Problem z moimi 4 letnimi kotami

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt lis 16, 2018 9:00 Problem z moimi 4 letnimi kotami

Cześć,

Posiadam 2 kotki od około 4lat.
Wysterylizowane, nie wychodzące.
Koty może i się nie kochały mega ale akceptowaly.
Żyją od malutkich kociat 4 lata razem.
Miałem dość spore wyzwanie z sierscia i ciężko było mi sobie poradzić samemu z tym, wiec przekazałem kotki w ręce specjalistki. Wyczesala koty w swoim gabinecie od stóp do głów i je wykapala..
Po powrocie do domu koty się nienawidzą.. Sycza na siebie i warcza jakby nigdy się nie znały. Co robić? Rozumiem koty bo troszkę je znam i pewnie chodzi o zapachy itd.
Byly tam razem i miały identyczne zabiegi.
Gdybym wiedział że tak będzie w życiu bym się na to nie zdecydował.
Macie jakieś pomysły? Może to ustąpi. Gdy wprowadzalismy 2 kotkę było to samo ale kurcze.. 4 lata się znają.

Pozdrawiam Mateusz

MateuszS

 
Posty: 2
Od: Pt lis 16, 2018 8:51

Post » Pt lis 16, 2018 14:28 Re: Problem z moimi 4 letnimi kotami

Spróbowałabym izolacji i Feliway do kontaktu i/albo w psikaczu. Wprawdzie Feliway do kontaktu może nie zadziałać wcale tudzież nie od razu (u niektórych działa po miesiącu, u innych po dwóch miesiącach), stąd napisałam też o tym do pryskania (teoretycznie nie do tego służy), ale do zyskania jest spokój między kotami.
Na pewno izolację bym wprowadziła, zanim kotki zaczną walczyć.
Obrazek*Obrazek*Obrazek*

Stomachari

 
Posty: 10637
Od: Sob kwi 16, 2016 21:29
Lokalizacja: Nieopodal Sochaczewa.

Post » Pt lis 16, 2018 14:42 Re: Problem z moimi 4 letnimi kotami

Skąd pomysł, żeby kąpać koty? Nie robi się tego, one same się myją, chyba że to koty perskie. Wyczesywać możesz w domu, w zoologach są specjalne szczotki. Kiedy bierzesz koty, to fruwającą sierść masz w pakiecie.

Poza tym naraziłeś je na duży stres.
Szkoda, że nie napisałeś tutaj przed wprowadzeniem w życie tego niefortunnego pomysłu.

Izolacja to dobry pomysł.
Ostatnio edytowano Pt lis 16, 2018 15:02 przez Shidri, łącznie edytowano 1 raz

Shidri

 
Posty: 379
Od: Śro sie 01, 2018 10:46

Post » Pt lis 16, 2018 15:02 Re: Problem z moimi 4 letnimi kotami

Mają obcy dla siebie zapach po tym "spa". Weź przykrycia z ich posłanek i wetrzyj je w koty. Musi trochę czasu upłynąć, zanim wszystko wróci do normy.
NA PILNE LECZENIE KOTÓW Z CMENTARZA- KONTO
https://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=157308

mziel52

 
Posty: 14605
Od: Czw gru 27, 2007 20:51
Lokalizacja: W-wa Śródmiescie

Post » Pt lis 16, 2018 15:35 Re: Problem z moimi 4 letnimi kotami

:strach: To był niefortunny pomysł z kąpielą kotów w salonie psim. Po pierwsze na pewno śmierdziało tam psami, co dla kotów psów nie znających jest przeogromynym stresem samym w sobie; po drugie zostały poddane kąpieli, do której nigdy nie zostały przyzwyczajone w domu, a to musiała być dla nich niewyobrażalna trauma.

Koty trzeba czesać w domu we własnym zakresie. Jeśli to koty długowłose, to biorąc je trzeba być świadomym tego, że trzeba się zaopatrzyć w porządne szczotki i grzebienie, nie takie badziewne z byle zoologa, ale w profesjonalne, z dobrego groomerskiego sklepu internetowego. Do tego dobry puder do odtłuszczania i odświeżania sierści i tyle. A jeśli kot wybitnie się kołtuni, dokupujesz porządny filcak.
Z kolei jeśli to koty krótkowłose, to wystarczy szczotka z naturalnego włosia lub miedziana, i dobre zgrzebełko. Puder też może się przydać jeśli u danego kota sierśc szybko się tłuści i jest posklejana.
Koty trzeba czesać regularnie, wtedy nie ma problemów z sierścią. A jeśli masz na myśli sierść fruwającą po domu, to po prostu trzeba często odkurzać a do mebli tapicerowanych dokupić sobie turboszczotkę :)

Na ten moment również jestem za całkowitą izolacją kotek. Warto też kupić Feliway i być może rozważyć coś na stres? Dolvit ma tabletki Calm, które u niektórych kotów rewelacyjnie się sprawdzają. Byle tylko koteczkom pomóc wrócić do równowagi.
Milva B
Obrazek
Nasze Koty: http://www.divine-cats.eu

milva b

Avatar użytkownika
 
Posty: 5596
Od: Czw mar 30, 2006 21:24
Lokalizacja: Poznań

Post » Pt lis 16, 2018 16:33 Re: Problem z moimi 4 letnimi kotami

No właśnie, po co kotu kąpiel była ?!
kot też człowiek...
04.06.2018 Myszunia [*]
13.08.2013 Lesio [*]

color1

Avatar użytkownika
 
Posty: 1592
Od: Czw cze 27, 2013 11:52
Lokalizacja: wawa

Post » Sob lis 17, 2018 23:30 Re: Problem z moimi 4 letnimi kotami

color1 pisze:No właśnie, po co kotu kąpiel była ?!

Jak jeszcze bylam w liceum, to moja mama wykapala w cieplej wodzie (bez zadnych szamponow czy detergentow) naszego (wychodzacego niestety) kota ktory byl caly ubrejany w szambie sasiadow (przypuszczenie moje). Mimo, ze troche go jeszcze bylo czuc po tym zabiegu, to dosc szybko doszedl do siebie.

Zeby natomiast czyste (bo niewychodzace, wiec raczej nie byly jakos super brudne) koty poddac kapieli, zapewne z szamponem i innymi kosmetykami, w salonie, gdzie przewijaja sie setki zwierzat, w wiekszosci pewnie psow, no to juz bylo, delikatnie mowiac, niefrasobliwie posuniecie. Zafundowales swoim zwierzetom ogromny stres, obce miejsce, obca kobieta, obce zapachy, woda, ktora koty uwielbiaja - nie dziw sie, ze teraz zachowuja sie jak sie zachowuja, one potrzebuja czasu, zeby dojsc do siebie.

Ja bym tez poradzila izolacje, jak sie juz uspokoja, obczyszcza futerka i przejda na nowo swoim zapachem, to bedziesz mogl je znow ze soba zapoznawac, teraz potrzebuja spokoju, bo choc moze Ci sie to wydawac smieszne, one przeszly traume.
Do cats eat bats?

Muireade

Avatar użytkownika
 
Posty: 1576
Od: Pon sie 08, 2016 17:26
Lokalizacja: Środek wiochy (pod Toruniem)

Post » Wto lis 27, 2018 13:10 Re: Problem z moimi 4 letnimi kotami

Dziękuję wszystkim za zaangażowanie i odpowiedź na mój post. Wszystko po kilku dniach wróciło do normy. Fakt może nie postapilem dobrze i zdałem sobie z tego sprawę po tym co napisaliscie.
Na szczescie wszystko się skończyło dobrze, kotom nic nie jest. Będę miał lekcje na przyszłość.
Pozdrawiam Mateusz

MateuszS

 
Posty: 2
Od: Pt lis 16, 2018 8:51

Post » Wto lis 27, 2018 16:48 Re: Problem z moimi 4 letnimi kotami

Najwazniejsze, ze koty doszly do siebie. Tylko prosze, nie kąp juz ich wiecej, tym bardziej w salonie.
Fajnie, ze dales znac, ze wszystko jest ok :ok:
Oby Twoim ogonom i Tobie dobrze sie żyło :201461
Do cats eat bats?

Muireade

Avatar użytkownika
 
Posty: 1576
Od: Pon sie 08, 2016 17:26
Lokalizacja: Środek wiochy (pod Toruniem)

Post » Wto lis 27, 2018 18:42 Re: Problem z moimi 4 letnimi kotami

Muireade pisze: Tylko prosze, nie kąp juz ich wiecej, tym bardziej w salonie.

Ani w salonie, ani w domu, ani nigdzie indziej :) :wink:
Kota zdrowego, krótkowłosego, nie jeżdżącego na wystawy po prostu się nie kąpie.
Milva B
Obrazek
Nasze Koty: http://www.divine-cats.eu

milva b

Avatar użytkownika
 
Posty: 5596
Od: Czw mar 30, 2006 21:24
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto lis 27, 2018 18:43 Re: Problem z moimi 4 letnimi kotami

Chyba ze zachodzi bardzo pilna potrzeba, jak opisalam powyzej :wink:
Do cats eat bats?

Muireade

Avatar użytkownika
 
Posty: 1576
Od: Pon sie 08, 2016 17:26
Lokalizacja: Środek wiochy (pod Toruniem)

Post » Wto lis 27, 2018 21:25 Re: Problem z moimi 4 letnimi kotami

No chyba tylko w przypadku wyturlania się w szambie. Czy smarze lub farbie lub innej trującej substancji.
Lub w przypadku przygotowania kota do wystawy.

W każdym innym kąpiel jest zbędna. Koniec kropka :mrgreen:
Milva B
Obrazek
Nasze Koty: http://www.divine-cats.eu

milva b

Avatar użytkownika
 
Posty: 5596
Od: Czw mar 30, 2006 21:24
Lokalizacja: Poznań




Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], skaz i 187 gości