POMOCY Potrącenie kota, paraliż tylnich lap

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto lis 20, 2018 16:25 POMOCY Potrącenie kota, paraliż tylnich lap

Przepraszam jeśli jest to w złym dziale, przed chwilą się zarejestrowałam i nie ogarniam do końca

Mój kot został potrącony przez auto na moim podwórku. Nie potrafi chodzić ani stać czy ruszać tylnimi łapami. Mam wrażenie że ich nie czuje chociaż kiedy probuje wstać miauczy więc czuje że go boli. Nie chce jeść ani pić, zrobił pod siebie. Ciągle próbuje wstać, mimo to mruczy i zaczął myć sobie pyszczek łapkami przednimi, jak go głaszcze to wygląda na zadowolonego. Jak śpi to ciężko oddycha ale nie zawsze, teraz śpi i jest cicho. Mam wrażenie że się trochę trzęsie jak go dotykam, nie wiem czy to nie gorączka. Nie mogę go zabrać do weterynarza, mieszkam na wsi i nie mam dojazdu, może uda się jutro. Proszę o pomoc czy mogę coś mu pomóc? Najpierw chciałam mu dać jakąś tabletkę przeciwbólową ale czytałam że ibuprofen paracetamol i aspiryna są dla kotów szkodliwe. Czy to może być coś bardzo poważnego? Gdzieś czytałam że przy podobnym przypadku wystarczyły zastrzyki ale to wygląda źle ten niewład nóg u niego. Dodam że kot ma 9 lat.

strawberryshake

 
Posty: 5
Od: Wto lis 20, 2018 16:05

Post » Wto lis 20, 2018 16:57 Re: POMOCY Potrącenie kota, paraliż tylnich lap

Wszystko jedno, ile ma lat. Ktoś w Twojej wsi chyba ma samochód, jeżdżą autobusy. Tylko lekarz może pomóc i to natychmiast. Jakbyś miała wypadek, nie pisałabyś, że może jutro uda Ci się dotrzeć do lekarza.
Żadnych leków nie wolno podawać samemu.
I tak, to może być bardzo poważne, kot może umrzeć.
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46710
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Wto lis 20, 2018 17:12 Re: POMOCY Potrącenie kota, paraliż tylnich lap

Skazywać kota na wielogodzinne cierpienia i patrzeć na to :strach: . To koszmar :strach:
Pytanie na forum zamiast jazdy na sygnale do weta, to koszmar :strach:
Autorka pisze, że MOŻE jutro zabierze kota do weta. Nie wierzę, że to czytam
Ostatnio edytowano Wto lis 20, 2018 17:43 przez Shidri, łącznie edytowano 1 raz

Shidri

 
Posty: 379
Od: Śro sie 01, 2018 10:46

Post » Wto lis 20, 2018 17:18 Re: POMOCY Potrącenie kota, paraliż tylnich lap

autobusów nie ma, sąsiedzi nie są skorzy do pomocy, moi rodzice mają auto ale nie chcą jechać, dzwoniłam do najbliższego weterynarza i nie dobiera a ma już zamkniętę. nie chce patrzeć jak umiera ale nikt nie chce mi pomóc.

strawberryshake

 
Posty: 5
Od: Wto lis 20, 2018 16:05

Post » Wto lis 20, 2018 17:41 Re: POMOCY Potrącenie kota, paraliż tylnich lap

Wez tego kota do weterynarza natychmiast. Czy gdyby Twoja matka, badz dziecko, zostalo potracone przez auto, tez bys czekala do nastepnego dnia? Bo widzisz, kota boli tak samo, jak czlowieka.
Do cats eat bats?

Muireade

Avatar użytkownika
 
Posty: 1576
Od: Pon sie 08, 2016 17:26
Lokalizacja: Środek wiochy (pod Toruniem)

Post » Wto lis 20, 2018 19:19 Re: POMOCY Potrącenie kota, paraliż tylnich lap

strawberryshake pisze:autobusów nie ma, sąsiedzi nie są skorzy do pomocy, moi rodzice mają auto ale nie chcą jechać, dzwoniłam do najbliższego weterynarza i nie dobiera a ma już zamkniętę. nie chce patrzeć jak umiera ale nikt nie chce mi pomóc.


Cudownych masz rodziców. Mają serca we właściwym miejscu :evil:

Shidri

 
Posty: 379
Od: Śro sie 01, 2018 10:46

Post » Wto lis 20, 2018 19:22 Re: POMOCY Potrącenie kota, paraliż tylnich lap

A masz jakichs znajomych, ktorzy mogliby Cie podrzucic? I jakies pieniadze na benzyne?
Bo uwierz, my mimo najszczerszych checi, nie jestesmy w stanie pomoc Twojemu kotu przez internet :(
I przepraszam, za poprzedni komentarz, nie wiedzialam, ze Ty tam jestes jedyna osoba, ktora ma jakakolwiek empatie.
Do cats eat bats?

Muireade

Avatar użytkownika
 
Posty: 1576
Od: Pon sie 08, 2016 17:26
Lokalizacja: Środek wiochy (pod Toruniem)

Post » Wto lis 20, 2018 21:03 Re: POMOCY Potrącenie kota, paraliż tylnich lap

Udało mi się załatwić transport na jutro rano. Póki co jest chyba lepiej, wyszedł kawałek z posłania ale ciągnął za sobą nogi, położył się na podłodze, napił się trochę wody. Leżąc zaczął ruszać tylnimi łapami, zaczął się trochę rozciągać. Niestety potem zsikał się pod siebie. Teraz ciągle śpi na tej podłodze (mam ogrzewanie podłogowe więc jest mu ciepło). Wiem że powinnam jechać od razu do weta ale robię co mogę, proszę trzymajcie kciuki. Mam chociaż nadzieje że mocno nie cierpi.

strawberryshake

 
Posty: 5
Od: Wto lis 20, 2018 16:05

Post » Wto lis 20, 2018 22:31 Re: POMOCY Potrącenie kota, paraliż tylnich lap

Trzymamy kciuki, prosze napisz jutro co powiedzial wet.
Do cats eat bats?

Muireade

Avatar użytkownika
 
Posty: 1576
Od: Pon sie 08, 2016 17:26
Lokalizacja: Środek wiochy (pod Toruniem)

Post » Wto lis 20, 2018 22:45 Re: POMOCY Potrącenie kota, paraliż tylnich lap

Może masz jakiś kontenerek czy karton ?
Kot powinien mieć w tej chwili jak najmniej ruchu
Może być złamana miednica
Daj mu dziś jeść jak chce a jutro na głodnego do wet
Jeżeli trzeba będzie robić jakieś badania to tak będzie lepiej

anka1515

 
Posty: 4103
Od: Nie gru 25, 2011 16:05

Post » Wto lis 20, 2018 23:27 Re: POMOCY Potrącenie kota, paraliż tylnich lap

Jeżeli masz kasę to kup podkłady takie dla dzieci do przewijania ,mogą być potrzebne i pampersy
Albo jakieś szmatki czy ręczniki mogą się przydać
Kot na razie raczej nie będzie wchodził do kuwety

anka1515

 
Posty: 4103
Od: Nie gru 25, 2011 16:05

Post » Śro lis 21, 2018 0:54 Re: POMOCY Potrącenie kota, paraliż tylnich lap

Jak dobrze, że jednak udało Ci się zadziałać. Też trzymam kciuki za zdrowie kotka.

Shidri

 
Posty: 379
Od: Śro sie 01, 2018 10:46

Post » Śro lis 21, 2018 6:45 Re: POMOCY Potrącenie kota, paraliż tylnich lap

Oby lekarz pomógł.
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46710
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Śro lis 21, 2018 13:05 Re: POMOCY Potrącenie kota, paraliż tylnich lap

Wiec tak, najpierw dostał kilka zastrzyków z witaminami i przeciwbólowe, potem wenflon i usypiający. Kończyny ok, ma czucie w łapach. Coś koło kręgosłupa uciska go ale nie jest to bardzo poważne, jest duża szansa że wyzdrowieje. Może mieć pęknięcia na żebrach ale weterynarz mówił że to się zrośnie. Póki co ma odpoczywać i będzie dostawać zastrzyki.

strawberryshake

 
Posty: 5
Od: Wto lis 20, 2018 16:05

Post » Śro lis 21, 2018 17:43 Re: POMOCY Potrącenie kota, paraliż tylnich lap

Dobrze, że tak jest. Ty mu będziesz robić zastrzyki?
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46710
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

[następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 550 gości

cron