Strona 56 z 104

Re: 1m2 na kota Fela z białaczką wróciła na stare śmieci.

PostNapisane: Nie kwi 14, 2019 7:56
przez tabo10
Joka2011 pisze:
tabo10 pisze:Fajnie :) I mam nadzieję,że tak jest ,ale przydałyby się jeszcze aktualne zdjęcia z DS .Napisać to można teoretycznie wszystko :wink:

Bez urazy, ale nie będę udostepniać nikomu oprócz Dorocie numerów telefonów, meili czy kontaktów na fb w celu potwierdzenia moich tylko słów...
Dorota podobnie jak i ja wie gdzie zamieszkuje dany kot, były przesyłane skany lub zdjęcia umowy adopcyjnej i wszelkiego rodzaju ważne informacje.Dorota jest z kontakcie z tymi domami. Kontrola kontroli....?


Chyba nic nie zrozumiałaś.
Ja pytałam o zdjęcia. TYLKO. O które zawsze powinno się móc poprosić Domy Stałe. Nie adresy ,maile i FB- bo i po co to komu? (A przynajmniej mnie nie potrzebne do niczego. Mi wystarczy kontrola swoich wyadoptowanych tymczasów. Poza tym w dobrej umowie adopcyjnej powinien być pkt mówiący o zakazie udostępniania danych osobowych i innych ,bo są podawane przez obie strony tylko do celów umowy adopcyjnej,więc nikt o zdrowych zmysłach,nie będący stroną umowy, nie będzie ich od Ciebie żądał).
Jestem zdania jedynie,że NAPISAĆ to można teoretycznie wszystko. Zarówno DT do Ciebie ,jak i Ty tutaj do nas, śledzących losy kotów.

Pewniejszym dowodem jak kotu w danym domu jest,są zdjęcia z DS. Nie 5minut po adopcji,ale po jakimś czasie.
Ja zawsze o nie proszę,pokazuję śledzącym moje wątki ,co i reszcie polecam. Owszem zdjęcia można czasem ustawić,ale nie da się nakazać kotu grać wyluzowanego ,czy zadowolonego z życia- to po prostu widać.

Zawsze chętnie takie zdjęcia ogląda się na forum,więc nie rozumiem Twojego zdziwienia.A poza tym każdy mój rzeczowy post odbierasz jako atak i sama zaczynasz stosować irracjonalną obronę przez atak.Chyba,że masz coś do ukrycia,skoro tak się zachowujesz...
Chociaż ,mówiąc szczerze,niewiele mnie to już obchodzi.

Re: 1m2 na kota Fela z białaczką wróciła na stare śmieci.

PostNapisane: Nie kwi 14, 2019 9:32
przez andorka
tabo10 pisze: nie rozumiem Twojego zdziwienia.A poza tym każdy mój rzeczowy post odbierasz jako atak i sama zaczynasz stosować irracjonalną obronę przez atak.Chyba,że masz coś do ukrycia,skoro tak się zachowujesz...
Chociaż ,mówiąc szczerze,niewiele mnie to już obchodzi.


Jakoś nie jest to pierwsza taka reakcja na Twój rzeczowy post i nie tylko w tym wątku.
Może czasem trzeba przeczytać przed wysłaniem co się napisało? - nie tylko pod względem treści ale i formy wypowiedzi?

Re: 1m2 na kota Fela z białaczką wróciła na stare śmieci.

PostNapisane: Nie kwi 14, 2019 10:06
przez tabo10
andorka pisze:
tabo10 pisze: nie rozumiem Twojego zdziwienia.A poza tym każdy mój rzeczowy post odbierasz jako atak i sama zaczynasz stosować irracjonalną obronę przez atak.Chyba,że masz coś do ukrycia,skoro tak się zachowujesz...
Chociaż ,mówiąc szczerze,niewiele mnie to już obchodzi.


Jakoś nie jest to pierwsza taka reakcja na Twój rzeczowy post i nie tylko w tym wątku.
Może czasem trzeba przeczytać przed wysłaniem co się napisało? - nie tylko pod względem treści ale i formy wypowiedzi?

I wzajemnie.

Pisałam o ZDJĘCIACH z DS i na tym się skup.
Ale nie. Ty jak zwykle robisz wycieczki osobiste.

Re: 1m2 na kota Fela z białaczką wróciła na stare śmieci.

PostNapisane: Nie kwi 14, 2019 10:46
przez jasdor
No to w takim razie Maszka :201461
Pamięta ją ktoś ? Pojechała do nowego domu dokładnie rok temu. Jedyna, która podróżowała blablacarem, bo tradycyjny transport mi się wysypał i trzeba było coś znaleźć rzutem na taśmę. Dojechała do domu o 2 w nocy i łatwo było znaleźć, bo to był jedyny dom we wsi, gdzie świeciło się światło i cała rodzina na nią czekała :)
Obrazek Obrazek Obrazek
Tylko jaką mam pewność, że zdjęcia są zrobione i przysłane teraz?
Jaką macie pewność, że to nie zdjęcia, które dostałam np. pół roku temu ?
Jaka jest pewność, że to jest rzeczywiście Maszka skoro pani ma 2 bure koty ?
Niestety trzeba ludziom ufać, bo co innego pozostaje.
Nie wyobrażam sobie pełnić nadzoru i kontroli nad każdym moim kotem do końca życie. Czyjego ? Kota...mojego...opiekuna...
Bardzo miło jest dostawać zdjęcia, informacje. Niektórzy przysyłają je często, niektórzy rzadziej, a o niektóre trzeba się niestety upominać samemu i niestety uwierzyć czasami na słowo.
Nie będę ciągnąć tematu, bo Tabo10 chyba znów miała gorszy dzień :wink:

Re: 1m2 na kota Fela z białaczką wróciła na stare śmieci.

PostNapisane: Nie kwi 14, 2019 13:58
przez jasdor
A teraz przedstawiam Państwu trochę świeżej krwi.
Oto ROZALIA, o której wspominałam już wcześniej.
Plan był taki, że Rozalia zostanie wysterylizowana i trafi z powrotem na ulicę. Chodziło tylko o to, żeby historia z zeszłego roku się nie powtórzyła.
Rozalia urodziła kiedyś 4 kociaczki. Niestety wszystkie jej dzieci skończyły marnie :(
Ani w tym roku, ani już nigdy Rozalia małych kociaków nie urodzi. Jutro mija 10 od od kiedy radykalnie zakończyliśmy kolejną ciążę Rozalii :(
Wiem, trochę to smutne, ale ja już na tyle zobojętniałam, że kolejny miot przychodzący na świat to przekleństwo. O ile wykastruję kotkę w ciąży bez wyrzutów sumienia, to małych kociątek nie uśpię. Nie na tym etapie jeszcze jestem i to się już chyba nie zmieni. Dlatego chciałam zaoszczędzić sobie i Rozalii kolejnych kłopotów, które podobno przyszły by na świat w tym tygodniu.
Rozalia chyba też jest za to wdzięczna, bo całym swoim ciałkiem wdzięczy się i przymila. Nawet zdjęcia za bardzo nie ma jak zrobić, bo ciągle chce być jak najbliżej człowieka. Niestety musi siedzieć sama w pokoju, bo przebywa w domu, gdzie mieszkają koty białaczkowe więc jak reaguje na innych przedstawicieli swojego gatunku - nie wiem.
Ogólnie jest kocim ideałem pod warunkiem, że nie rusza się kitku okolic ogonka, bo wtedy trochę się denerwuje. Poza tym to kot bez wad.
No i plany wypuszczenia jej na ulicę chyba się jednak nie zrealizują, no bo jak takiego kota wypuścić na pastwę osiedlowych psów, lisów pętających się nocami po osiedlu i złych ludzi :(
Innych planów na razie brak, oprócz jutrzejszej wizyty u weta i wyciągnięciu szwów + ewentualnie testów.
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

A co Rozalia chciała wyrazić ustawiając się w tej pozycji do zdjęcia, to w sumie nie wiem..... :mrgreen:
Obrazek

Re: 1m2 na kota Fela z białaczką wróciła na stare śmieci.

PostNapisane: Nie kwi 14, 2019 17:41
przez zuza
Slicznotka!

Re: 1m2 na kota Fela z białaczką wróciła na stare śmieci.

PostNapisane: Nie kwi 14, 2019 18:49
przez kwiryna
Wyluzowany kot w kaftaniku 8O

Re: 1m2 na kota Fela z białaczką wróciła na stare śmieci.

PostNapisane: Nie kwi 14, 2019 19:56
przez mimbla64
Prześliczna koteczka.

Re: 1m2 na kota Fela z białaczką wróciła na stare śmieci.

PostNapisane: Pon kwi 15, 2019 23:17
przez jasdor
Rozalia po wizycie u weta.
Wyciągnięte szwy i choć cięcie było spore to cerowanie w wykonaniu pani wet mistrzowskie.
Brzuszek ślicznie się zagoił, ale na razie zostawiliśmy jeszcze kubraczek, żeby sobie panienka z nudów brzuszka nie rozlizała.
Anioł nie kot !!! Nawet przy wyciąganiu szwów i pobieraniu krwi na testy - ona tylko chciała się miziać :201461
Wszystkie koty po takich zabiegach natychmiast chcą wrócić do transportera, bo tam czują się bezpieczniej, taka namiastka swojego terytorium - ale nie Rozalia :) Ją trzeba było wpychać do transportera na siłę, bo sama nie chciała wchodzić tylko na stole się wykładała do głasków :D
Szkoda tylko, że musi siedzieć sama, bez towarzystwa człowieka, który przychodzi tylko nakarmić, posprzątać w kuwetce i chwilke się pobawić. To stanowczo za mało dla takiego kota, choć ona sama przyjmuje wszystko z godnością.
Przed domem panowie remontują ulicę więc ma sporo do obejrzenia i przesiaduje na oknie, a panowie się śmieją, że "- u was w domu to chyba zimno musi być, jak koty ubrane chodzą" :ryk:
No i najważniejsze
Test FeLV/FIV - u-j-e-m-n-y :ok: :ok: :ok:
A to znaczy, że można malutkiej szukać fajnego domku.
Wetka określiła ją po ząbkach na 3-4 lata, ale ona nie ma więcej niż 2, bo w zeszłym roku to były jej pierwsze kociaki, a pani pamięta, jak plątała się po osiedlu za kociątka. To było jak zaczęłam do niej jeździć.
Ząbki troszeczkę zaniedbane, ale to na pewno z powodu byle jakiego jedzenia i ulicznego bytowania.
Jeszcze kilka Rozalek w ubranku
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
No i to najważniejsze :ok:
Obrazek
Nie ma nawet cienia wątpliwości :)

Re: 1m2 na kota Fela z białaczką wróciła na stare śmieci.

PostNapisane: Wto kwi 16, 2019 12:27
przez Arcana
Rozalka ma DT w Krośnie do czasu znalezienia domu? A w jakich miastach będzie szukać domu?

Re: 1m2 na kota Fela z białaczką wróciła na stare śmieci.

PostNapisane: Wto kwi 16, 2019 21:43
przez jasdor
Arcana pisze:Rozalka ma DT w Krośnie do czasu znalezienia domu? A w jakich miastach będzie szukać domu?

Na razie siedzi w DT. Plan jest na Warszawę i/lub może Kraków. Może znajdę jakiś transport.
Szkoda tylko, bo tutaj siedzi zupełnie sama. Człowiek tylko wpada i wychodzi. A ona tak strasznie potrzebuje towarzystwa.
O jakimś przyzwoitym domu w mojej okolicy to nawet nie mam co marzyć. To się nie zdarza.

Re: 1m2 na kota Fela z białaczką wróciła na stare śmieci.

PostNapisane: Wto kwi 16, 2019 22:21
przez OKI
A ja tu z kolejnymi donosami wpadłam :201472

Dzisiaj jakiś ktoś znowu wywalił wszystkie papiery leżące w korytarzu :roll:
I ich nie zasikał :201472
W ogóle jakoś zasikanych rzeczy jakby mniej lub wcale ostatnio :D
Za to ten ktoś zdecydowanie powinien mieć betonowe miseczki przykręcone do podłoża :twisted:
Bo chodzi łajza i zakopuje tak intensywnie, że do góry dnem lądują :evil:
Każdą po kolei zakopuje :roll:

A poza tym podtrzymuję zdanie, że Kropeczka to jest naprawdę świetny kot :1luvu:
Może potrzebuje trochę pracy i trochę zrozumienia, ale to kot, przy którym nie można się nudzić :lol:

Re: 1m2 na kota Fela z białaczką wróciła na stare śmieci.

PostNapisane: Wto kwi 16, 2019 22:30
przez jasdor
OKI pisze:A poza tym podtrzymuję zdanie, że Kropeczka to jest naprawdę świetny kot :1luvu:
Może potrzebuje trochę pracy i trochę zrozumienia, ale to kot, przy którym nie można się nudzić :lol:


Cokolwiek miałaś na myśli zgadzam się w całej rozciągłości :D
A do tego ta jej nieposkromiona ciekawość ... Jak coś sobie w tym łebku umyśli to nie ma zmiłuj - musi zrealizować.
Taki to kot :kotek:

Re: 1m2 na kota Fela z białaczką wróciła na stare śmieci.

PostNapisane: Wto kwi 16, 2019 22:34
przez OKI
Jest super :)
Ja kocham takie koty, które wymagają ze strony człowieka zajęcia, pracy, cierpliwości.
Kropeczka nie przyjdzie na kolana, ale będzie obłazić całego człowieka, jak postanowi się pomiziać - na głowę, na ramiona - wszędzie wlizie.
Permanentnie usiłuje się włamywać do szafek, nawet tych już zabezpieczonych :twisted:
Ale jakaś dziurka, jakaś szparka, trochę główkowania i zawsze coś tam wypadnie :ryk:
Jest jednocześnie w całym mieszkaniu :lol:
Naprawdę fajny kot :1luvu:

Re: 1m2 na kota Fela z białaczką wróciła na stare śmieci.

PostNapisane: Wto kwi 16, 2019 22:45
przez jasdor
Najważniejsze, że przyzwyczaiła się do obcych osób i już jej tak nie przerażają, jak na początku. Będzie jej łatwiej jak już znajdzie ten swój domek. A wierzę, że tak się stanie :ok: