Pewien problem

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt lis 23, 2018 21:20 Pewien problem

Kilka dnizakupilismy kotke. Niestety nie do konca swiadomi podpisalismy umowe z hodowca w kotrej jest wyszcegolniony termin sterylizacji do konca roku. Po rozmowie z weterynarzem okazjue sie ze tak wyrobinie sie w terminie bedzie zbyt wszcesna sterilizacja co moze odbuc soe bardzo negatywnie na zdrpwiu zwoerzecia. Ma chwile obecna staramy sie dojsc do poruzumienia z hodowca co moze sie jednak nie udac. W takim przypadku nie mamy pojecia co zrobic

Paniks

 
Posty: 1
Od: Pt lis 23, 2018 21:13

Post » Pt lis 23, 2018 22:08 Re: Pewien problem

Zmień weta bo gada bzdury jak mało który. A hodowca powinien wydać kotkę juz po zabiegu. Ale to jego decyzja i zaufanie do ciebie. Które, jak widać zostało nadszarpnięte... :evil:
Nie o to chodzi by człowiek miał kota ale o to by kot miał człowieka...
Obrazek

Witek Nowak

 
Posty: 1990
Od: Pon lut 18, 2008 22:08
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt lis 23, 2018 22:11 Re: Pewien problem

Kotkę można sterylizować już w wieku czterech miesięcy. Moja Tośka z hodowli była tak sterylizowana cięciem bocznym.
Obrazek ObrazekObrazek
Tosia, Basti, Rudi

Do zobaczenia Matrisiu. ♥ ♥ ♥ Kocham Cię.

Bastet

Avatar użytkownika
 
Posty: 7603
Od: Pon paź 12, 2015 19:20

Post » Pt lis 23, 2018 22:41 Re: Pewien problem

Są jakieś racjonalne przesłanki, które pozwalają stwierdzić, że kastracja może mieć negatywny wpływ na zdrowie kotki? Jest chora? Wyjątkowo drobna i mało waży, że narkoza może być niebezpieczna? Brakuje jej szczepień?
Możesz powiedzieć w jakim jest wieku, ile waży i jak uzasadnił swoją wypowiedź weterynarz, z którym rozmawialiście?
"Czy dom bez kota - najedzonego, dopieszczonego i należycie docenionego - zasługuje w ogóle na miano domu?" Mark Twain

MegGrey

Avatar użytkownika
 
Posty: 253
Od: Pon lis 23, 2015 12:54

Post » Sob lis 24, 2018 6:04 Re: Pewien problem

Fakt, ten weterynarz zdaje sie byc konowalem, a nie doktorem. Idz do innego, takiego, ktory zna sie na kotach, dla dobra zwierzaka.

A na marginesie, ile Wasza kotka ma miesiecy, ze jest za mloda na kastracje? 1,5? 2? Zaden szanujacy sie hodowca nie wydalby przeciez tak mlodego kota z hodowli.
Do cats eat bats?

Muireade

Avatar użytkownika
 
Posty: 1576
Od: Pon sie 08, 2016 17:26
Lokalizacja: Środek wiochy (pod Toruniem)

Post » Pon lis 26, 2018 20:26 Re: Pewien problem

Ja Bila adoptowałam z fundacji. W akcie adopcyjnym miałam zapisaną dokładną datę pierwszego szczepienia i kastracji. Nie wyrobiłam się w terminie ze szczepieniem - kotkowi nieco trzeba było podnieść odporność i szczepienie w wyznaczonym terminie było ryzykowne. Nikt mi za to czasowe przesunięcie głowy nie urwał mimo, że spora kara umowna za złamanie warunków umowy widnieje w moim akcie adopcyjnym.
Z kastracją było nieco inaczej. Kotka zawiozłam "o czasie umowy adopcyjnej" do kliniki weterynaryjnej. Początkowo lekarze stwierdzili, że kotek za młody - jednak tego samego dnia, po jego zbadaniu, kastrację zdecydowali się przeprowadzić. W momencie kastracji kociak miał około 5 miesięcy (adoptowałam kociaka w wieku około 2 miesięcy w dniu 10.09.2016 r., kastrowałam w dniu 09.12.20106 r.).
Po kastracji kocurek taki samym cudem jest, jak i przed kastracją był :)
BIL
Obrazek
Kochamy z Bilem wełniankowo u Tulinka https://www.etsy.com/shop/Catluckydog?r ... hDc65H7SOY

Bestol

Avatar użytkownika
 
Posty: 1799
Od: Sob sty 14, 2017 18:20

Post » Pon lis 26, 2018 21:46 Re: Pewien problem

Są różne szkoły odnośnie czasu sterylizacji; pierwsza "szkoła" mówi że kotka powinna być sterylizowana po pierwszej rui czyli po osiągnięciu pełnej dojrzałości, druga "szkoła" mówi żeby sterylizować przed, bo to zmniejsza do minimum ryzyko nowotworu sutka. Mam / miałam kilka kotek sterylizowanych przed pierwszą rują, w tym dwie które są od małego u mnie i mają obecnie po trzy lata, absolutnie nie widzę żeby wczesna sterylizacja wpłynęła jakoś negatywnie na ich rozwój fizyczny albo psychiczny (bo o to chodzi pierwszej "szkole"). Tyle że dobrze żeby wet miał doświadczenie w sterylizowaniu młodziaków.
Kicia ? - 09'96 ['] Czarnulka 1.06.97 - 24.12.08 ['] Myszka 26.05.96 - 4.06.11 ['] Mrówcia 05/06'13-13.03.16 ['] Szarusia Agatka ? - 7.02.2018 ['] Kicia Liza 04/05'2000 - 29.05.2018 ['] Pusia '06/'07? -11.10.22 [']
Taki mały kot; taki wielki brak......

włóczka

 
Posty: 1376
Od: Sob kwi 25, 2009 16:43
Lokalizacja: miasto prządek / miasto zalewajki ;-)

Post » Sob gru 08, 2018 11:33 Re: Pewien problem

W ostateczności ja bym się zaopatrzyła w papierek od weterynarza uzasadniający odroczenie sterylki (jeśli są konkretne powody), kopię przesłała wraz z oświadczeniem na piśmie, że zobowiązuję się kotkę wysterylizować do np. końca stycznia, czy jaki tam termin byłby rozsądny. Sensowna hodowla uzna argumentację i dobro kota, pseudohodowla nic z tym nie zrobi też, bo pójście do sądu oznaczałoby ujawnienie przestępstwa, czyli handlu nierodowodowymi zwierzętami. Papiery wysłać listem poleconym z potwierdzeniem odbioru. Cieszyć się kicią i zabrać za ubieranie choinki :)

Wasylisa

 
Posty: 990
Od: Sob lis 02, 2013 14:43

Post » Sob gru 08, 2018 11:46 Re: Pewien problem

Wasylisa pisze: pseudohodowla nic z tym nie zrobi też, bo pójście do sądu oznaczałoby ujawnienie przestępstwa, czyli handlu nierodowodowymi zwierzętami.

Wasylisa, pseudohodowle też teraz mają rodowody. Całkiem zmyślone i drukowane na domowych drukarkach, ale mają ;)
Więc nic im nie można zrobić. Kompletnie nic. W świetle prawa mają zwierzęta z papierami.
Milva B
Obrazek
Nasze Koty: http://www.divine-cats.eu

milva b

Avatar użytkownika
 
Posty: 5596
Od: Czw mar 30, 2006 21:24
Lokalizacja: Poznań

Post » Sob gru 08, 2018 12:00 Re: Pewien problem

:evil: szlag by to

Wasylisa

 
Posty: 990
Od: Sob lis 02, 2013 14:43

Post » Sob gru 08, 2018 13:06 Re: Pewien problem

Tak jest od 2012 od momentu przepchnięcia tej debilnej ustawy.
Milva B
Obrazek
Nasze Koty: http://www.divine-cats.eu

milva b

Avatar użytkownika
 
Posty: 5596
Od: Czw mar 30, 2006 21:24
Lokalizacja: Poznań

Post » Sob gru 08, 2018 17:55 Re: Pewien problem

Mam usilne wrażenie, że raczej sie nie doczekamy odpowiedzi od autorki wątku...
Do cats eat bats?

Muireade

Avatar użytkownika
 
Posty: 1576
Od: Pon sie 08, 2016 17:26
Lokalizacja: Środek wiochy (pod Toruniem)




Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 171 gości