Strona 1 z 1

Chwilowy paraliż? Kicio zdrowy!!!

PostNapisane: Śro lis 14, 2018 17:36
przez Fly.Little.Butterfly
Witam
Moja kicia trochę się pochorowała :(
Ma pół roku, była szczepiona, ogólnie było z nią wszystko w porządku. W poniedziałek zauważyłam że nie jadła, a we wtorek w nocy dostała jakby ataku? Nie mogła ustać na łapkach, zataczała się. Potem dziwnie przechylała główkę, jedną przednią łapkę mocno podwinęła, a drugą założyła na kark. Jedną tylnią rozprostowała a drugiej nie mogła. Niestety w nocy nie mogłam z nią pojechać, ale dzisiaj z rana byłyśmy już u weterynarza, dał 2 zastrzyki domięśniowe i kroplówkę, jutro mamy też jechać po jakieś wapienko. Na szczęście (lub nieszczęście) kicia dostała tego "paraliżu" u weta i ten mógł ją dokładnie obejrzeć. Kicię od czasu gdy przestała jeść dokarmiałam strzykawką(bez igły) i dokarmiałam ją mocno rozmielonymi kawałkami mięsa i mokrą karmą. Podaje jej też wodę. Teraz odpoczywa po wizycie u weta, strasznie ją to zmęczyło.
Kotek jest wychodzący, ale w nocy śpi w domu.
Naprawdę bardzo się o nią martwię :(
Dlatego proszę o rady :placz:

Re: Chwilowy paraliż? Pomcy

PostNapisane: Śro lis 14, 2018 19:13
przez Muireade
A ten wet robil jej jakies badania? Przeswietlenia? Masz wyniki?

Re: Chwilowy paraliż? Pomcy

PostNapisane: Śro lis 14, 2018 19:17
przez Gretta
Nie wypuszczaj kotki, póki nie wyzdrowieje :!:

Re: Chwilowy paraliż? Pomcy

PostNapisane: Śro lis 14, 2018 19:32
przez mziel52
Skoro wychodzi, mogła się czymś zatruć, jaka była diagnoza?

Re: Chwilowy paraliż? Pomcy

PostNapisane: Śro lis 14, 2018 19:57
przez Blue
To wygląda jak jakiś atak padaczkowy (nie mylić z padaczką). Kotka powinna mieć jak najszybciej zrobione dokładne badania krwi i to jest podstawa. Musi w nich być morfologia, rozmaz manualny, jonogram, kreatynina, mocznik, enzymy wątrobowe, testy na FeLV i FIV.

Re: Chwilowy paraliż? Pomcy

PostNapisane: Śro lis 14, 2018 20:12
przez Fly.Little.Butterfly
Jutro na wizycie u weta postaram się zrobić badania krwi. Jest coraz gorzej, kotek już prawie cały czas dziwnie chodzi, gorzej na przednie łapy, a jego źrenica cały czas się zwęższa i poszerza. Kotek już nie wychodzi.

Re: Chwilowy paraliż? Pomcy

PostNapisane: Śro lis 14, 2018 21:58
przez zuza
Koniecznie jonogram!
U Szarej ataki byly wywolane brakiem wapnia i zachwianiem potasu, Filkowi np opadala glowa od braku potasu. Bez badan krwi to kompletna loteria :( Bo moze to byc tez problem z nerkami, watroba...
Zdrowia kotu!

Re: Chwilowy paraliż? Pomcy

PostNapisane: Czw lis 15, 2018 7:28
przez Bastet
Kiedy była szczepiona? Czy to było kolejne szczepienie tą szczepionką czy pierwsze? Jeśli pierwsze tą daną szczepionką i było to bardzo niedawno (np. parę dni temu) to może być to reakcja wstrząsowa poszczepienna z powodu uczulenia na jakiś składnik szczepionki. Wtedy trzeba szybko podać antidotum które niweluje działanie szczepionki. Inaczej kot może nawet umrzeć.

Re: Chwilowy paraliż? Pomcy

PostNapisane: Czw lis 15, 2018 9:27
przez Fly.Little.Butterfly
Kici czuje się lepiej, zaczął sam jeść :D
Szczepionkę miał niedawno, jakieś 2 tyg temu

Re: Chwilowy paraliż? Pomcy

PostNapisane: Pt lis 16, 2018 6:59
przez Fly.Little.Butterfly
Kitka czuje się coraz lepiej, jest ciągle głodna, chodzi już ładnie, znaczy jeszcze trochę się chwieje ale jest o wiele lepiej niż wczoraj. Wet stwierdził zapalenie stawów

Re: Chwilowy paraliż? Pomcy

PostNapisane: Pt lis 16, 2018 9:01
przez Muireade
A masz badania?

Re: Chwilowy paraliż? Pomcy

PostNapisane: Pt lis 16, 2018 10:26
przez Blue
Zapalenie stawów?
Z takimi objawami? Przymusowym zakładaniem łapy na głowę, dziwną reakcją źrenic??
Na podstawie czego taka diagnoza?
I też się spytam - kociak miał badania krwi?

Bez prawidłowej diagnozy tego co się działo (a nie przemawia do mnie obecna) i bez wyników krwi niestety, ale obawiam się że nastąpiła chwilowa poprawa (np. w wyniku podania jakiegoś leku, być może wapnia - jego podanie bez oznaczenia poziomu było dziwnym postępowaniem, bo skoro wet podejrzewał tężyczkę to w podskokach powinien to wyjaśniać, lub działania - kroplówka, mniejsza ilość spożywanego jedzenia etc) i wkrótce nastąpi nawrót, być może ze znacznie większym nasileniem objawów :(

Re: Chwilowy paraliż? Kicio zdrowy!!!

PostNapisane: Czw lis 22, 2018 16:50
przez Fly.Little.Butterfly
Kicia całkowicie wyzdrowiała :201461
Wet dał jej teraz do podawania witaminki.
Teraz biega, szaleje, bawi się i zajada karmą :1luvu:
Dziękuje wszystkim za rady :201494 :D

Re: Chwilowy paraliż? Kicio zdrowy!!!

PostNapisane: Czw lis 22, 2018 18:17
przez Muireade
A moze warto by jednak tego kota gruntownie przebadac? Bo jak samo przeszlo, to samo tez moze wrocic. A wtedy to juz bedzie nieciekawie. Zresztą, nie ustalono nawet przyczyny dolegliwosci - a co jesli ta miala podloze neurologiczne? Bo wiesz, spojrzec na kota i stwierdzic organoleptycznie zapalenie stawow to ja tez umiem i zrobie to za piataka.

I poszukaj lepiej prawdziwego weta, ktory chociaz pobierze kotu krew do analizy, a nie pierwszego lepszego konowała, co nie robi badan, a podaje zwierzakowi "witaminki", nie wiadomo jakie ani nie wiadomo po co :201422

Re: Chwilowy paraliż? Kicio zdrowy!!!

PostNapisane: Czw lis 22, 2018 18:43
przez MegGrey
Ja nie wiem skąd to się bierze u naszych wetów. Doproszenie się o badania czasem graniczy z cudem, wszystko by na oko stwierdzali. Geniusze diagnostyki z pełnym sprzętem USG i RTG w paluchach. U niegdysiejszego weta po trzech próbach namówienia na zwykłą morfologię i/lub testy białaczkowe (niegojące się rany pooperacyjne od 1,5 miesiąca) usłyszałam "pani to jest panikarą straszną, nie będę robić żadnych badań". Więcej mnie w tym gabinecie nie zobaczyli.
U ludzkich to samo, no plaga. W rodzinie ostatnio choroba, wizyta u lekarza "No wygląda to na wirusa, proszę brać te tabletki przeciwwirusowe a jak po 3 dniach nie przejdzie to tu recepta, proszę wykupić i brać antybiotyk". Aha. Geniusze.

Fly.Little.Butterfly naprawdę pomyśl nad badaniami kota, w najlepszym przypadku się przytruł albo miał niedobory, ale jeśli to coś neurologicznego to niestety nawrót może być tragiczny w skutkach.