Cóż, jeśli w ulotce jest opis działań niepożądanych to z pewnością nie jest to pierwszy taki przypadek, to, że pani doktor się nie zdarzyło wcześniej to inna bajka, ale wypadałoby przy objawach zerknąć do ulotki ostatniego leku, który się podawało
Ja zawsze zanim podam kotom jakikolwiek lek sprawdzam działania niepożądane w ulotce, zapewne to skutek tego, że zanim sama coś wezmę czytam ulotki, bo jestem uczulona na masę leków. Ot, takie zboczenie na koty przeniosłam.
Tak jak napisała Shidri: Zrób badanie, ale z tyłu głowy miej to, że często robale nie wychodzą w badaniach a okazuje się, że są i po prostu kota obserwuj. Powiększenie brzuszka, kaszel, wymioty, problemy z kupą mogą obecność takowych sygnalizować.