie.
Jak pokonamy przeszkody organizacyjne. Do tego momentu Kitka nieustająco szuka domu.
Etap mamy taki, że domniemany domek dostał ode mnie telefon do pani, która kicię dokarmia. Mam nadzieję, że panie już rozmawiały wstępnie 8)
Obrazek

czitka

Avatar użytkownika
 
Posty: 17888
Od: Sob lut 12, 2005 10:03
Lokalizacja: wrocław

Post » Śro lis 28, 2018 19:40 Re: Stara kotka w opuszczonym domu Wrocław-zdjęcia

tabo10 pisze:
czitka pisze:(...)
Wybaczcie, ale nie o wszystkim piszę w wątku, (...)


ano właśnie,a ja duchem świętym nie jestem i reaguję emocjonalnie na to, co tu przeczytam. A nie na to,co ustalacie poza forum.Bo niby skąd mam o tym wiedzieć.


Znaczy funkcjonujesz jak większość społeczeństwa: nie wiem ale się wypowiem.
Brawo Ty :!:
Obrazek

andorka

 
Posty: 13128
Od: Wto kwi 25, 2006 22:33
Lokalizacja: Łódź-Polesie

Post » Śro lis 28, 2018 19:52 Re: Stara kotka w opuszczonym domu Wrocław-zdjęcia

Muszę, bo się uduszę :evil:
Jest kotka, która szuka domu. Jest sąsiadka, która zna panią, która kotkę dokarmia. Sąsiadka prosi czitkę o pomoc. A ta, jak głupia, zamiast obejrzeć kotkę, sprawdzić jej stan zdrowia i cechy charkateru, prosi na forum o dom dla seniorki. I bierze nawet pod uwagę "zagilone" fundacje 8O Skandal!!!
Czitka znalazła poprzez forum i nie tylko, dobre domy dla wielu kotów. Niektórych - że przypomnę Helmuta i Misię - na oczy nie widziała. I, o dziwo, domy się znalazły.
A sugerowanie, że kotka zapewne jest chora, to świetny PR dla zwierzaka, który szuka domu. :roll:

Bungo

 
Posty: 12069
Od: Pt lut 16, 2007 0:52
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro lis 28, 2018 20:02 Re: Stara kotka w opuszczonym domu Wrocław-zdjęcia

Bungo pisze:Muszę, bo się uduszę :evil:

żeby nie cytować całości 8)
:ok: :ok: :ok:
Obrazek

andorka

 
Posty: 13128
Od: Wto kwi 25, 2006 22:33
Lokalizacja: Łódź-Polesie

Post » Śro lis 28, 2018 22:40 Re: Stara kotka w opuszczonym domu Wrocław-zdjęcia

tabo10 pisze:
MaryLux pisze:(...)
Fundacje, niezależnie od stanu zakocenia, są lepsze niż pusty dom. (...)


Yhmmm,zwłaszcza jak mają pandemię pp,albo 50 zagilonych kotów na 1m2 :ok: Chyba nie wiesz,co piszesz.

Wiem. Lepiej niż Ty.

MaryLux

 
Posty: 159720
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw lis 29, 2018 18:54 Re: Stara kotka w opuszczonym domu Wrocław-zdjęcia

Kotka wciąż szuka domu, a wątek spada :(

Bungo

 
Posty: 12069
Od: Pt lut 16, 2007 0:52
Lokalizacja: Kraków

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Szymkowa i 506 gości