Miau.PL

Podobny wątek pojawił się kilkanaście lat temu...
Tym razem konkrety, bez żadnych "moje jedzą dużo... oj bardzo dużo.... " czy "sama nie wiem, coś skubnie, nie chce jeść..."

Mam dwa 5-miesięczne kocurki. Każdy z nich zjada około:
- 200 gram mokrej karmy z puszki (2-3 razy w tygodniu zamiast tego surowy indyk)
- 30 gram suchej karmy

Na 2 koty zazwyczaj dziennie wystarcza jedna 400 gramowa puszka mokrego żarcia.
Koty ważą 3 i 3.3 kg. Mniejszy kot je więcej.

To ciebie zasmucę.
Nie liczę ile jedzą moje koty. Czasu na to nie mam. Poza tm nie żałuję. Mam domowe i tymczasy. Ale jedzą DUŻO! Prawdziwe smoki.

Tak jak napisała wyżej Ask@ tez nie jestem w stanie powiedzieć ile konkretne zjadła codziennie mój Korek , jest jeszcze młodziutki - budzi się ok. 4-6 rano i wtedy daje mu saszetkę (bardzo lubi Cosme) , później je surowe mięsko - kupuje raz w tygodniu ok. 1,5 kg wołowinkę i troszkę podrobów
Częstuje się tez troszkę gotowanym indykiem od psa , ale to na prawdę malutkie ilości
Ani pies ani kotek nigdy nie jedli suchej karmy:)

U mnie sucha jest 'dopełniaczem". Głównie to dobre puszki i mięso są serwowane. Każdy lubi co innego i co innego dostaje. Aptekarzem nie jestem więc są karmione na żądanie bez liczenia ilości saszetek i puszek jakie lądują w koszu. Dodam tylko, że moje jedzą mniejsze tacki i mniejsze puszki. Te niby ekonomiczne. 400g, mają inny smak i konsystencję więc nie smakuje. Ale dzięki temu mniej żarcia marnuje się.Choć "marnuje" to złe słowo. Dokarmiam wolno żyjące i to one dojadają z nerkami wieprzowymi zmieszane mokre. Wzgardzone przez moje.

Anika112 pisze:- 200 gram mokrej karmy z puszki (2-3 razy w tygodniu zamiast tego surowy indyk)
- 30 gram suchej karmy

A dlaczego zamiast a nie również? Koty powinny dostawać dużo tłustego surowego mięsa każdego dnia.
Druga ważna sprawa: kotom rosnącym jedzenia się nie wydziela. Dajesz tyle ile chcą zjeść i dieta powinna być dość różnorodna.
Nie może to być jeden rodzaj puszek, bo jeśli teraz nauczysz koty tylko jednego smaku i jednej firmy, jeśli kiedyś tej firmy już nie będzie na rynku, będziesz miała spory kłopot. Poza tym koty za młodu nauczone diety urozmaiconej nie miewają problemów żołądkowo-jelitowych w życiu dorosłym przy jakiejkolwiek zmianie karmy.

A jakie chrupki koty dostają i jakie konkretnie puszki? Jakie części indyka?

Mój codzienny jadłospis dla kota (kot ok. 2 lata +)

- dwie puchy mokrego - jedna rano, druga wieczorem (2 x 100g/85g),
- pomiędzy - uzupełniająca mokra, np. cosma (puszka 85g),
- pomiędzy z 15 g suchej (powoli zmierzam do całkowitej eliminacji),
- pomiędzy bezzpożowe przysmaki - nie liczę ile.

Zgadzam się z milvą, że dieta powinna być różnorodna. Co każdy posiłek podaję kotu inny smak jedzonka (dotyczy to również producenta, np. rano PON, wieczorem Catz Finefood).
Mój kot po tym jedzeniowym miszmaszu nigdy problemów brzuszkowych nie miał.

Moje koty jedzą konkretnie ok 1 kg surowego miesa dziennie. Dzisiaj byla glownie surowa wolowina,. A wczoraj tez byla surowa wowina., a jutro nie wiem co akurat kupie moze serca z indyka i szyje z kaczki, a moze skrzydelka. Mam 6 kotów. Jak im dam wiecej jedzenia - to zostawiajae, wiec trzymam sie tego 1 kg dziennie.

Mam 4 koty i psa
Dziennie schodzi mi puszka 400gram mokrego (koty) i około 0,7kg surowego mięsa (jedzą i pies i koty), jeśli nie mięso to każdy z kotów zjada mniej więcej 30gram suchego (ale to bardzo rzadko się zdarza)

Patmol pisze:Moje koty jedzą konkretnie ok 1 kg surowego miesa dziennie .

Wow! Ile masz kotów?

Uzupełnię informacje. Nie wydzielam im jedzenia Napisałam ile są w stanie zjeść. Czasem coś zostawią i muszę wyrzucić, czasem domagają się wieczorem czegoś jeszcze i dostają. Czasem dostają jeszcze żółtko.

Puszki to MAC's, Finefood, Animonda Carny kitten (już nie kupię bo jakieś to suche i mniej chętnie jedzą), Feringa - różne smaki.
Indyk jest zamiast jednego posiłku np. rano zamiast części puszki jest większa porcja indyka. Potem tego dnia jedzą raczej mniej jedzenia z puszki, bo chyba traktują indyka jako danie główne. Mięso z indyka to udziec.

Suche jedzenie dostają jak wychodzę do pracy. Purizon Kitten - różnie to idzie, czasem wymiotą wszystko a czasem zostawią większość...

W nocy śpią, nie jedzą. Budzą się w tym samym miejscu gdzie zasnęły...

Trochę zaskakujące, że tyle osób nie wie ile koty są w stanie zjeść... Nie boicie się, że są głodne gdy np. gdzieś wyjdziecie? Koty domagają się posiłku?

Napisałam w poście, ze mam 6 kotow.
Moje okazuja głód jak im przepadnie pora posilku. Rzadko, ale sie zdaza. Tak normalnie to raczej psy pilnują pór posiłków, i zaganiaja koty trochę, bo najpierw dostają koty, a dopiero jak koty jedzą-dostają jesc psy.

Moje futra mają dostęp do żarcia 24/7, więc raczej nie są głodne. W miskach zawsze jest pełno mokrego i suchego a dwa razy dziennie jest jeszcze mięso w menu.
Taki model karmienia u nas sprawdza się idealnie, bo nie trzeba z pracy lecieć na złamanie karku do domu by nakarmić głodne koty.

Anika112 pisze:
Trochę zaskakujące, że tyle osób nie wie ile koty są w stanie zjeść... Nie boicie się, że są głodne gdy np. gdzieś wyjdziecie? Koty domagają się posiłku?

To chyba wynika po prostu z tego, że wiele zależy od dnia- czasem kot zje więcej, czasem mniej
Tak jak napisała też Bestol rosnące kotki powinny jeść dużo, więc też jest trudniej określić
Co do domagania się posiłku, to jak znalazłam swojego Korka był skrajnie wygłodzony i odwodniony, każdy posiłek połykał, rzucał się na śmieci, do zlewu- potrafił zjeść obierkę z ziemniaka - dalej troszkę z tym walczę, takie ma nawyki niestety często mięknie mi serce i muszę uważać, żeby go nie przekarmić...
Dziewczyny, czy mogłybyście jeszcze pisać o ewentualnych suplementach? Ja podaję beta glukan i takie mleczko dla kotów wzbogacone tauryną (chociaż to bardziej przysmak) ...

Anika112 pisze:
Trochę zaskakujące, że tyle osób nie wie ile koty są w stanie zjeść... Nie boicie się, że są głodne gdy np. gdzieś wyjdziecie? Koty domagają się posiłku?

U mnie suche stoi 24 godziny. Mokre zawsze dostają rano i po powrocie z pracy. Często na żądanie są też dokładki. Bardzo częste. Jedzą puszki i surowe. Nie domagają się posiłków bo nie wydzielam im żarcia. Lubią jednak coś dobrego przekąsić. Więc nie martwię się tym, że koty głodne siedzą i nie wracam na już do domu.
Dawno przestałam liczyć ile jedzą. Nigdy nie wydzielałam pod miarkę. Mając DT zdrowsza jestem nie widząc ile wydaję To co nie smakuje NIGDY nie marnuje się. Dokarmiam koty wolno żyjące i one z przyjemnością jedzą wzgardzone puszki.

Porcja dzienna na kota mieszcząca się w słoiczku po gerberku. W takie słoiczki pakuję porcje barfa - surowe mięso z suplementami. Bezpośrednio do miski dolewam jeszcze trochę wody. Przy 4-kilowym kocie wychodzi ok. 10 deko mięsa dziennie.
Tyle w teorii, bo czasami nie dojedzą, a czasami są jeszcze głodne i dostają odrobinę chrupków albo przysmaki.

Jeżu kolczasty, moje rakiety ziemia-powietrze na takiej ilości mięska to by dawno skonały.
Mój staruszek dachowiec, który jest najmniej aktywny z całej bandy w tej chwili, zjada rano prawie całą puszkę Almo, ok. 140 g i ok. 50 gramów mięsa. A potem w ciągu dnia zjada jeszcze inne puszki i chrupki. Na wieczorne mięsko też przybiega i zjada na prawdę dużo. Ile dokładnie, nie powiem, bo nikomu nic nie odmierzam, gdyż mi się nie chce . Każdy je ile zechce.