Strona 66 z 104

Re: 1m2 na kota. SAMI - czy to już FIP ???

PostNapisane: Śro gru 18, 2019 23:19
przez Stomachari
:(

Re: 1m2 na kota. SAMI - czy to już FIP ???

PostNapisane: Śro gru 18, 2019 23:20
przez Tundra
Moje kciuki też zaciśnięte.

Re: 1m2 na kota. SAMI - czy to już FIP ???

PostNapisane: Czw gru 19, 2019 0:00
przez Szalony Kot
Faktycznie otwarcie okien szeroko może kotu pomóc, jeśli to duszność. Albo trzymanie w otwartych drzwiach lodówki.
Znowu jeśli to z gorączki, to będzie gorzej :/ ma gorące uszka i taka ogólnie jest ciepła?

Re: 1m2 na kota. SAMI - czy to już FIP ???

PostNapisane: Czw gru 19, 2019 0:01
przez haaszek
Ja kciuki trzymam przede wszystkim za Ciebie. Za Twój spokój, siły.

Re: 1m2 na kota. SAMI - czy to już FIP ???

PostNapisane: Czw gru 19, 2019 6:20
przez Blue
Szalony Kot pisze:Faktycznie otwarcie okien szeroko może kotu pomóc, jeśli to duszność. Albo trzymanie w otwartych drzwiach lodówki.
Znowu jeśli to z gorączki, to będzie gorzej :/ ma gorące uszka i taka ogólnie jest ciepła?


Koteczka przyjmuje i utrzymuje pozycje odbarczeniowe klatki piersiowej więc na pewno ma silną duszność niestety :( Myślę ze nawet jesli tam sie placze jakas gorączka to nie ma takich temperatur obecnie by kotce to zaszkodziło, acz ja dodatkowo jestem zwolennikiem chlodu przy goraczkach bardzo wysokich, wiec dlatego tym mniej sie nią przejmuje. O wiele bardziej mnie martwi przyjmowanie przez kotkę wymuszonych pozycji odbarczeniowych :(
Bo to wystepuje przy bardzo silnej dusznosci.

Mam nadzieję ze dziewczyny dotrwają do czasu możliwości wizyty u weta.... I ze to coś do opanowania. :201461

Re: 1m2 na kota. SAMI - czy to już FIP ???

PostNapisane: Czw gru 19, 2019 9:13
przez jasdor
Sami nie ma gorączki. Jak mierzyłam wczoraj miała 37,8 stopni.
Przeżyła. Przez zamknięte drzwi do pokoju słyszę jak strasznie oddycha (świszcząco) siedząc na środku pokoju, czyli ok. 1,5 m od drzwi.
Rano ani lepiej ani gorzej, duszność się utrzymuje taka sama. Wet od 14-tej. Napisałam smsa i pewnie każe przyjechać tylko jeszcze nie dzwonił.
Nie chcę iść do kogoś innego, bo tylko on zna tego kota od podszewki.
Podaję jej genomune strzykawką, nie wiem czy przypadkiem nie poleciało gdzie nie trzeba i stąd te dolegliwości, może się zachłysnęła, ale nie sądzę.

Re: 1m2 na kota. SAMI - czy to już FIP ???

PostNapisane: Czw gru 19, 2019 10:40
przez muza_51
Trzymajcie się. :ok:

Re: 1m2 na kota. SAMI - czy to już FIP ???

PostNapisane: Czw gru 19, 2019 15:21
przez jasdor
Sami ma w płuckach płyn. Może 1/3 płucek oddycha, a może nawet jeszcze mniej. Malutka "plama" na RTG. Reszta zalane.
Czy to płyn FIPowy, czy z innej przyczyny tego nikt nie wie i nie powie.
Dostała steryd i furosemid , mam obserwować. Za jakieś 3 godz czy duszność ustąpi.
Dzisiejszej dawki antybiotyku nie podawaliśmy.
Godzine wracałyśmy do domu w korkach. Zawiozłam ją do domu i musiałam wracać do pracy.
O 16 będę w domu to zobaczę co się dzieje.
Jednym słowem - mamy przes***e :(
Drugim słowem - to chyba tylko kwestia czasu niestety ...

Re: 1m2 na kota. SAMI - czy to już FIP ???

PostNapisane: Czw gru 19, 2019 15:42
przez Alyaa
A nie da się tego płynu jakoś odciągnąć?

Trzymam za Was mocno kciuki. I przytulam bardzo mocno.

Re: 1m2 na kota. SAMI - czy to już FIP ???

PostNapisane: Czw gru 19, 2019 15:44
przez Marzenia11
Ojej... niech się malutkiej i Tobie uda bo... :roll: :ok: :ok: :ok: :ok:

Re: 1m2 na kota. SAMI - czy to już FIP ???

PostNapisane: Czw gru 19, 2019 16:06
przez makrzy
Przytulam i potrzymam za koteczkę :ok: :ok: :ok:

Re: 1m2 na kota. SAMI - czy to już FIP ???

PostNapisane: Czw gru 19, 2019 16:48
przez jasdor
Alyaa pisze:A nie da się tego płynu jakoś odciągnąć?

Trzymam za Was mocno kciuki. I przytulam bardzo mocno.

Wet mówi, że jest za mała i może ją zabić. Po powrocie do domu stwierdzam że nic się nie poprawiło. Nic a nic. Pije na zmianę conva i wodę. Nie może się położyć choć jest bardzo zmęczona. Ostatkiem sił traca piłeczkę bo chciałaby się pobawić. Do tej pory już miało być lepiej ale leki nie działają. Strasznie się męczy.

Re: 1m2 na kota. SAMI - czy to już FIP ???

PostNapisane: Czw gru 19, 2019 17:34
przez Stomachari
Strasznie mi przykro :(

Re: 1m2 na kota. SAMI - czy to już FIP ???

PostNapisane: Czw gru 19, 2019 17:38
przez Marzenia11
Okropnie się to czyta, a co mówić patrzeć na to wszystko wiedząc jak mała jest mała i ile się nacierpiała i przeszła w swoim króciutkim zyciu..
a wiadomo w ogole co się stalo?
Mam nadzieje, że jednak mala pokona ten kryzys... :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

Re: 1m2 na kota. SAMI - czy to już FIP ???

PostNapisane: Czw gru 19, 2019 17:47
przez jasdor
Co się stało, że ma ten płyn? Może być już zmutowany, fipowy. Może być z innego powodu ale tego się nie dowiemy. Wet o stawia fip.
Teraz dopiero się położyła i jakby troszeczkę ma lepszy oddech, ale to takie mało zauważalne minimum. Ja piszę z telefonu więc mam bardzo ograniczone możliwości widzenia tego, co pisze, musicie wybaczyć.
Obrazek
O tak sobie leży