» Pt lis 23, 2018 18:05
WARSZAWA WOLA POMOC POTRZEBNA JUŻ!
Właśnie zadzwoniła do mnie Pani Karmicielka z informacją, że w gdzieś w dużej kociej piwnicy znajduje się ciężko poturbowany kot, zachodzi podejrzenie złamania kręgosłupa.
Ponieważ wygląda bardzo źle, karmicielki próbowały go wczoraj złapać, ale mimo swojego stanu nie dały rady, schował się gdzieś w tej piwnicy, która ponoć jest duża i pełna klamotów.
Z tego co one mówią - jest w stanie agonalnym. I proszą, żeby pomóc go złapać.
Oraz do kompletu jeszcze jednego, co też chory, ale nie agonalny.
Ja co prawda jestem w pracy jakieś 50 m od tego bloku, ale nie mam nic - klatkę łapkę pożyczyłam, podbierak w domu, a w ogóle trudność polega na tym, że tam w tej graciarni mieszkają inne koty, więc zostawianie 1 klatki licząc na to, że złapie się ten chory, jeden lub drugi, wydaje się bez sensu.
I teraz: ktoś z okolic Woli mógłby mi pożyczyć klatę? Może ma ktoś pomysł jak to rozegrać, jak się wziąć za to łapanie w piwnicy z kilkoma kotami? A może ktoś dysponuje klatką z kamerą, kilka lat temu taka w Wawie była. A może ma ktoś wolny czas i chciałby po ciemku przeszukać ze mną zagraconą piwnicę w poszukiwaniu umierającego kota?
Ostatnio edytowano Pt lis 23, 2018 18:19 przez
Carmen201, łącznie edytowano 1 raz